[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.4.Jeśli oczy zmęczą się, zamknij na chwile powieki i wróć do ćwiczenia.5.wicz zależnie od własnych możliwości, zaczynając od 1-2 minut, stopniowowydłużając czas do 15-20 minut. MEDYTACJA Z KOANEMAby urzeczywistnić oświeceniemusisz odciąć wszystkierozróżniające myśli.HuiKaiKoan (jap.ko'an, chin.gong'an, koreań.kong'ari), jest to sformułowanie wskazującena ostateczną prawdę, a wyrażone w sposób, który wprawia ucznia w zakłopotanie.Nie możeon być rozwiązany na drodze logicznego rozumowania, lecz jedynie dzięki przebudzeniugłębszego poziomu umysłu, poza intelektem, poprzez medytację.Jest to technika stosowana powszechnie w buddyzmie Zeń i to zarówno w jegopoczątkach, jak i w czasach współczesnych.Co prawda pierwotnie miały one jedyniepomagać mnichom w ich codziennej praktyce lecz docelowo stały się bardzo pomocnymnarzędziem duchowego treningu.Koan składa się z pytania i odpowiedzi, np.pytanie:  Czy pies ma naturę Buddy?" iodpowiedz:  Mu!".Może to być również paradoksalne wyrażenie lub gest Mistrza.Celem koanu jest wywołanie w człowieku wątpliwości co do jego potocznej orientacjiw świecie, którą zwykle się zadowala.Jednocześnie zmusza go do przyjęcia postawybadawczej.Musi ją utrzymać tak długo, aż nie dotrze na skraj umysłowej przepaści, gdzie niepozostaje mu już nic innego jak skoczyć.Niektóre z koa-nów, np. Mu" (Nic, Pustka) potrafiątak wstrząsnąć świadomością człowieka, że ulega ona przerwaniu.Następstwem może byćzapamiętanie uszczęśliwiającego doświadczenia Czystej Pustki i Absolutnego Milczenia.Każdy koan jest jedynym w swoim rodzaju wyrazem żywej, niepodzielnej NaturyBuddy, która nie może być pojęta za pomocą rozróżniającego intelektu.Koany, mimobezsensowności ich różnych postaci, mają głębokie znaczenie.Całkowite unicestwienierozumującego intelektu sprawia, że świadomość pozbawiona zostaje wstępnych założeń.Dzięki temu dochodzi do głosu sama Natura, która przekazuje swoje reakcje bezpośrednioświadomości.Następuje to dopiero wtedy, gdy ustaną wysiłki do intelektualnej interpretacjikoanu. Jeśli człowiek zabije pragnienie szukania, na pewno znajdzie to, czego szuka" (KoBong).Podczas gdy koany  Jaki jest dzwięk jednej klaszczącej dłoni?",  Jaka jest twojaTwarz sprzed narodzin twoich rodziców?" nękają umysł i podniecają wyobraznię, to  Mu" leży zarówno poza zasięgiem rozumowania, jak i wyobrazni.Wszystkie jednak koany wska-zują na  Twarz człowieka sprzed narodzin jego rodziców", na rzeczywistą Jazń.Koany są taksformułowane, że  sypią piaskiem" w nasze intelektualne  oko", jednocześnie zmuszając nasdo otwarcia  oka" umysłu, do ujrzenia świata oraz wszystkiego, co w nim się znajduje, bezzniekształceń powodowanych przez wyobrażenia i oceny.Tematem koanów są przedmiotynamacalne i konkretne, np.pies, drzewo, twarz, palec.Służy to temu, aby z jednej stronypokazać, że każdy przedmiot ma wartość absolutu, z drugiej zaś, by powstrzymać tendencjęintelektu do zakotwiczania się w pojęciach abstrakcyjnych.Wszystkie koany mają jednak tosamo znaczenie.Mają nam pomóc uświadomić sobie, że świat jest jedną współzależnąCałością i każdy z nas, z osobna, też jest tą Całością.Nakłaniając intelekt do szukania rozwiązań dlań niemożliwych, koany ukazują namwrodzone ograniczenia logicznego myślenia, jako narzędzia nieprzydatnego dourzeczywistnienia ostatecznej Prawdy.W ten sposób uwalniają umysł z sideł języka, prowa-dząc do porzucenia dogmatów i przesądów, których się kurczowo trzymamy, pozbawiają nasskłonności do różnicowania dobra i zła, pozwalają nam pozbyć się fałszywych wyobrażeń,dzielących rzeczywistość na ja i inni.Kiedy zapytano mistrza Zen Zhong Fenga, dlaczego koanami zwie się naturę buddów,ów powiedział:  Koany nie wyrażają prywatnej opinii jakiegoś jednego człowieka, lecz raczejnajwyższą zasadę.Zasada ta zgadza się z duchowym zródłem, odpowiada tajemniczemuznaczeniu, niszczy narodziny i śmierć, góruje nad namiętnościami.Nie można jej zrozumiećposługując się logiką, nie można jej przekazać słowami, nie można jej wyjaśnić opisując, niemożna jej zmierzyć rozumem.(.) Bowiem nic nie może przewyższyć koanu, gdy chodzi oistotę skończonej transcendencji, ostateczne wyzwolenie, całkowite przeniknięcie i takieżdotarcie do celu".Nie jest to jednak łatwe do osiągnięcia, a wręcz przychodzi z ogromną trudnością.Najlepiej ujął to mistrz Zeń Shibayama:  Wyobrazmy sobie człowieka całkowicie ślepego, ztrudem poruszającego się przy pomocy laski i polegającego tylko na własnej orientacji wterenie.Rolą koanu jest bezlitosne wyrwanie mu owej laski, obrócenie go kilka razy dookoła ipowalenie.Zlepiec, pozbawiony swej jedynej podpory i który stracił orientację, nie będziewiedział ani dokąd iść, ani co dalej robić.Zostanie wrzucony w otchłań rozpaczy.Dokładniew taki sam sposób, bezlitośnie, koan zabiera nam cały rozsądek i wiedzę.Mówiąc krótko, rolakoanu polega nie na łatwym doprowadzeniu nas do satori (oświecenie, przyp.aut.), leczprzeciwnie, na pozbawieniu nas drogi i doprowadzeniu do rozpaczy".Pełne rozwiązanie koanu pociąga za sobą przejście umysłu ze stanu niewiedzy do wibrującej żywej Prawdy, przy czym sama walka jest wysiłkiem umysłu, by zerwć więzyniewiedzy i dojść do samowiedzy.Najtrudniejszym bodaj koanem jest  Mu".Bezpośrednim jego tłumaczeniem jestsłowo nic lub pustka.Jednak leksykalne znaczenie nie ma tu żadnej wartości.Samo w sobieleży poza jakąkolwiek interpretacją i rozumieniem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •