[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Cole, jestem w ciąży!Mocno jÄ… przytuliÅ‚, ukÅ‚adajÄ…c gÅ‚owÄ™ na ramieniu Lacyi zaraz potem poczuÅ‚, że wilgotniejÄ… mu oczy.SchrypniÄ™­tym gÅ‚osem szeptaÅ‚ żonie miÅ‚osne wyznania.Katy dyskretnie zostawiÅ‚a Cole'a i Lacy samych, aledostrzegÅ‚ ich ze stodoÅ‚y Turek.PÄ™dem przybiegÅ‚ na pomoc.- Co jej jest? - spytaÅ‚ wystraszony, przyklÄ™kajÄ…c obokleżącej na ziemi Lacy.- Czy coÅ› siÄ™ staÅ‚o? - dodaÅ‚, widzÄ…czaÅ‚zawionÄ… twarz Cole'a.- Ona spodziewa siÄ™ dziecka - zduszonym gÅ‚osemodparÅ‚ Cole.Turek odprężyÅ‚ siÄ™.Na jego twarzy pojawiÅ‚ siÄ™ wyrazzachwytu.SpojrzaÅ‚ na Lacy, w jej wielkie, niebieskieoczy peÅ‚ne Å‚ez radoÅ›ci.- No, no, no - rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™.- Od razu mówiÅ‚em, żetrzeba przybić deski.- Ty sku.baÅ„cu!Turek wykonaÅ‚ zrÄ™czny unik przed ciosem Cole'a.- MówiÅ‚eÅ›, że nie możesz! Teraz bÄ™dziesz przez mie­siÄ…c puszyÅ‚ siÄ™ jak paw, a robota bÄ™dzie leżeć odÅ‚ogiem!Cole wybuchnÄ…Å‚ Å›miechem.- Jeszcze ci dam po Å‚bie.- ProszÄ™ bardzo, czekam - oznajmiÅ‚ Turek.- Lacy, czydobrze siÄ™ czujesz?- Dobrze - powiedziaÅ‚a przez Å‚zy.- Och, bardzo do­brze, Turku.Cole wstaÅ‚ i ostrożnie wziÄ…Å‚ jÄ… na rÄ™ce.317 - Lacy - szepnÄ…Å‚ i pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… z uwielbieniem i za­chwytem.OdwzajemniÅ‚a pocaÅ‚unek, jak przez mgÅ‚Ä™ uÅ›wiada­miajÄ…c sobie, że Turek odszedÅ‚ dzielić siÄ™ nowinÄ… z re­sztÄ… Å›wiata.Nie miaÅ‚a nic przeciwko temu.Radośćwprost jÄ… rozsadzaÅ‚a, a o tym, jak cieszyÅ‚ siÄ™ Cole, trud­no nawet byÅ‚o mówić.Syn przyszedÅ‚ na Å›wiat w siedem miesiÄ™cy pózniej.Zmierć Marion gÅ‚Ä™boko ich zasmuciÅ‚a, ale narodzinynastÄ™pcy pomogÅ‚y im lżej znieść żaÅ‚obÄ™.Dali mu na imiÄ™Jude Everett.W dwa lata pózniej urodziÅ‚ siÄ™ drugi syn,James.Ten podwójny cud dopeÅ‚niÅ‚ ich szczęścia.James nigdy siÄ™ nie ożeniÅ‚.WyksztaÅ‚ciÅ‚ siÄ™ na lekarzai otworzyÅ‚ praktykÄ™ w San Antonio.Jude ożeniÅ‚ siÄ™ z mÅ‚o­dÄ… eleganckÄ… pannÄ… o imieniu Margueritte, która urodziÅ‚amu dwóch synów, Jasona Everetta i Duncana.ZamieszkaÅ‚w koÅ„cu z rodzinÄ… na wiele szczęśliwych lat w Casa Verde,odziedziczonym po Turku.Ben staÅ‚ siÄ™ wziÄ™tym autoremi zbiÅ‚ fortunÄ™.Kupili z Faye posiadÅ‚ość w San Antonioi przygotowywali córkÄ™, zwanÄ… przez wszystkich Tess, dowielkiej podróży po Europie.Chcieli, żeby poznaÅ‚a Å›wiat.Wielki kryzys zniweczyÅ‚ inwestycje Cole'a, ale Lacy zacho­waÅ‚a stan posiadania, wiÄ™c ranczo nie tylko przetrwaÅ‚o,lecz jeszcze siÄ™ rozrosÅ‚o i zyskaÅ‚o znacznÄ… sÅ‚awÄ™.Turek z Katy żyli dÅ‚ugo i szczęśliwie.Gdy Katy wre­szcie owdowiaÅ‚a, niespodziewanie pojawiÅ‚ siÄ™ bogatyfinansista z Chicago, niejaki Blake Wardell.SpoÅ‚ecz­ność Victorii i okolic przeżyÅ‚a wstrzÄ…s, gdy w niecaÅ‚epół roku pózniej Katy wyszÅ‚a za niego za mąż i wyjechaÅ‚ado Chicago, nie napotykajÄ…c zresztÄ… na najmniejszesprzeciwy ze strony córki Mary.Tymczasem bowiemMary zadziwiÅ‚a wszystkich, postanowiwszy iść w Å›ladykuzyna Jamesa i studiować medycynÄ™.ZostaÅ‚a pierwszÄ…kobietÄ… lekarzem w Spanish Flats, a po pewnym czasiewzięła Å›lub z ranczerem z sÄ…siedztwa.Do oÅ‚tarza popro-wadziÅ‚ jÄ… kochajÄ…cy ojczym.W chwili gdy Cole niósÅ‚ Lacy do domu, wszystko tojednak byÅ‚o jeszcze odlegÅ‚Ä… przyszÅ‚oÅ›ciÄ….- Tyle czasu minęło - szepnęła Lacy.318 OlÅ›nienie- Od kiedy? - spytaÅ‚, uÅ›miechajÄ…c siÄ™ do niej czule.- Od chwili, gdy pierwszy raz ciÄ™ zobaczyÅ‚am.Sie­dziaÅ‚am wtedy na koniu, a ty podjechaÅ‚eÅ› pod ganeksamochodem.Wiesz, chyba od razu ciÄ™ pokochaÅ‚am.StaÅ‚eÅ› siÄ™ moim wielkim, jedynym marzeniem.-UÅ›miech jej stopniaÅ‚.- Nadal nim jesteÅ›.JesteÅ› caÅ‚ymÅ›wiatem!- Nie, maleÅ„ka - odszepnÄ…Å‚.- To ty nim jesteÅ›! -PocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… z zachwytem.- Kocham ciÄ™, Lacy, i bÄ™dÄ™kochaÅ‚ aż do Å›mierci.A nawet po Å›mierci.WtuliÅ‚a siÄ™ w niego i zamknęła oczy.DÅ‚ugie krokiCole'a coraz bardziej przybliżaÅ‚y ich do domu.Zacho­dziÅ‚o sÅ‚oÅ„ce.Lacy przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ czerwonym, leniwiezmieniajÄ…cym ksztaÅ‚t pasmom na niebie.Wreszcie ColestanÄ…Å‚ na ganku.MinÄ…Å‚ kolejny dzieÅ„.Każdy nastÄ™pnymiaÅ‚ być teraz peÅ‚niejszy, nieść z sobÄ… nowe znaczenie,nowÄ… radość.- To dopiero poczÄ…tek - szepnęła Lacy.- Wszystkoprzed nami, Cole!SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- Tak, kochanie, wszystko przed nami.WniósÅ‚ jÄ… do domu wÅ›ród hucznych gratulacji i okrzy­ków radoÅ›ci reszty rodziny.Tego dnia, i przez wszystkienastÄ™pne dni, w domu tym królowaÅ‚a miÅ‚ość [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •