[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.%7ładnych relacji, że Meganczuła się nieszczęśliwa lub była w depresji.Jestem pewny, że wasz kolega, detektywinspektor Hart, powiedział wam, że to skomplikowana sprawa.- Przerwałem na chwilę.Hart.To on powinien prowadzić śledztwo w sprawie zaginięcia Carver.Jeśli tak, gdzie, u licha,był? Spojrzałem na Phillipsa.- Czy Hart nie powinien tu być? Przecież to on prowadzidochodzenie, prawda?Phillips skinął głową.Skwapliwie wykorzystałem okazję do wyrażenia podejrzliwości.- Największa nierozwiązana sprawa minionego roku, a on nie chce w tymuczestniczyć?Phillips westchnął.- Jeśli chcesz wiedzieć, Davidzie, detektyw inspektor Hart jest zajęty gruntownąi skrupulatną rewizją w twoim domu.Zmarszczyłem czoło.- Dlaczego?Phillips zignorował pytanie i przesunął teczkę tak, by znalazła się przede mną.Wolnoją otworzył.W środku było pięć zdjęć, ułożonych przodem do dołu, jedno na drugim.- A jak sądzisz? - zapytał.Odwrócił górne zdjęcie.Fotografia z miejsca przestępstwa.Widniała na nim lalka,którą znalazłem w klubie młodzieżowym, leżąca na moim stole w salonie tak, jak jązostawiłem.Odwrócił następne.Fotografia znaleziona przeze mnie w lalce - przedstawiającaramiona i szyję kobiety - w plastikowej torebce na dowody rzeczowe.- Ktoś mi to podrzucił.- Gdzie?- Do ogrodu - skłamałem.- Kto?Spojrzałem mu w oczy.- Nie wiem.- Kiedy?- Nie mam pojęcia.- Wiesz, skąd pochodzi ta lalka?- Nie.- Wiesz, kim jest kobieta na tym zdjęciu? - Nie.Odchylił się na krześle.- Nie wiesz wielu rzeczy.- Wolałbyś, żebym zmyślał?Phillips pokręcił głową.- Nie, skądże, Davidzie.Pozwól, że ci przypomnę, że jesteś w poważnych tarapatach.- Bo jakiś czubek zostawił lalkę na moim trawniku?Przyglądał mi się chwilę, a następnie przeniósł wzrok na pozostałe fotografie.Zabębnił palcami o blat, a po chwili zaczął się bawić obrączką, obracając ją to w jedną, tow drugą stronę.- Czy wiesz, co oznacza ta dwójka na zdjęciu? - spytał Phillips, wskazując palcemcyfrę wyrytą w górnym rogu fotografii kobiety.- Nie.- Myślę, że wiesz.Wsunął palec pod trzecie zdjęcie i je odwrócił.Przedstawiało kuchenny blat w moimdomu i leżącą na nim fotografię.Wykonano ją w tym samym miejscu co poprzednie zdjęcie.To samo przyćmione światło.Zdjęcie zrobiono kilka sekund przed lub po poprzednim.Byłana nim kobieta, której nie rozpoznałem.Niebieskie oczy spoglądały lekko szklistymwzrokiem.Nie wyglądała na martwą, ale sprawiała wrażenie odurzonej.Była ładna, alebrudna i wyglądało, że ma siniak w okolicy prawego oka.- Kto to? - spytałem.- Nie wiesz?- Nie.- Nie zrobiłeś tego zdjęcia?- Nie.Phillips odwrócił czwartą fotografię.Widniało na niej pudełko po butach Derryn - tosamo, które wyniosła z mojego domu policjantka - oświetlone jasnym światłem flesza.W środku było pełno jej rzeczy: nasze wspólne fotografie, biżuteria i notatnik.Na samejgórze, pośrodku pudełka, leżało zdjęcie kobiety, którą Phillips pokazał mi przed chwilą.Insitu.Brudna, odurzona narkotykiem twarz.Jasne włosy.Siniak.Znalezli je w pudełku.- Wcześniej go tam nie było - powiedziałem.- Tam je znaleziono.- Nigdy go nie widziałem. - Znalezli to zdjęcie w pudełku po butach w twojej szafie, w twoim domu - powiedziałPhillips.- Ta kobieta.- Przeniósł wzrok ze mnie na Davidsona.- Sądzimy, że ją porwałeśi torturowałeś.- Chyba żartujesz!- Nie, Davidzie - odpowiedział.- Mówię śmiertelnie poważnie.- Nawet jej nie znam.Nie widziałem tej kobiety w całym pieprzonym życiu.Niewiem, kim jest ani jak jej zdjęcie znalazło się w moim pudełku po butach, ale.Nagle coś sobie przypomniałem.Noc, gdy wróciłem od Jill o czwartej nad ranem.Całkiem o tym zapomniałem, ale teraz obrazy zaczęły powracać.Pojemnik na śmieci leżałprzewrócony przed domem, na ścieżce walały się torby z odpadkami, a drzwi na werandębyły lekko uchylone [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl