[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rektorzy wyższych uczelni, caÅ‚e pÄ™czki attachés prasowych i wojskowych, sÅ‚ynni krytycyliteraccy, aktorzy wielkich scen, muzycy o Å›wiatowych nazwiskach, redaktorzy czasopism,dziaÅ‚acze katoliccy i filozofowie materialiÅ›ci szumieli i bzykali wokoÅ‚o jak muchy, którymprzyswojono tabliczkÄ™ mnożenia i mowÄ™ Cycerona przedwko Katylinie, raczÄ…c siÄ™ sokiempomidorowym, winem andegaweÅ„skim, whisky Ballantine i wermutem Martini Dry.TÅ‚umprzelewaÅ‚ siÄ™ przez salony na schody, prowadzÄ…ce do ogrodu, gdzie rozpiÄ™te miÄ™dzy drzewamimarkizy osÅ‚aniaÅ‚y bufety, zastawione butelkami szampana firmy Mumm, koniaku Martell a ipuszkami soku pomaraÅ„czowego.ByÅ‚o tu Å›wieżo i wytwornie, wiosenna garden party przydobrych trunkach, z tÅ‚umkiem gapiów na Wale MiedzeszyÅ„skim, komentujÄ…cym bez specjalnegouznania kapelusze paÅ„, pochodzenie panów, spoÅ‚ecznÄ… przydatność wszystkich: tak siÄ™ bowiemskÅ‚adaÅ‚o, że ogród leżaÅ‚ nieco poniżej MiedzeszyÅ„skiej szosy i zagapieni Polacy spoglÄ…dali nastÅ‚oczonych goÅ›ci z góry.GoÅ›cie zaÅ› przypominali dziwaczny stwór, nieforemnÄ…, rozedrganÄ…masÄ™ spoÅ‚ecznego znaczenia, wydzielajÄ…cÄ… trudnÄ… do sklasyfikowania substancjÄ™  ni to ciecz,ni to gaz  ektoplazmÄ™ lepszoÅ›ci, cechujÄ…cÄ… siÄ™ miarowym, gÅ‚oÅ›nym bulgotem pÅ‚ytkichfrazesów, oraz czuÅ‚kami szklanek i kieliszków z różnokolorowymi cocktailami.Elżbieta utkwiÅ‚a miÄ™dzy żonami sekretarzy ambasady, oceniajÄ…cymi nie bez ukrytej irytacji jej rynsztunek. DzieÅ„ dobry  powiedziaÅ‚ do Andrzeja wysoki, ciemno ubrany pan. Co u panasÅ‚ychać, panie Felak? Andrzej poczuÅ‚ siÄ™ zaszczycony i przybraÅ‚ minÄ™ skromnÄ…, lecz bardzo uprzejmÄ…: charged affaires Stanów Zjednoczonych w Warszawie zwróciÅ‚ siÄ™ do niego po nazwisku.Wysoki pannosiÅ‚ twarz jak z zeszÅ‚owiecznych karykatur Yankesów, przedstawiajÄ…cych Wuja Sama jakochudego, purytaÅ„skiego skÄ…pca z haczykowatym nosem, w gwiazdzistym cylindrze: dziÅ› twarzetakie oznaczajÄ… już tylko przynależność do najlepszych rodzin Bostonu, lub Filadelfii. Mam nadziejÄ™  uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ dyplomata  że przygotowuje pan seriÄ™ wnikliwychartykułów z Niemiec, po ostatnim pobycie?Andrzej zaczerwieniÅ‚ siÄ™ z bÅ‚ogiej satysfakcji: Amerykanin znaÅ‚ jego dziaÅ‚alność. PoniekÄ…d&  odparÅ‚ gÅ‚upio, lecz trudno byÅ‚o powiedzieć cokolwiek mÄ…drego, niegrożącego jednoczeÅ›nie ryzykiem: powÅ›ciÄ…gliwość w takim poÅ‚ożeniu przysparza famyczÅ‚owieka ostrożnego i wiedzÄ…cego wiele. PaÅ„skie artykuÅ‚y  rzekÅ‚ dyplomata Å‚askawie  mogÄ… mieć poważny wpÅ‚yw naksztaÅ‚towanie siÄ™ stosunków polsko niemieckich, a także na formowanie opinii publicznejszerokich rzesz. WÅ‚aÅ›nie  rzekÅ‚ Andrzej delikatnie  to cienka sprawa&PoparÅ‚ te sÅ‚owa uÅ›miechem zagadkowym: trudno byÅ‚o zresztÄ… Amerykaninowi wyjaÅ›nić, żeprzecenia nieco jego, Andrzeja, możliwoÅ›ci, a zresztÄ… po co? WÅ‚aÅ›ciwie  rzekÅ‚ dyplomata, ważąc każde sÅ‚owo  powinien pan postarać siÄ™ o jakieÅ›amerykaÅ„skie stypendium naukowe.Nie sÄ…dzÄ™, aby natrafiÅ‚ pan na trudnoÅ›ci.To byÅ‚a propozycja, poważna i wiążąca. Na co on liczy? , pomyÅ›laÅ‚ Andrzej w szczęśliwympopÅ‚ochu.Amerykanin dziaÅ‚aÅ‚ wedÅ‚ug reguÅ‚ klasycznych: pożądanymi aktualnie Å›rodkamiusiÅ‚owaÅ‚ pozyskać ludzi, stanowiÄ…cych mniej lub wiÄ™cej wykrystalizowanÄ… siÅ‚Ä™ socjalnÄ…,zapowiedz przyszÅ‚oÅ›ci tego kraju.Jak ukryć przed nim swÄ… nicość, pozory swego znaczenia,którymi można żonglować, lecz których bezwartoÅ›ciowość jest oczywista? MarzyÅ‚bym  rzekÅ‚ Andrzej z ujmujÄ…cÄ… nieÅ›miaÅ‚oÅ›ciÄ…  aby wnieść swój skromny wkÅ‚adw dzieÅ‚o wzajemnego zrozumienia& O ile nie nasycimy hasÅ‚a koegzystencji ideÄ… obopólnegoliberalizmu, tolerancji humanizmu, wszelkie wysiÅ‚ki speÅ‚znÄ… na niczym&Amerykanin zdawaÅ‚ siÄ™ być zachwycony, jego dyskretne wysiÅ‚ki, nie angażujÄ…ce niczyjegoautorytetu, padaÅ‚y na wybornÄ… glebÄ™. Każdy z nas  kontynuowaÅ‚ Andrzej w uniesieniu  jest za zmianami w duchu postÄ™pu,za wolnoÅ›ciÄ… i przyjazniÄ…& JeÅ›li mnie w koÅ„cu wyÅ›lÄ… , rozumowaÅ‚ szybko i sprawnie,  jeÅ›li pokonam przeszkody i to, żenic nie znaczÄ™, że drżę o każdego dolara i każdy artykuÅ‚ przed wydrukowaniem, o czym nie wieten wysoki dureÅ„, nie domyÅ›lajÄ…cy siÄ™ udrÄ™k niepewnoÅ›ci, wtedy napiszÄ™ coÅ›, co w najlepszymrazie wywoÅ‚a w nim niesmak.Nie bÄ™dzie to miaÅ‚o wiele wspólnego ani z przyjazniÄ…, ani zwolnoÅ›ciÄ…, ani z liberalizmem.Ale na pewno zdoÅ‚am mu pózniej wytÅ‚umaczyć, że inaczej niemogÅ‚em, że zostaÅ‚em zmuszony.I wtedy wystÄ…piÄ™ o stypendium.OszczÄ™dzajÄ…c, można za takiestypendium nabyć nowy samochód.Aby tylko nie straciÅ‚ przekonania, że warto ze mnÄ… grać& Wysoki pan odwróciÅ‚ siÄ™ na chwilÄ™ by powitać brytyjskiego brygadiera w czarno czerwonymmundurze i biaÅ‚ych rÄ™kawiczkach, zaÅ› Andrzeja ogarnÄ…Å‚ ramieniem mÅ‚ody, przystojny WÅ‚och,pachnÄ…cy drogÄ… wodÄ… toaletowÄ…. Co sÅ‚ychać u MikoÅ‚aja Pianka?  spytaÅ‚. PoznaÅ‚em go kiedyÅ› u pana, panie Felak.Tofantastyczny facet.Zna najÅ‚adniejsze dziewczÄ™ta Warszawy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •