[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Liam odrzucił ją z powrotem.- Nie chcę waszych pieniędzy.- W środku jest także instrukcja, jak możesz się skontaktować z rodzicami - dodała. - Nie chcę - odparł.- Nie potrzebuję jej.- Co mam powiedzieć Coleowi?Liam stanął na drżących nogach.- Powiedz mu, żeby wrócił do domu.Wtedy porozmawiamy.- Zwrócił się w mojąstronę.- A co z tobą? Naprawdę jesteś jedną z nich? Wyglądasz na osobę, która ma więcejoleju w głowie.Bez słowa wzięłam kopertę od Cate.Kiedy wcisnęłam mu ją do ręki, nie oddał mi jej.- Powinieneś już jechać.- Nie będę wam dziękował - oznajmił.- Nie prosiłem o waszą pomoc.Zaczął schodził po schodach.- Hej! - krzyknęłam.Liam zatrzymał się i spojrzał na mnie.- Uważaj na siebie.Jego błękitne oczy spoglądały to na mnie, to na Cate.- Ty też, słonko.Przez okno wychodzące na ulicę patrzyłam, jak odchodzi.Widziałam jego znajomąsylwetkę, kiedy wyszedł z budynku i zamknął za sobą drzwi.Nie miał samochodu ani nikogo,kim musiałby się opiekować, komu musiałby pomóc.Był zupełnie wolny.Wydawał się szczęśliwy, a przynajmniej pewny siebie.Instynktownie wiedział, wktórą stronę iść.Nic nie mogło go powstrzymać.Liam wyszedł przez furtkę w białym płocie otaczającym budynek i znalazł się nachodniku.Nasunął kaptur na głowę i spojrzał w obie strony, a następnie przebiegł przez ulicę.Patrzyłam, jak z każdym krokiem robi się coraz mniejszy.Cały świat będzie ci nieprzyjazny, Książę o Tysiącu Wrogów, i ktokolwiek cięschwyta, zabije cię.Ale najpierw muszą cię schwytać, ciebie, który kopiesz, którynasłuchujesz, który biegniesz, książę o szybkim refleksie.Bądz sprytny, pełen sztuczek, a ludtwój nigdy nie zginie.Cate stanęła za moimi plecami i pogłaskała mnie po włosach.- Będzie ci u nas dobrze - powiedziała.- Zajmę się tobą.Zasunęłam cienkie zasłony, muskając palcami ich gładką tkaninę.Spoglądałam na niąprzez chwilę, szukając w jej twarzy czegoś, co zdradziłoby, że kłamie.Zastanawiałam się, czywydaje jej się, że wciąż jestem tą samą dziewczyną, którą uwolniła z Thurmond - tą samą,która rozpłakała się na widok gwiazd.Nie wiedziała, że istniały teraz dwie różne Ruby.Byłam rozdarta pomiędzy tym,czego zawsze chciałam, i tym, kim miałam się odtąd stać.Surowa, gniewna część mnie miałazostać z tymi potworami i powoli się do nich upodobnić.Jednak była też druga, ukryta, ledwo widoczna Ruby, która przez tak długi czas walczyła tylko o to, żeby być.To właśnie ją nosiłw sercu Liam, nawet o tym nie wiedząc.To ona miała być zawsze przy nim i szeptać musłowa otuchy.Powtarzać mu, że urodził się po to, by ścigać swoje marzenia.Pierwszy raz od wielu miesięcy usłyszałam w głowie szept Sam: Nie bój się.Niepozwól, by to zauważyli.Odwróciłam się od okna i nie patrzyłam już wstecz. PODZIKOWANIAJak mówi jeden ze starych przebojów:  z małą pomocą moich przyjaciół.Takwłaśnie było przy pisaniu tej książki.Jest wiele osób, którym chciałabym podziękować:Mojej rodzinie - za to, że przez całe życie kochali mnie i wspierali.Jesteście dla mnienieustającym zródłem inspiracji.Mojej wspaniałej agentce Merrilee Heifetz, która niestrudzenie pracowała przy tymprojekcie i która od samego początku bardzo go wspierała.Podziękowania należą się takżeGenevieve Gagne-Hawes - za rady, które pomogły mi w ukształtowaniu tej historii.Całemu zespołowi z wydawnictwa Disney Hyperion, a zwłaszcza mojej redaktorceEmily Meehan.Zarówno ona, jak i Laura Schreiber niezwykle mocno zaangażowały się wpracę nad tą opowieścią.Każdego dnia myślę o tym, jak wielką jestem szczęściarą, mogącpracować z tak utalentowanymi ludzmi.Dziękuję moim pierwszym czytelniczkom, a zwłaszcza Sarah J.Maas, która płakała iśmiała się we właściwych miejscach, a także Carlin Hauck, która pomogła mi podeprzećwyobraznię wiedzą.Dziękuję wszystkim z RHCB za niesłabnące wsparcie, zainteresowanie i zrozumienie.Nie ma właściwych słów w języku angielskim, którymi mogłabym wyrazić, jakwdzięczna jestem Annie Jarzab za to, że pokochała tę opowieść równie mocno jak ja.Jestemszczęśliwa i zaszczycona, że mogę nazywać Cię swoją mistrzynią i przyjaciółką [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •