[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SpotykaÅ‚am kobiety, które posiadaÅ‚y takie cechy,leczyÅ‚am je i wiem, jak bardzo siÄ™ różnimy.OczywiÅ›-cie, lubiÅ‚am seks z mężczyznÄ…, którego poÅ›lubiÅ‚am,136 mimo to ledwie zauważaÅ‚am, kiedy przeżywaliÅ›myokresy bez seksu.Ale teraz, z Noahem, byÅ‚o inaczej.Jego palce wÄ™drowaÅ‚y wzdÅ‚uż mojego ciaÅ‚a i zata-czaÅ‚y kółka na moim brzuchu.Tam też siÄ™ zatrzymaÅ‚y.W ciemnoÅ›ci caÅ‚Ä… minutÄ™ rysowaÅ‚y niewielkie koÅ‚o namojej skórze, normalnej skórze, której nigdy niebyÅ‚am Å›wiadoma, a która teraz z rozkoszy aż bolaÅ‚a.Palce Noaha poruszaÅ‚y siÄ™ tak powoli, że czuÅ‚amfakturÄ™ jego opuszków, nieco zgrubiaÅ‚Ä… i szorstkÄ….Intensywność jego dotyku zwiÄ™kszaÅ‚a siÄ™ przez tosetki razy.PatrzÄ…c na pÅ‚atek Å›niegu przez szkÅ‚opowiÄ™kszajÄ…ce, dostrzega siÄ™ miriady krysztaÅ‚kówtworzÄ…cych jedyny w swoim rodzaju skomplikowanywzór, którego nie widać goÅ‚ym okiem.Podobnie byÅ‚oz palcem Noaha w tym szczególnym miejscu namojej skórze.To nie byÅ‚ pojedynczy ruch, którywywoÅ‚aÅ‚ specyficznÄ… reakcjÄ™, ale bogactwo nieusta-jÄ…co zmieniajÄ…cych siÄ™ wrażeÅ„, które dotyczyÅ‚y nietylko tego miejsca, gdyż wysyÅ‚aÅ‚y elektryczne impul-sy do caÅ‚ego mojego ciaÅ‚a.W ramionach Noaha miÄ™kÅ‚am.Za każdym razem wyglÄ…daÅ‚o to tak samo.Zawszez poczÄ…tku byÅ‚am sztywna, na pół zamrożona, a onmusiaÅ‚ ciężko siÄ™ napracować, żebym siÄ™ rozluzniÅ‚a.- Nie myÅ›l o niczym innym, Morgan, tylko o mo-ich palcach.O niczym, tylko o moich palcach i twojejskórze.- Jego gÅ‚os hipnotyzowaÅ‚ tak samo jak dotyk.NapiÄ™cie rosÅ‚o aż do bólu.SkuliÅ‚am siÄ™.- Czego byÅ›chciaÅ‚a? - spytaÅ‚ cicho.- WiÄ™cej.- Czego jeszcze pragniesz?PokrÄ™ciÅ‚am gÅ‚owÄ….137 - Powiedz mi.Znowu odmówiÅ‚am.PrzycisnÄ…Å‚ wargi do mojego ucha.- Odpuść, Morgan.Odpuść.PrzestaÅ„ myÅ›leć.-Rytm jego słów byÅ‚ hipnotyczny, im wiÄ™cej razyje powtarzaÅ‚, tym sÅ‚abiej je sÅ‚yszaÅ‚am, tym bliższabyÅ‚am oddania siÄ™ emocjom.- Odpręż siÄ™, Morgan, odpuść sobie.Jego palce kreÅ›liÅ‚y teraz wiÄ™ksze koÅ‚o.Bez ustan-ku.WidziaÅ‚am te koÅ‚a jako jaskrawoniebieskie krÄ™cÄ…-ce siÄ™ neony, które zachodzÄ… jedno na drugie.Ob-nażaÅ‚y kolejne warstwy zakoÅ„czeÅ„ moich nerwów,przesyÅ‚ajÄ…c tÄ™ swojÄ… gorÄ…czkÄ™ przez mojÄ… skórÄ™ dosamego rdzenia.Tam zamieniaÅ‚y siÄ™ w jeszcze bar-dziej jaskrawe bÅ‚Ä™kitne i rozpalone do czerwonoÅ›cibÅ‚yskawice, koÅ‚a, a potem linie, które z kolei przesu-waÅ‚y siÄ™ w górÄ™ moich rÄ…k i w dół moich nóg.I zawsze wracaÅ‚y, żeby zagniezdzić siÄ™ gÅ‚Ä™bokow moim Å‚onie, które wciÄ…gaÅ‚o je i chciaÅ‚o wiÄ™cej.138 ROZDZIAA DWUDZIESTY SIÓDMYZaZa pojÄ™kiwaÅ‚a, kiedy Tania gÅ‚adziÅ‚a palcami jejskórÄ™, od ramion w dół pleców, wzdÅ‚uż krÄ™gosÅ‚upa,wokół poÅ›ladków, a potem, posÅ‚ugujÄ…c siÄ™ tym sa-mym rozgrzanym olejkiem, wracaÅ‚a tÄ… samÄ… drogÄ… dopunktu wyjÅ›cia.Teraz przyszÅ‚a kolej na ZaZÄ™.Wzięła buteleczkÄ™,nalaÅ‚a trochÄ™ olejku na dÅ‚onie, a nastÄ™pnie wmasowa-Å‚a go w piersi Tanii, kreÅ›lÄ…c koÅ‚a.Na zmianÄ™ masowaÅ‚y siÄ™ olejkiem.W tÄ™ i z pow-rotem.ZaZa użyÅ‚a wiÄ™cej olejku, przesuwajÄ…c dÅ‚o-nie wzdÅ‚uż nóg Tani, w górÄ™ i w dół.Potem Taniastanęła za plecami ZaZy i wcieraÅ‚a olejek w jejpiersi.UjmowaÅ‚a je w dÅ‚onie i delikatnie, z na-bożeÅ„stwem krążyÅ‚a palcami wokół sutków.Rów-noczeÅ›nie przycisnęła swoje Å‚ono do poÅ›ladkówZaZy.ZaZa odepchnęła jÄ….NapiÄ™cie rosÅ‚o.Jej piersipÅ‚onęły.I nagle odsunęła siÄ™ i odwróciÅ‚a.TaniaprzysiadÅ‚a na piÄ™tach, patrzyÅ‚a i czekaÅ‚a, co jejpartnerka zamierza zrobić.Obydwie instynktownietrzymaÅ‚y siÄ™ pod pewnym kÄ…tem do kamery, by żadnaz nich nie zasÅ‚aniaÅ‚a za bardzo tej drugiej.ZaZa myÅ›laÅ‚a o tym, jak bardzo kocha tÄ™ kobietÄ™.Jak bardzo pragnie wszÄ™dzie jej dotykać, i żeby Taniateż jej dotykaÅ‚a.I jakie to trudne, ponieważ nigdydotÄ…d nie chciaÅ‚a być z kobietÄ…, a teraz żaden męż-czyzna nie wzbudzaÅ‚ w niej takiego pożądania.Tania wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™ i dotknęła maÅ‚ej Å‚echtaczkiswej partnerki.ZaZa odrzuciÅ‚a do tyÅ‚u gÅ‚owÄ™ i za-mknęła oczy, czujÄ…c pulsowanie w Å›rodku.Szybciej,139 chciaÅ‚a krzyknąć, ale wiedziaÅ‚a - w koÅ„cu robiÅ‚a totak dÅ‚ugo, że staÅ‚o siÄ™ to jej drugÄ… naturÄ… - że niemożna przyspieszać.Wszystko ma swoje tempoi swój rytm, i należy siÄ™ tego trzymać.Chociaż czy naprawdÄ™ zrobiÅ‚oby tak dużą różnicÄ™,gdyby szczytowaÅ‚a wczeÅ›niej? Może oni - anonimo-wi oni, którzy nie posiadajÄ… twarzy ani imion - chcie-liby zobaczyć wiÄ™cej niż jeden orgazm.ZaZa poÅ‚ożyÅ‚a dÅ‚onie na dÅ‚oniach Tanii, którebawiÅ‚y siÄ™ miÄ™dzy jej udami, i zachÄ™ciÅ‚a swojÄ…partnerkÄ™, by robiÅ‚a to energiczniej i mocniej.Potem wsunęła dÅ‚onie miÄ™dzy uda Tani.Wiedzia-Å‚a, że Tania nie bÄ™dzie miaÅ‚a nic przeciwko temuodstÄ™pstwu od ich ustalonego porzÄ…dku, i chÄ™tnie siÄ™jej podda.ZaZa wÅ›liznęła posmarowany olejkiem palec dopochwy Tani.Tania wÅ›liznęła posmarowany olej-kiem palec do pochwy ZaZy.Obie naÅ›ladowaÅ‚yswoje ruchy.140 ROZDZIAA DWUDZIESTY ÓSMYMój z trudem osiÄ…gniÄ™ty orgazm byÅ‚ silny i gwaÅ‚-towny.Noah czekaÅ‚ na mnie, wstrzymywaÅ‚ siÄ™, ażpoczuÅ‚, że moje ciaÅ‚o sztywnieje, dopiero wtedyodpuÅ›ciÅ‚, jÄ™czÄ…c mi do ucha.Do tego samego ucha, doktórego tak cierpliwie i delikatnie szeptaÅ‚ - wlewaÅ‚sÅ‚owa bÄ™dÄ…ce tÄ… samÄ… mantrÄ…, która w koÅ„cu wywoÅ‚a-Å‚a u mnie orgazm [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •