[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znów był w Caithness, był beznadziejnie atrakcyjny i nadal traktował ją dokładnie taksamo, jak wtedy, gdy była dzieckiem.Co musiałoby się stać, żeby zmusić go do zobaczenia,że nie była już dzieckiem? Cóż, przestań się zachowywać jak dziecko, od tego zacznijmy.Upomniała się.Od chwili, gdy czule zszywała jego koszulę, pragnęła zaczaić się na niego,rozebrać go z tego szkodliwego przypomnienia i radośnie je spalić.Jednak zrobienie tego,poparłoby jego pogląd, że miała skłonność do bezmyślnych działań, więc zamiast tegozdobyła trzy koszule z najlepszego płótna, nieskazitelnie uszyte i kazała służącym zanieść jedo jego pokoju.Czy je założył?Ani jednej.O świcie każdego dnia zakładał tę samą koszulę ze śmieszną plątaniną u dołu pleców.Rozważyła zapytanie go, dlaczego nie ubierał nowych, ale to byłoby równie złe, coprzyznanie, że jego wybieg by sprawić, żeby czuła się głupia i winna, działał.Umarłaby,zanim zdradziłaby kolejną uncję emocji temu pozbawionemu emocji mężczyznie, któryniweczył jej nieskazitelne maniery.Jillian oderwała oczy od mrocznego, uwodzicielskiego mężczyzny, spacerującego podziedzińcu, ubranego w zle zszytą koszulę i zmusiła się do wzięcie głębokiego,uspokajającego oddechu.Jillian Alanna Roderick.Obracała to imię za zębami, szeptwydychanego powietrza.Sylaby brzmiały miło.Chciałabym tylko& Więc dla ciebie klasztor, co, dziewczyno?Jillian zesztywniała.Ten gardłowy głos Ramsaya Logana nie był tym, co pragnęła słyszećw tym momencie. Um-hmm. Mruknęła w kierunku okna. Nie wytrzymałabyś dwóch tygodni. Powiedział rzeczowo. Jak śmiesz?  Jillian okręciła się by stanąć z nim twarzą w twarz. Nic o mnie niewiesz!Ramsay uśmiechnął się z zadowoleniem.Jillian zbladła, gdy przypomniała sobie, że widział ją nago w oknie, w dniu, gdy przybył. Chcę, żebyś wiedział, że czuję powołanie.  Jestem pewien, że czujesz, dziewczyno. Wymruczał Ramsay. Po prostu myślę, żesłyszysz niewłaściwe wezwanie.Taka kobieta jak ty ma powołanie do mężczyzny z krwi ikości, a nie Boga, który nigdy nie sprawi, że poczujesz radość bycia kobietą. W życiu są lepsze rzeczy niż bycie męską klaczą rozpłodową, Logan. Ma kobieta nigdy nie będzie klaczą rozpłodową.Nie zrozum mnie zle.Nie lekceważętwego wyboru Chrystusa, po prostu nie widzę ciebie wciągniętej w taką pułapkę.Jesteś zbytnamiętna. Jestem zimna i opanowana. Uparła się. Nie przy Grimmie. Powiedział uszczypliwie Ramsay. Ponieważ mnie Irytuje. Warknęła Jillian.Ramsay uniósł brew i uśmiechnął się szeroko. Co uważasz za tak zabawne, Logan? Irytuje to zabawne określenie na to.Nie to, które je bym wybrał.Raczej, pomyślmy& Ekscytuje? ,  Zachwyca? Twe oczy płoną jak bursztyn w promieniach słońca, gdy wchodzido pokoju. Dobrze. Jillian odwróciła się z powrotem do okna. Teraz, gdyprzedyskutowaliśmy nas wybór odpowiednich czasowników, a ty wybrałeś same niewłaściwei najwyrazniej nie wiesz niczego o kobietach, możesz kontynuować swój dzień.Sio, sio.53 Odprawiła go machnięciem dłoni.Uśmiech Ramsaya poszerzył się. Nie onieśmielam cię trochę, czyż nie, dziewczyno? Poza twą zarozumiałą postawą i faktem, że używasz swego wielkiego wzrostu iszerokości by sprawić by kobieta czuła się zaniepokojona, podejrzewam, że jesteś bardziejbyczy niż zastraszający. Mruknęła. Większość kobiet lubi byka we mnie. Podszedł bliżej.Jillian rzuciła przez ramięzdegustowane spojrzenie. Nie jestem większością kobiet.I nie depcz mi po stopach,Logan, na nich jest miejsce tylko dla mnie.Możesz pojechać sobie powoli do domu, naziemie potężnego Logana, gdzie mężczyzni sią mężczyznami, a kobiety do nich należą.Niejestem typem kobiety, z jaką przywykłeś mieć do czynienia.Ramsay roześmiał się.Jillian odwróciła się powoli, jej szczęka była zaciśnięta. Chcesz trochę pomocy z Roderickiem?  Spojrzał przez okno nad jej ramieniem.53Co ona, kury goni?  Myślałam, że założyliśmy, że nie jesteś zimnokrwistym mordercą, co oznacza, że niebędziesz dla mnie użyteczny. Myślę, że potrzebujesz pomocy.Ten człowiek potrafi być strasznie tępy.Gdy ledwie chwilę pózniej otwarły się drzwi do Wielkiego hallu, Ramsay poruszyła się takszybko, że Jillian nie miała czasu by zaprotestować.Jego pocałunek był szybko dostarczony iprzedłużony.Podniósł ją na czubki palców i zostawił dziwnie bez tchu, gdy ją puścił.Jillian gapiła się na niego beznamiętnie.Prawdę mówiąc, całowała się tak mało razy, żebyła poważnie nieprzygotowana na umiejętny pocałunek dojrzałego mężczyzny i starannegokochanka.Zamrugała.Trzaśnięcie drzwi sprawiło, że belki sufitu zadrżały, a Jillian zrozumiała. Czy to byłGrimm?  Westchnęła.Ramsay skinął głową i uśmiechnął się szeroko.Gdy znów zaczął pochylać głowę, Jillianpospiesznie przycisnęła rękę do ust. No dalej, dziewczyno. Zachęcił, chwytając jej rękę swą. Daj mi całusa bypodziękować mi za pokazanie Grimmowi, że jeśli jest zbyt głupi, by cię chcieć, zrobi to ktośinny. Skąd wziąłeś pomysł, że obchodzi mnie, co myśli ten człowiek?  Zawrzała. A on zpewnością nie przejmie się tym, jeśli mnie pocałujesz. Dochodzisz do siebie po moim pocałunku zbyt szybko jak na mój gust.A co doGrimma, widziałem jak obserwowałaś go przez okno.Jeśli nie przemówisz do jego serca  On nie ma serca, do którego można by przemówić. Z tego, co widziałem na dworze, założyłbym się, że to prawda, ale nigdy nie wiesz napewno, dopóki nie spróbujesz. Ciągnął Ramsay. Spróbuj, nie uda się i skończysz z tym,wiec będziesz mogła zacząć patrzeć z taką tęsknotą na mnie.54 Dziękuję ci za tak błyskotliwą radę, Logan.Wiedzę po twoim błogo żonatym stanie, żemusisz wiedzieć, co mówisz, jeśli chodzi o związki. Jedynym powodem, dla którego nie jestem błogo żonaty, jest to, że wstrzymuję się dlakobiety o dobrym sercu.Stają się rzadkim towarem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •