[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W obrębie tego pojęcia nie ma bowiem możliwości stawianiapytań o wizualny charakter głuchego doświadczenia.Dlatego Baynton postulujeprzyjęcie założenia o innym niż kulturowy charakterze różnic między osobamigłuchymi i słyszącymi.Przywrócenie możliwości badania głuchoty z uwzględnieniemaspektów fizyczności68 ale bez odwoływania się do modelu zdrowego słyszącego ciałajest warunkiem pełniejszego zrozumienia głuchego doświadczenia ufundowanego nakomunikacji w języku migowym.T.Humphries zwraca uwagę na to, że mówienie okulturze niekoniecznie samo w sobie jest przejawem tej kultury.Druga połowa XXwieku upłynęła pod znakiem mówienia o kulturze głuchych.Ale nie jest torównoznaczne z narodzinami kultury głuchych jako takiej.Retoryczny zabieg mówieniao kulturze głuchych jest zdaniem Humphries'a świadectwem poszukiwania  głosu ,możliwości wyartykułowania prywatnego doświadczenia w sferę publiczną.Jednakautotematyczność dotychczasowego dyskursu głuchych prowadzi w rezultacie donierozstrzygalnego pytania o to, co jest, a co nie jest kulturą głuchych.Dlategooczyszczający i wyzwalający okres  hiper samodefiniowania się powinien zostaćzakończony:  potrzebujemy przejść od Jak się różnimy? do W jaki sposóbjesteśmy? [Humphries 2008: 41].68Nie problematyzując jeszcze samego pojęcia kultury na podobny, cielesny wymiar zwrócił uwagę E.T.Hall w odniesieniu do głuchych:  Głusi nie muszą zmagać się z relacją słów do reszty kulturyponieważ są oni wyposażeni w taki system [komunikacji  przyp.mój], który jest nieskończeniebardzie zsynchronizowany z ich organizmami niż systemy ludzi słyszących [Hall 1996: 37].DlaHalla, zajmującego się komunikacją niewerbalną wątpliwości nie pozostawiał fakt, że komunikacjadokonywana za pośrednictwem ciała jest uprzednia względem języka a poza tym bardziejbezpośrednia, szybsza i bardziej jednoznaczna niż słowa czy pismo [Hall 1996: 35].Prowadzonebadania nad komunikacja niewerbalną przywiodły go do wyróżnienia dwóch aspektów kultury:manifestowanego i zarazem normatywnego oraz osobistego, milczącego.W tym drugim aspekciekultura doświadczana jest jako bycie, egzystencja.W tym kontekście Hall rozumiał i popierałroszczenia Głuchych do uznania ich własnego języka a nieuznawanie tych roszczeń przez osobysłyszące przypisywał ich nieświadomości co do milczących wymiarów innych kultur.97 Uprawomocnieniu twierdzenia o istnieniu kultury głuchych antropolog P.Laddpoświęcił wiele miejsca w książce zatytułowanej Understanding deaf culture: In searchof deafhood [Ladd 2003].W swoim przeglądzie historii dyskursów wokół kulturygłuchych Ladd odwołuje się zarówno do tych debat, które były prowadzone w językuangielskim jak do tych, prowadzonych w języku migowym.Dzięki takiej podwójnejperspektywie Ladd'owi udało się pokazać do jakiego stopnia oba rodzaje dyskursówwpływają na siebie, a na ile pozostają niezależne.Termin  kultura głuchych w językumigowym pojawił się jako efekt tłumaczenia z języka fonicznego.Język migowyposiadał własne terminy (m.in.ZWIAT-GAUCHY), których znaczenie pod pewnymiwzględami przypominało znaczenie pojęcia kultury.Jednak to właśnie ten ostatnitermin zyskał sobie szczególną popularność69 choć jego użycie nie wiązało się zsystematyczną, pogłębioną analizą samego pojęcia, ale raczej z przyjmowaniemokreślonych perspektyw: związanej z przynależnością, normatywnej, symbolicznej,lingwistycznej, strukturalistycznej, etnicznej, biologicznej, politycznej czyantropologicznej [Ladd 2003: 239-244].Wszystkie one wspierały klasyfikację na  myi  oni , na słyszących i głuchych i bardziej skupiały się na różnicach między tymidwiema grupami niż sprzyjały badaniu kultury głuchych jako takiej.W efekcie takisposób użycia pojęcia kultury głuchych przyniósł rezultaty w postaci krytyki samej ideitego, że osoby głuche mogą posiadać własną kulturę.Krytyka ta przychodziła ze stronyzarówno słyszących badaczy jak i, jak określa ich Ladd  przedstawicieli dawnej elityGłuchych [Ladd 2003: 245].Podstawowych słabości dotychczasowego sposobuprowadzenia analiz kultury głuchych Ladd upatruje w zakładanej implicitehomogeniczności kulturowej.Kultura głuchych nie jest czymś uniwersalnym, istniejąnarodowe kultury głuchych.Dopiero zbadanie ich różnorodności i wzajemnych relacjiumożliwi stworzenie pewnej ogólnej teorii kultury głuchych.Badanie kultur głuchychpowinno także w znacznie większym stopniu niż dotychczas skupić się na ich wymiarzehistorycznym oraz na kulturowej roli jaką odgrywają poszczególne grupy w obrębiewspólnot głuchych (np.rodziny głuchych, słabosłyszący, głusi, którzy uczyli się wszkołach masowych) a także takie czynniki jak płeć, klasa, rasa, wiek czy orientacjaseksualna.Statyczny model kultury głuchych powinien zostać przezwyciężony także69Ladd pisze o Wielkiej Brytanii i USA.W Polsce słowo KULTURA w języku migowym ma zakresznaczeniowy odpowiadający polskiego wyrazowi  kulturalny czyli umiejący się odpowiedniozachować.Niekiedy oznacza ono też  oczytany lub  znający język polski.98 dlatego, że uniemożliwia on opisanie w jaki sposób głucha jednostka twórczowykorzystuje swoje kulturowe dyspozycje.W związku z powyższym Ladd proponujeprzyjęcie założenia o kulturze głuchych jako swoisty punkt wyjścia do dalszych badań.Wobec aktualnej niemożności zbudowania rzetelnej teorii kultury głuchych badaniapowinno się teoretycznie ugruntować w ogólnej teorii kultury.Ladd przyjmuje, żekultura to  tocząca się polityczna walka o znaczenia nadawane działaniom ludziwplątanych w niczym nieograniczone asymetryczne relacje władzy [Quantz 1992: 483za: Ladd 2003: 262] oraz, że powinna ona być postrzegana nie jako zbiór podzielanychwzorców ale jako  terytorium, o które się walczy [Quantz 1992: 483 za: Ladd 2003:262] [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl