[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zamkniemy i ty też pójdzieszdo domu.Albo zabierzesz psa i Gage'a i przyjedziecie do nas.Twojamatka umarłaby z niepokoju, gdyby wiedziała, że prowadzisz pociemku w taką pogodę.329anulaouslaandcsCal chciał przypomnieć ojcu, że ma już trzydzieści lat,samochód z napędem na cztery koła i prawo jazdy niemal przez półżycia, ale wiedział, że to bezcelowe, więc tylko skinął głową.- Poradzimy sobie.Mam mnóstwo zapasów.Pożegnam klientówi zamknę, tato.Ty wracaj do domu.Mama będzie się martwiła też ociebie.- Zostało wystarczająco dużo czasu, żeby wszystko pozamykać.- Jim popatrzył na tory, gdzie szóstka nastolatków buchała w równejmierze energią i hormonami.-Mieliśmy taką burzę, jak byłemdzieciakiem.Twój dziadek nie zamknął kręgielni i siedzieliśmy tuprzez trzy dni.Najlepsza zabawa w życiu!- Założę się.- Cal wyszczerzył zęby w uśmiechu.- Zadzwonimydo mamy i powiemy, że utknęliśmy? Moglibyśmy się zabawić.Urządzimy sobie maraton w kręgle.- Niech mnie diabli, jeśli nie miałbym na to ochoty.-Zmarszczkiwokół oczu Jima pogłębiły się w uśmiechu.- Oczywiście potemskopałaby mi tyłek i to byłaby moja ostatnia gra w kręgle.- W takim razie lepiej zamknijmy.Nieczuli na protesty i jęki, wyprosili klientów, organizującniektórym powrót z kimś z pracowników.W ciszy Cal sam zamknąłkawiarenkę.Wiedział, że ojciec poszedł zajrzeć do Billa Turnera.Nietylko po to, żeby dać mu instrukcje, pomyślał, lecz żeby się upewnić,że Bill ma wszystko, czego mógłby potrzebować, i dać mu kilkadodatkowych dolarów, jeśli czegoś mu brakowało.Gasząc światła, wyjął telefon i zadzwonił do biura Foxa.330anulaouslaandcs- Cześć.Zastanawiałem się, czy jeszcze cię złapię.- Właśnie wychodzę.Zwolniłem już panią H.Robi sięnieciekawie.- Jedz do mnie.Jeśli będzie tak zle, jak kraczą, to drogi mogąbyć nieprzejezdne przez kilka dni.Szkoda tracić czasu.I może kup podrodze, no wiesz, papier toaletowy, chleb.- Papier.Zapraszasz kobiety?- Tak.- Podjął tę decyzję, gdy wyjrzał przez okno.-Zróbzakupy.Sam coś wymyśl.Będę w domu tak szybko, jak to możliwe.Zamknął telefon i zgasił światła nad torami, gdy do sali wszedłojciec.- Wszystko załatwione? - zapytał Cal.- Tak.Po tym, jak ojciec rozejrzał się po ciemnej sali, Cal się domyślił,że Jim obawia się utraty nie tylko intratnego piątkowego wieczoru, alei całego weekendu.- Nadrobimy to, tato.- Racja.Jak zawsze.- Klepnął syna w ramię.- Wraca do domu.Quinn ze śmiechem otworzyła drzwi.- Czyż to nie wspaniałe! Powiedzieli, że może spaśćdziewięćdziesiąt centymetrów, a nawet więcej! Cyb robi gulasz, aLayla kupiła dodatkowe baterie i świeczki, na wypadek, gdybywyłączyli prąd.- Dobrze.Doskonale.- Cal otupywał śnieg z butów.Spakujcie toi wszystko, co będzie wam potrzebne.Jedzie my do mnie.331anulaouslaandcs- Nie bądz niemądry.Poradzimy sobie.Możesz zostać.Otrzepawszy się ze śniegu na tyle, na ile mógł, Cl wszedł dośrodka i zamknął drzwi.- Mam mały generator gazowy, który zasila niewielkieurządzenia, na przykład studnię, co oznacza, że można spuszczaćwodę w toaletach.j- Och.Toalety! Nie pomyślałam o tym.Ale jak zmieścimy sięwszyscy w twojej furgonetce?- Jakoś się zmieścimy.Spakujcie swoje rzeczy.,4 Zajęło im topół godziny, ale Cal czekał cierpliwieW końcu jego bagażnik uginał się od zapasów, których w,starczyłoby na tygodniową wyprawę do dżungli.A on sam siedziałściśnięty w kabinie z trzema kobietami.Powinien był poprosić Foxa,żeby podjechał i zabrał jedną z nich.Poza tym Fox mógłby też wziąćpołowę do domu, zapakowanego teraz do jego bagażnika.Ale było ipózno.- Jak pięknie.- Layla przysiadła na kolanie Quina trzymając sięmocno tablicy rozdzielczej.Wycieraczki z całych sił starały sięzmieść z szyby płaty śniegu.-Wiem, że będzie niezły bałagan, ale tujest tak pięknie, tak inaczej niż w mieście.-Pamiętaj o tym, gdy będziesz się biła o łazienkę z trzemafacetami - ostrzegła ją Cybil.- I od razu wam mówię, nie myślcie, żebędę dla was gotować tylko dlatego, że umiem włączyć kuchenkę.- Odnotowane - mruknął Cal.332anulaouslaandcs- Jest bajecznie - przyznała Quinn, przekrzywiając głowę z bokuna bok, żeby zobaczyć coś zza pleców Layli.- Och, zapomniałam.Dzwoniła moja babcia, wytropiła Biblię.Wnuczka jej szwagierkizeskanuje i prześle mi potrzebne strony.- Wierciła się, próbującznalezć wygodniejszą pozycję.- Przynajmniej taki jest plan, bo tylkownuczka umie obsługiwać skaner i załączać pliki, babcia potrafijedynie wysyłać mejle i przeglądać plotkarskie strony.Mam nadzieję,że już jutro będziemy to wszystko mieli.Czy to nie wspaniale?Cybil, wciśnięta między Quinn i drzwi, usadowiła się głębiej naswoim kawałeczku fotela
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexWarren Adler Wojna państwa Rose 01 Wojna państwa Rose
§ Menzel Iwona W poszukiwaniu zapachu snów 01 W poszukiwaniu zapachu snów
Lachlan M D Synowie boga 01 Synowie boga (2)
Robbins Harold Handlarze snów 01 Handlarze snow
§ Rudnicka Olga (01) Zacisze 13 Zacisze 13
Reynard Sylvain Piekło Gabriela 01 Piekło Gabriela
Kalifornijska noc 01 Kalifornijska noc Adler Elizabeth
Alexandra Bracken Mroczne umysły 01 Mroczne umysły
Kent Nerburn Chief Joseph & the Flight of the Nez Perce (2005)
110816113056 bbc teacher transp