[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rmia si wic, czujc jednak, e spokój i równowaga nie powracaj.GdzieS gbokow piersi podnosi si drobny dreszczyk, wzmaga si, potnia i wstrzsa caem ciaemz tak si, e a gowa draa i kurczyy si barki szerokie.Do sali wpada gromada Chiczyków.Krzyczeli chrapliwemi gosami, szczerzyli ótezby, krzywili dzikie, ciemne twarze.Po nich weszo czterech dozorców, prowadzc blad, saniajc si Dor Frumkin.Pozostaa naga, lecz nie usiowaa nawet zasoni nagoSci swojej ramionami.Rce byyopuszczone bezsilnie.Tylko oczy ukrya pod powiekami i dugiemi rzsami czarnemi.Za niwSlizgna si okrga, jak kula, Marja Aleksandrówna.232 Oskaron postawiono przed stoem sdziów.Mczyxni ogarniali wzrokiem natchnion twarz i pikne, budzce zachwyt ksztatyydowskiej dziewczyny.Lenin z zapartym oddechem patrzy na to biae ciao i mySl bieg wstecz, ku tym dniom,gdy zachwycony sta przed marmurowemi posgami mistrzów w Luwrze, Drexnie, Mona-chjum.Jednak w tej sali o niskich sklepieniach i mdej woni nie móg nie mySle, e pod bia,gorc skór dziewczyny kry krew, bije serce, miotaj si mySli i uczucia, pry si duszaw rozpaczy i tsknicy niewypowiedzianej.Raptem przyszy mu na pami urywki z  PieSni nad PieSniami. Lepsze s piersi twoje nad wino.Pikne s jakoby lica twego, jako synogarlice; szyjatwoja, jako klejnoty! OtoS ty jest pikna, a oczy twoje, jako gobice, wosy twoje jako stadokóz, które zstpiy z góry Galaad! Zby twoje, jako trzody owiec postrzyonych, wychodz-cych z kpieli! Jako tkanina karmazynowa wargi twoje oprócz tajemnych twoich; jako poo-wy równe jabka granatowego, tak jakoby twoje! Jako wiea Dawidowa szyja twoja.Dwiepiersi twoje, jak dwoje blixnitek sarny, które si pas midzy linjami!.MySli jego przerwa drwicy gos Fedorenki: Czy powiesz, dziewko, kto posa ciebie, abyS strzelaa do wodzów narodu?Zamara w nieruchomej postawie, Swiecia si tajemnicz biel marmuru, jak kamie mil-czca. Jeeli nie wskaesz innych zbrodniarzy, umrzesz w mkach!  zawoa andarm i,podbiegszy do dziewczyny, zacz kopa j, drapa piersi, wyrywa wosy i plu w twarz. ydówka, wraa krew! ty.ty.J wyrzuca straszne, ohydne sowa, padajce, jak bryzgi cuchncej, zgniej cieczy.Dora Frumkin oczu nie podniosa nawet.Milczaa, podobna do gazu nieczuego, obojtnana wszystko, jakgdyby ycie ju odleciao od niej.Fedorenko powróci na swoje miejsce i uderzy piSci w stó. Z t dziewk nic sobie nie poradzimy  szepn. Hej, tam który! Przyprowadxcie tuaresztowan z siódmej celi!Nie zwracajc uwagi na nikogo, chodzi po sali, klnc ponuro.Wprowadzono sdziw ydówk.Dwuch Chiczyków trzymao j za rce.Ujrzaa stojc nag dziewczyn i nagle osuna si na ziemi z jkiem przecigym: Dora. Mino Frumkin! Jako matce oskaronej o zamach na ycie towarzyszy Lenina i Trockie-go, radz wam namówi córk, aby powiedziaa nam prawd, bo inaczej zginie Smiercistraszliw!Stara ydówka jczaa, wbijajc zrozpaczone gorejce oczy w zamar nieruchom twarzdziewczyny, Dora.córuchno!  kaa.Drgny powieki dziewczyny, dreszcz wstrzsn nagiem ciaem.Na chwil, krótk, jak gasnca w mroku iskra, otwary si oczy pomienne, zajaSniay xre-nice i znowu zniky za zason dugich rzs.W tem jednem spojrzeniu bya odpowiedx i rozkaz.Chwytajc si za siwe wosy, matkakiwaa si i zawodzia gucho, aoSnie: A. a  a.a!233  Moe Mina Frumkin wie coS o zamachu?  spyta Dzieryski, zaciskajc kurczc sitwarz i szarpic brod. A.a.a.a!  jczaa stara ydówka. Postawi t wiedxm i zmusi, aby patrzya!  krzykn Fedorenko.onierze podnieSli Min Frumkin, a otya, czerwona Marja Aleksandrówna spoconemipalcami rozdzieraa jej powieki.Fedorenko skin na Chiczyków.Popchnli Dor do muru.Czterech onierzy rozkrzyowao j na Scianie, a dwuch, wydo-bywszy noe, stano przy niej, oczekujc sygnau sdziów. Zaczynaj!  warkn andarm.Przywarli do nagiego ciaa, jak drapiene zwierzta.Rozleg si cichy, przenikliwy styk i ostry zgrzyt zbów.Chiczycy odbiegli ze Smiechem chrapliwym i skowytem.Na murze bielao nagie ciao dziewczyny, a krew spywaa po niem z odcitych piersi. A  a  a  a!  wya matka, szamocc si z trzymajcymi j onierzami. Kto posa ciebie na morderstwo?  spyta Fedorenko.adnej odpowiedzi.Tylko Mina Frumkin wya coraz rozpaczliwiej, niby godna wilczyca,z sykiem i Swistem rwa si oddech Dory [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl