[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MogÅ‚a udawać wdowÄ™ pozamożnym kupcu.ByÅ‚a mÅ‚oda i Å‚adna.MogÅ‚a zdobyć je­szcze bogatszego męża, może nawet rycerza.Czy nie byÅ‚aby to z jej strony zrÄ™czna sztuczka, gdybyze sÅ‚użącej staÅ‚a siÄ™ paniÄ…? JeÅ›li lady Aileas mogÅ‚a siÄ™zmienić, to naturalnie i ona może.ByÅ‚oby jej przyjemniezobaczyć miny mieszkaÅ„ców Ravensloft, gdyby kiedyÅ›przyjechaÅ‚a tu jako dama.To jednak byÅ‚y tylko marzenia, Elma wiedziaÅ‚a bo­wiem, że jej noga tu wiÄ™cej nie postanie.NienawidziÅ‚a te­go miejsca i wszystkiego, co siÄ™ z nim wiÄ…zaÅ‚o.Najbardziej zaÅ› nienawidziÅ‚a sir George'a, który nigdynie zwracaÅ‚ na niÄ… uwagi, chyba że akurat miaÅ‚a mu usÅ‚u­Å¼yć.A że w ogóle nie obchodziÅ‚o go, jakie kanalie prowa­dzÄ… mu dom, zasÅ‚ugiwaÅ‚ na to, by go oskubano.Cofnęła siÄ™ w cieÅ„ domu Richarda i zadrżaÅ‚a, przypo­mniaÅ‚a sobie bowiem, jak z zimnÄ… krwiÄ… zadzgaÅ‚ swojegobrata.Ciekawe, co zrobiÅ‚by z niÄ…, gdyby wydaÅ‚o mu siÄ™Skan Anula, przerobienie pona.to konieczne?Zerknęła na zarysy zamku i pomyÅ›laÅ‚a, że trudno by­Å‚oby wymarzyć sobie lepszÄ… okazjÄ™ do ucieczki.W Ra-vensloft panowaÅ‚ chaos.Sir George nagle wróciÅ‚ i zraniÅ‚ żonÄ™, lady Margot poÅ›piesznie wyjechaÅ‚a, szlochajÄ…c,a wkrótce po niej wyjechaÅ‚ również Rufus Hamerton.WyciÄ…gnęła worki, które przygotowaÅ‚a specjalnie nadzieÅ„ wyjazdu.Zniszczone skórzane sakwy zaopatrzyÅ‚aw grubÄ… podszewkÄ™ i teraz zaczęła ostrożnie wsuwać podniÄ… monety.Ani wÅ›cibski czÅ‚owiek, ani zÅ‚odziej nie zauważyÅ‚by, żekryje siÄ™ pod niÄ… niemal fortuna w zÅ‚ocie i srebrze.Gdy skoÅ„czyÅ‚a, podniosÅ‚a sakwy.OkazaÅ‚y siÄ™ cięższe,niż przewidywaÅ‚a.Na szczęście praca na zamku wyrobiÅ‚ajej silne ramiona i równie silnÄ… wolÄ™.Elma pomyÅ›laÅ‚ao tym z dumÄ…, wymykajÄ…c siÄ™ za ogrodzenie domu rzÄ…dcy.W zacienionym miejscu na trakcie czekaÅ‚ na niÄ… osioÅ‚ek,którego wyprowadziÅ‚a ze stajni w Ravensloft.Nie byÅ‚o toszybkie zwierzÄ™, za to jego braku nikt nie powinien za­uważyć.Powoli, żeby nie robić niepotrzebnego haÅ‚asu, Elma za­Å‚adowaÅ‚a sakwy na grzbiet osioÅ‚ka i na wszelki wypadekprzykryÅ‚a je belami płótna.Jeszcze raz zerknęła na dom Richarda Jollieta.NikÅ‚eÅ›wiatÅ‚o majaczyÅ‚o w oknie na górze.Widocznie wróciÅ‚, żeby pozbyć siÄ™ ciaÅ‚a brata.ZnówzadrżaÅ‚a.Z poczuciem, że czas nagli, wspięła siÄ™ nagrzbiet zwierzÄ™cia i klepnęła je po zadzie.OsioÅ‚ek ruszyÅ‚ i Elma zaczęła siÄ™ oddalać od Ravensloft.- Au! - syknÄ…Å‚ George.W różowawym Å›wietle Å›witubyÅ‚o widać grymas na jego twarzy.LeżaÅ‚ na plecach, opie­rajÄ…c siÄ™ o poduszki.Blask obejmowaÅ‚ również nagÄ… Ai-leas, która siedziaÅ‚a na nim okrakiem. - Leż spokojnie i pozwól siÄ™ porzÄ…dnie umyć - skar­ciÅ‚a go.- PowinniÅ›my zrobić to od razu po tym, jak prze­myÅ‚eÅ› mi twarz.- OdwróciÅ‚aÅ› mojÄ… uwagÄ™ - mruknÄ…Å‚ George.PotemspojrzaÅ‚ jej w oczy.- Czy jestem aż taki brudny?- Przecież tarzaÅ‚eÅ› siÄ™ po podÅ‚odze.- ZrobiÅ‚bym to jeszcze raz, gdybym wiedziaÅ‚, że bÄ™­dziesz mnie potem tak myÅ‚a.- PocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… w rÄ™kÄ™.Aileas poruszyÅ‚a siÄ™ niespokojnie i omal nie strÄ…ciÅ‚amiski z wodÄ… stojÄ…cej na samej krawÄ™dzi Å‚oża.- Nie ruszaj siÄ™, George!- Jak mogÄ™ siÄ™ nie ruszać, skoro siedzisz mi na piersi?Czy mówiÅ‚em ci już, że mam popÄ™kane żebra?- NaprawdÄ™? - PrzeÅ‚ożyÅ‚a nad nim nogÄ™, żeby mu ulżyć.Natychmiast chwyciÅ‚ jÄ… za ramiona.- Nie mówiÅ‚em poważnie - zachichotaÅ‚.Aileas klepnęła go w ramiÄ™.- Jak mnie bÄ™dziesz tak nabieraÅ‚, to naprawdÄ™ skoÅ„­czysz z poÅ‚amanymi żebrami.- PrawdÄ™ mówiÄ…c, po lewej stronie rzeczywiÅ›cie je­stem trochÄ™ obolaÅ‚y - wyznaÅ‚.Tym razem, ku jego żalowi, Aileas zeszÅ‚a z niegoi uklÄ™kÅ‚a obok.PodÅ‚ożyÅ‚ sobie dÅ‚onie pod gÅ‚owÄ™ i zapa­trzyÅ‚ siÄ™ w niÄ… z zachwytem.- Nie sÄ…dzÄ™, żeby Paracus popieraÅ‚ twój sposób odpo­czywania.- Mój sposób byÅ‚ dobry.Prawie nie musiaÅ‚am siÄ™ ru­szać.Za to twój.- Mój?- Nie miaÅ‚am pojÄ™cia, że tak też można [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •