[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozpoznanie tego uczucia jest sygnałem, że kontakt z Wyższym Ja zostałnawiązany na tyle, na ile pozwala stopień otwarcia lub zablokowania widmowego sznura.Częstoodczuciu temu towarzyszy wrażenie pajęczych nici kładących się na twarzy lub na rękach.Najczęściej w życiu Jednego człowieka najwyższe, pozostające poza światem zmysłowymdoświadczenie kontaktu z Wyższym Ja trafia się raz lub dwa razy.Nagle, po cichu niższe Ja otwieraniewidzialne wrota i następuje kontakt.Niższe Ja ofiarowuje swój dar many i całego człowieka ogarniaradość.Możliwe nawet, iż widzi on przy tym białe światło, gdy Wyższe Ja przyjmuje manę iprzekształca ją w wibrujące promienie.Przeżycie to jest tak silne, że pozostaje w pamięci do końcadni jako święte wspomnienie i przekonujący dowód prawdy.Zazwyczaj gdy następuje tobłogosławione zjednoczenie i marnotrawny syn powraca po długiej nieobecności do domu ojca,wszystkie prośby ulegają zapomnieniu; w tym momencie ważne jest tylko jedno  znowu być w domu iczuć radość kontaktu.Ale wkrótce powroty syna do domu rodzinnego i powtórne odejścia staną sięregularne i normalne.Nie będzie się już zarzynało tuczonych cieląt i zakładało nowych ubrań naokryte łachmanami ramiona.Jednakże, gdy chwilowo nie występują żadne z wyżej opisanych wrażeń, nie zważajmy na to i pouprzednim silnym naładowaniu maną próbujmy doprowadzić do kontaktu.Trzymajmy w umyślegotowy obraz pożądanych warunków.Ale zanim ofiarujemy modlitwę, konieczny jest pewien rytuał.Zrednie Ja medytuje nad istotą Wyższego Ja i darzy je pełną szacunku miłością, a niższe Ja czyni zmiłości potężną emocję.Zrednie Ja zwraca się całą Istotą w stronę Wyższego Ja aż do momentu, gdynastąpi kontakt.Następnie przekazany zostaje Wyższemu Ja dar many dla jego własnych wyższychcelów w służbie dla całego świata.Należy utrzymywać wtedy niższe Ja przy tym.aby dalejprzekazywało strumień many i niosło na nim w górę troskliwie przygotowany obraz wymarzonychokoliczności, które mają stać się rzeczywistością.Do wytworzenia precyzyjnego, klarownego obrazu kahunom wystarczała krótka modlitwa, opisującazwięzle i dokładnie, czego sobie życzą.Modlitwę tę wymawiali trzykrotnie, aby upewnić się, żeprzekazywany obraz się nie zmienia i jest dostatecznie jasny i wyrazisty.Mówili głośno, tak jakbyrozmawiali z Wyższym Ja, wiedząc, że niższe Ja niesie ku niemu obraz wzdłuż widmowych nici.Jedna dobrze przygotowana modlitwa może Już wystarczyć.pod warunkiem, że osoba, która jąformułuje i ofiaruje, dysponuje dostatecznym doświadczeniem i niezwykłymi zdolnościami.Większośćz nas musi jednak powtarzać modlitwę codziennie aż do urzeczywistnienia się zażyczonego stanu.Gdy potrzeba jest bardzo nagląca, wtedy należy modlić się  bez ustanku" lub przynajmniej tak często,jak tylko można zebrać świeżą manę.Zdolność Wyższego Ja do zmieniania naszych uwarunkowańnie ma granic.Wszystko wydaje się zależne od ilości many, jaką możemy przekazać Wyższemu Ja,zakładając naturalnie, że obraz zażyczonego stanu jest dobrze przygotowany.Gdy dwoje ludzi ma to samo życzenie, mogą oni pracować wspólnie, łącząc swoje zapasy many ipolecając swoim Wyższym Ja, aby działały razem i doprowadzały do uzdrowień czy zmianywarunków.Gdy jeden z partnerów jest słaby lub chory i brakuje mu many, wtedy druga zdrowa osobamoże go w istotny sposób wspomóc, przekazując mu jej wymaganą ilość.Nie wszystkie modlitwy mają na celu polepszenie zdrowia lub warunków życiowych.Niejednokrotniemodlimy się o oświecenie i pomoc przed podjęciem ważnych decyzji lub działań.Jako odpowiedzioczekujemy wtedy idei, a nie zrealizowania materialnych rzeczy.Ale jak w takich przypadkach WyższeJa podaje do wiadomości swoją odpowiedz?W mojej książce Magia cudów opowiadam, jak dobrze znany mi konstruktor dzwigów odebrał kontaktz Wyższym Ja i w jaki sposób ono go prowadziło.Mówił, że czuł albo słyszał podczas kontaktu ostredzwięczenie, tak jakby odzywał się w nim elektryczny dzwonek.Każdego dnia trzykrotnie starał sięnawiązać kontakt z Wyższym Ja.Z doświadczenia wiedział, że było ono obecne, choć nie zdawałsobie sprawy, czym właściwie było.Zawsze jednak wyczuwał ten sygnał, kiedy kontakt zostałnawiązany.Wówczas odprężał się psychicznie i czekał.Kiedy tylko zagrażało mu lub jego ludziomniebezpieczeństwo, otrzymywał ostrzeżenie i miał się na baczności.Potrafił wyczuć, czyniebezpieczeństwo Jest duże, czy też małe, czy bliskie, czy też odległe w czasie.Gdy wydarzeniestawało się coraz bliższe, powtarzał swój kontakt częściej i czasami widział w myślach, dokąd musi iść, aby zapobiec niebezpieczeństwu.Dzięki temu udawało mu się odwrócić szkody lub oddalićwypadki od swoich robotników, od siebie samego, swojej firmy i budowy.Ani od kahunów, ani też z naszej pracy w grupie HRA nie mogliśmy dowiedzieć się, w jaki sposóbWyższe Ja przekazuje wiadomości niższym Ja i jak Je prowadzi.Wydaje się, że komunikacjaprzebiega po widmowym sznurze.Jednak niższe Ja skłania się do tego, aby wiadomości podawaćdalej w formie symboli lub obrazów, którym często towarzyszą elementy akustyczne bądz innesensoryczne wrażenia.Takie symboliczne przekazy są bardzo wyrazne i często występują wrealistycznych snach.Jednak trzeba nauczyć się rozpoznawać wiadomości tego rodzaju oraz ichpochodzenie oraz umieć szukać ich w snach.Wyższe Ja jest również nazywane Akuahaiamio, czyli "cicho mówiący bóg" [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •