[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.19Arcybiskup w domu negocjowalnego afektu mógłby sprawiać wrażenie trochę bardziej zdziwionego niż Nutt w tej chwili,jednak stopień wspomnianego zdziwienia zależy od tego, ilu znacie arcybiskupów. Widzi pani, kluczowe w piłce jest to, że wcale nie chodzi w niej o piłkę.Jest to niezwykle fascynująca wie-lowymiarowa filozofia, wytłoczenie, można powiedzieć, tego, co doktor Paspinder opublikował w  Das Meervon Unvermeidlichkeit.Zapyta pani teraz, jestem pewien  mówił dalej  co z 4-4-2 albo nawet 4-1-2-1-2,tak? A moja odpowiedz na to brzmi: jest tylko jedność.Tradycyjnie w drużynie mamy jedenastu graczy, ale toskutek naszej niedoskonałej percepcji.W rzeczywistości jest tylko jeden, a zatem powiem. tu zaśmiał sięlekko .ośmielając się sparafrazować sformułowanie z  Drzwi decepcji : nie jest ważne, czy wygrasz, czyprzegrasz, jeśli tylko strzelisz więcej goli.Dziewczyna spojrzała na swój notes. Czy mógłby pan to powiedzieć prościej? Och, przepraszam!  Nutt się zawstydził. Wydawało mi się, że właśnie powiedziałem. I myślę, że chyba już wystarczy. Glenda wzięła dziewczynę pod ramię. Ale nie spytałam go nawet o ulubioną łyżkę!  jęknęła reporterka.Nutt odchrząknął. No cóż, byłbym wdzięczny za uprzedzenie o takim pytaniu, gdyż dotyczy ono bardzo obszernej dzie-dziny.Sądzę jednak, że Wielka Spiżowa Ayżka z Cladhu, ważąca ponad tonę, byłaby dobrą kandydatką.Choćnie można zapominać o zestawie łyżeczek, z których każda jest mniejsza od ziarenka ryżu, wyrzezbionychprzez jakiegoś nieznanego geniusza dla konkubin cesarza Whezi.Bez wątpienia jednak przewyższała jesłynna mechaniczna łyżka zaprojektowana przez Bezdennie Głupiego Johnsona, która podobno mogła mie-szać kawę tak szybko, że filiżanka unosiła się nad talerzykiem i uderzała o sufit.Ach, być muchą na tejścianie, jak to mówią, choć nie za blisko, ma się rozumieć.Mniej znana jest śpiewająca łyżka uczonego mę-drca Ly Tin Wheedle a, która przy stole umiała zabawiać gości, intonując zabawne pieśni.Pośród innychwspaniałych łyżek. Wystarczy  stwierdziła Glenda i odprowadziła dziewczynę.Dla jej własnego dobra. On jest orkiem?  spytała Roz. Tak mówią  odparła Glenda. Wszystkie takie były? Myślałam, że chodziło im głównie o ukręcanie głów. Przypuszczam, że każdy by się znudził, gdyby stale robił to samo. Ale skąd on wie to wszystko o łyżkach? Może mi pani wierzyć, jeśli ktoś kiedyś napisał książkę  Wielkie łyżki świata , pan Nutt ją przeczytał.Trev słyszał żałosny głos dziewczyny, kiedy Glenda niemal siłą odciągała ją byle dalej od Nutta. Tak naprawdę chciałam porozmawiać z Jewels  tłumaczyła Roz, bez jednego spojrzenia mijając Juliet. Ale wszyscy mówią, że się ukrywa.Podszedł szybko i przywołał do siebie pozostałą dwójkę. Jutro dojdzie do mordu  oznajmił. Magowie nie mogą używać czarów, a Zjednoczeni Ankh-Morporkmają się składać z najtwardszych, najpaskudniejszych drani, jacy akurat nie siedzą w Tantach. W takim razie musimy odpowiednio zmienić taktykę  uznał Nutt. Czyś ty zwariował? Mówię o takich typach jak Andy, Nutt.A on wcale nie musi być najgorszy. Ale wszystko jest kwestią taktyki.Poznania silnych i słabych punktów oraz właściwego wykorzystaniatej wiedzy. Słuchasz mnie? Nie będzie na to czasu. Jeśli mógłbym zacytować. Pytałem, czy słuchasz! Znasz jakieś cytaty z ludzi, którzy dostali nożem w plecy, a potem zostali sko-pani po. Urwał na moment. Po tym, jak już leżeli na ziemi? Bo o tym właśnie powinieneś w tej chwilimyśleć. Straż będzie na miejscu. Strażnicy mają jeden sposób rozwiązywania skomplikowanych sytuacji.Każą wszystkim leżeć.Toułatwia sprawę. Jestem pewny, że w piłkę możemy pokonać każdą drużynę  oświadczył Nutt.Trev rozejrzał się, rozpaczliwie szukając kogoś, kto go zrozumie. To nie działa w ten sposób! Już nie chodzi o piłkę! Chyba nie chciałabym patrzyć, jak ktoś zostaje ranny  odezwała się Juliet. W takim razie będziesz musiała zamknąć oczy  burknął Trev. Nutt, tobie się wydaje, że wszystko potoczy się ładnie i po sportowemu, bo ta nowa piłka nożna takwłaśnie jest wymyślona.Ale to wciąż ci sami ludzie! Wiesz, co o tym myślę? Mój tato mówił, że jeśli Akademicy przegrają, zle to będzie wyglądać dla Vetinariego  poinformowała Juliet. I ucieszy się z tego?  spytał Trev. No, myślę, że tak, ale nawet tato mówi, że pewnie lepiej już mieć przeklętego Vetinariego niż któregośz tych drani, co ich mieliśmy wcześniej.Tak, bo miasto działa, myślał Trev.Panował tu straszny zamęt, dopóki Vetinari nie przejął władzy, i niktnie wie, jak tego dokonał.Miał teraz pracującą jak należy straż.Rozwiązał sprawę wojny między trollami akrasnoludami.Pozwalał ludziom robić, co chcą, pod warunkiem że robili to, co on chce.A przede wszystkimAnkh-Morpork pełne było teraz ludzi i pieniędzy.Wszyscy chcieli mieszkać w Ankh-Morpork.Czy naprawdęjego władza może się zachwiać, ponieważ coś zle pójdzie z nową piłką nożną? No więc odpowiedz brzmiała:tak, oczywiście  bo tacy właśnie są ludzie.Trev wspomniał o tym Glendzie, kiedy wróciła po odprowadzeniu oszołomionej Roz poza zasięg filozofiiNutta.Popatrzyła na niego z powagą. Myślisz, że Vetinari o tym wie?  spytała. Nie mam pojęcia.Znaczy, słyszałem, że podobno ma mnóstwo szpiegów, ale nie jestem pewien, czy oniwiedzą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl