[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Haley nie mogła wydobyć z siebie słowa.Zawsze wiedziała, że pewnego dnia znajdzie się wtakiej sytuacji jak ta, i bała się chwili, gdy mężczyzna ujrzy szpecące ją blizny.Sama nigdy nieoglądała ich przy zbyt jasnym świetle.Keith jednak rozwiał całkiem jej obawy.Była szczęśliwa.- Och, Keith - szepnęła, odzyskując wreszcie zdolność mówienia.- Starałam się pokonać touczucie.naprawdę, bardzo się starałam.- Ja też - przyznał.Zaczął zdejmować z niej żakiet.Usiadła, żeby mu pomóc i jak przez mgłę zobaczyła, że rzuca gona swoją marynarkę.- Keith - szepnęła, kiedy pokrył jej czoło, policzki i szyję delikatnymi pocałunkami.- Czy niepowinniśmy.omówić kilku spraw?- Na przykład?Oddychał szybko, a serce biło mu tak, że słyszała jego rytm.Sięgnął po jej ręce i z powrotempołożył je sobie na szyi.- Zacznijmy od tej kanapy.Zaniknęła oczy, starając się skoncentrować na tym, co chciała powiedzieć.- Jest ładna.Chociaż.-.trochę niewygodna dla kogoś twojego wzrostu? Stanął na podłodze i wziął ją na ręcezamaszystym gestem Rhetta Butlera.- Gdzie?- Tam.- Wskazała mu ręką kierunek.Pomyślała, że po raz pierwszy w życiu mężczyznawziął ją na ręce.Wyjątek stanowiły sceny w filmie, kiedy choreograf udzielał wskazówek.Uznała, że jest to bardzo miłe.Mniej miły był natomiast fakt, że musiała jeszcze o czymś muprzypomnieć.Chrząknęła i skryła głowę w zagłębieniu między jego ramieniem a głową.- Jest j eszcze jeden problem.- Jaki?- W tym portfelu, który mi pokazywałeś.Liczyła na jego doświadczenie, lecz skoro o tym niepomyślał, musiała to zrobić ona.Jest koniec dwudziestego wieku i szczerość jest nie tylko czymśwskazanym, lecz wręcz niezbędnym do tego, by związek dwojga ludzi mógł harmonijnie sięrozwijać.- W tym ze zdjęciami twoich siostrzeńców.Czy masz też.?Przez chwilę milczał, a potem chyba lekko się uśmiechnął.Doszli do sypialni, Keith nieprzestawał jej tulić.Sięgnął do kieszeni i wyjął portfel.- Mam.Położył ją na łóżku, usiadł przy niej, po czym wyjął z portfela małą paczuszkę i położył ją nanocnym stoliku.- Czy jeszcze coś?- Nie - odparła z nieśmiałym uśmiechem.- Już nic.Tylko to.Wsunęła się w jego objęcia i pokryła twarz pocałunkami, które paliły jak ogień.Poczuł jej ręcena koszuli, którą wyciągnęła ze spodni.Opadł na plecy, obezwładniony pożądaniem, jakie Haleyw nim rozbudziła.%7ładna kobieta nie zrobiła na nim takiego wrażenia.Kiedy rozpięła koszulę,pociągnął ją na siebie, myśląc tylko o jednym.Liczyło się tylko to.Tylko to.Zanurzył palce w jej włosach i zapomniał o całym świecie.Niecierpliwie zrzucali z siebieubrania, chciwie dotykając skóry, która wyłaniała się spod kolejnych części garderoby.Czarnepończochy i bielizna, które zostały zaprojektowane po to tylko, by doprowadzać mężczyzn doszaleństwa, w jednej chwili zniknęły z ciała Haley, odsłaniając w całej okazałości jej nogi.Nogi,którym nigdy nie mógł się oprzeć, które tak bardzo przyciągały jego uwagę, a które już wkrótcemiały opleść się wokół niego.- Haley.- powiedział, całując ją gorączkowo.-Jesteś taka piękna!Przy nim naprawdę czuła się piękna.I te usta, których pocałunki pozbawiały ją tchu.Teraz,Keith, prosiła w myślach, teraz!Wyciągnął rękę w stronę nocnego stolika i już po chwili objął ją i mocno przycisnął do piersi.Spojrzał jej głęboko w oczy, zawierając w tym spojrzeniu całą namiętność, jaką w nimrozbudziła.Pragnął jej i tylko to miało teraz znaczenie.Nadszedł moment, na który oboje czekaliod chwili, w której ujrzeli się po raz pierwszy.Oplotła nogami biodra Keitha, poddając sięrozkoszy, której tak dawno nie doświadczała.- Haley - szepnął w pewnym momencie Keith - jest tak dobrze, jak myślałem.Haley nie słyszała tych słów.Liczyło się tylko to, że Keith jest z nią i że jego serce bije tymsamym rytmem co jej własne.Objęła go mocniej i usłyszała westchnienie, jakie wydobyło się zjego piersi: cichy okrzyk spełnienia, absolutnej wolności, błogości, której nie można porównać zniczym.Zamknęła oczy i ujrzała go w sytuacjach, które przeżyli tego wieczoru.Keith na przyjęciu,żartujący z jej łakomstwa.Keith zasłaniający dłonią obiektyw.Keith siedzący na kanapie imówiący, że nie chce ryzykować jej utraty.W tym momencie myśli Haley rozpierzchły się i niczym gwiezdny pył uleciały w przestrzeń.Keith obudził się i spojrzał na Haley.Jej włosy były w absolutnym nieładzie.Część z nichzasłaniała jedno oko, kilka pasm owinęło się wokół palca, który znajdował się blisko jej twarzy,reszta leżała rozrzucona na poduszce.Keith uśmiechnął się i powiódł palcem po jednym z takichpasm, które zaczynało się nad jej uchem, a kończyło na piersi.Uniósł się na łokciu i oparł głowę na dłoni.W pokoju panował jeszcze mrok.Jedno spojrzenie nazegarek upewniło go, że do rana jest jeszcze daleko.To dobrze.Zsunął z piersi Haley brzegprześcieradła, który przesłaniał mu widok.Chciał mieć dużo czasu, żeby nacieszyć się radością,jaką dawała mu bliskość rozgrzanego snem ciała Haley.Chciał leżeć obok niej i rozkoszować siętym uczuciem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexReichs Kathy Temperance Brennan 05 Pogrzebane tajemnice
Reichs Kathy Temperance Brennan 02 Dzień Œmierci
Hawkins Rachel Dziewczyny z Hex Hall 02 Diable Szkło(1)
Todd Brenna Super Romance 52 Kruche jak szkło
Cole Kresley Immortals After Dark 01 WÂściekły głód
Griffin Kate Matthew Swift 04 The Minority Council
Koneczny Feliks CYWILIZACJA BIZANTYJSKA Tom 2
John Norman Gor 14 Fighting Slave of Gor
Mechaniczny Książę (2) Cassandra Clare
05. Stuart Anne Duma i honor