[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Myśl, którą przypomniałasiebie.Myślał, że zawsze miał rację.Oficjalnie, nie byli w małżeństwem, co pod względemtechnicznym sprawiało że miała rację.Odprężyła się, czując się raczej zadowoloną z siebie.Niech on myśli, że była w błędzie. Tłumaczy: franekMJesteś całkowicie mi poślubiona, Jaxon.Nie myl się w tym.Mały wątek żelaza obiegł miękkiaksamit jego głosu jakby myślał, że zastanawia się nad wyskoczeniem ze statku i ochoczoodeszłaby od niego.Rozmyślnie Jaxon wzruszyła ramionami."Myśl cokolwiek chcesz, Lucian.Oczywiście niemamy zamiaru dojść do porozumienia, co do tej sprawy.Co teraz robimy? ""Upewniamy się, że zrobiliśmy z siebie wystarczające widowisko, że każdy w mieściezobaczył nas albo usłyszał o naszym odjezdzie.I ponieważ jesteś tak stanowcza, zostawimypapierowy ślad.""Co to oznacza?" Nagle odnosiła się podejrzliwie do jego cichego, rozbrajającego głosu.Zabrzmiał zbyt czysto i pięknie.%7łe po prostu musiał coś kombinować."Karpatianie zostawiają tylko tyle śladów na papierze ile potrzeba.Rzeczy jak paszporty majązwyczaj pojawiać się jako dowód obciążający kilkaset lat pózniej.Teraz, z komputerami, tojest jeszcze łatwiej znalezć się w pułapce, w labiryncie papierkowej roboty.Nie lubimytworzyć dokumenty, chyba że dotyczą własności albo pieniędzy albo biznesu któryzostawiamy sobie na nasz czas śmierci.'To jest jeden z powodów, dla których podróżujemyczęsto z kontynentu na kontynent, jeśli nie jesteśmy w naszej ojczyznie.Ludzie nie są wstanie zidentyfikowanie nas jako kogoś innego niż nasi właśni ojcowie, może, pięćdziesiątalbo sześćdziesiąt lat pózniej."Zaśmiała się łagodnie."Zgaduję, że zasłużyłam na tę odpowiedz.Po prostu musiałam spytać.Co teraz robisz? ""Poślubiam cię na sposób twoich ludzi.Jest człowiek, który może to zrobić, sędzia, któregoznam, i on uzgodni niezbędną papierkową robotę.Pieniądze i wpływ działają cuda nawet wnocy.Oczywiście on będzie wyrozumiały, z powodu tylu przestępstw dziejących się takszybko wokół nas.Wiadomości mogą być ujawnione w papierach dopiero jutro, co jest nambardzo na rękę."Jej rzęsy opadły w dół zasłaniając jej ekspresję."Mam nadzieję, że żartujesz."Długa biała limuzyna już została zaparkowana przy ktawężniku, jakby Antonio otrzymałswoje rozkazy i czekać.Oparła się o skórzane siedzenie, jej twarz zakrywał cień.Luciandotknął jego policzka łagodnymi koniuszkami palca."Ta ceremonia dużo dla ciebie oznacza."oświadczył."Niespecjalnie." Jaxon próbowała być tak swobodna jak on.Co z tego że jak niemal każdadziewczyna na świecie, śniła, o białej sukni ślubnej i kościele wypełnionym rodziną iprzyjaciółmi? Jej rodzina nie żyła, i większość z niej przyjaciół odeszli niemal w ten samsposób.Jacykolwiek goście będący obecni na jej ślubie oddawaliby swoje życie w ich ręcetak jak człowiek który odprawiłby ceremonię.Już potrząsała swoją głową."Nie chcę tegorobić.Drake wziąłby odwet zanim podążyłby za nami."Lucian studiował jej odwrócony profil przez moment, zanim kiwnął głową ze zgodą.Od razusamochód wkomponował się z powrotem w ruchu ulicznego i zmierzał do ich domu.Miałarację.Tyler Drake rzeczywiście postrzegałby każdego, kto pomógł przy ich ceremonii ślubnejjako grozbę dla jego świata fantazji.Lucian wypuścił wolno swój oddech. Tłumaczy: franekMByło wiele rzeczy we wspomnieniach Jaxon których w pełni nie zrozumiał.Ludzkaceremonia dla niego nie miała takiego samego piękna i zjednoczenia jak karpacka, ale niemógł usunąć jej tęsknoty ze swojego umysłu.Któregoś dnia, ślubował, będzie miała swojąceremonię w kościele, oblegana przez przyjaciół i rodzinę, Tak jak w odrazie ktory złapał wjej umyśle.Teraz, wszystko, wszystko co mógł zrobić to wciągnąć ją blisko jego ciepła itrzymać ją w ramionach.W ich domu zostawił przybliżoną, częściową mapę swojej własnościwysoko w Górach Cascadey, wraz z trzema czarno-białymi zdjęciami starego ozdobnegodomku myśliwskiego który kupił.W widocznym miejscu zostawił notatkę napisaną jego charakterem pisma.Analitykpowiedziałby, że było to pismo kogoś o dawnych manierach, śmiałego, dominującegomężczyzny z pełnym zaufaniem do siebie.Notatka była rzekomo do Antonio, opisywałaszczegółowo instrukcje o opiece i zarządzaniu majątkiem, podczas nieobecności Lucian.Antonio doskonale znał jego instrukcje.Lucian złapał rękę Jaxon i zaprowadził ją na prywatne podwórze."Jesteś gotowa? Musimyniedługo iść jeśli mamy zamiar podróżować dziś w nocy."Jej oczy miały się nagle na baczności.Była zbyt cicha podczas jego przygotowań, nie spytałago o nic.Jej milczenie martwiło go dużo bardziej niż pytania."Nie wiem dlaczego, Lucian, ale odnoszę nieodparte wrażenie, że nie bierzemy limuzyny.""Nie, podróżujemy dużo szybciej i bezpieczniej na nasz sposób.Antonio zabierze samochód zpodjazdu i pojedzie w kierunku lotniska, podczas gdy odejdziemy.""A idziemy do& " przerwała, patrząc na niego niecierpliwie."Polecimy." powiedział łagodnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •