[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tymczasem Bogdan napisał list do Izy, która pojechała do Berlina polekarstwo dla ojca.Stwierdził, że musi wyjechać z Polski, ale skoro ich związek osłabł, to itak nie będzie to miało dla niej znaczenia.Celebrował ich rozstanie: "Proszę, zapomnij o mnie.Nie pisz, nie dzwoń, nie szukaj.Gdyprzeczytasz ten list, będę już daleko.%7łegnaj"32.Była to nieprawda.List miał na celu zmylenie SB.Pózniej napisał drugi list, w którym prosił, by pokazała SB pierwszy list, gdyby byłaprzesłuchiwana.Drugi miała zniszczyć tuż po przeczytaniu.Pojechał do Warszawy, dotarł dodomu Izy i wsunął pierwszy list pod drzwi.Drugi, w zalakowanej kopercie, powierzyłzaufanemu koledze z prośbą, by przekazał go Izie po jej powrocie z Berlina33.O 22.15 Kukliński zjawił się na "Skroni" w pobliżu małej alejki biegnącej między blokiemmieszkalnym a garażami.Po kilku minutach dołączyła do niego reszta rodziny.Czekali,ukryci w mroku koło garaży.Ryanowie wyruszyli w długą podróż do Warszawy około dziesiątej.Pojechali autostradą, zktórej w NRD nie wolno im było zbaczać.Po przekroczeniu granicy zwykle zatrzymywali sięw Poznaniu, pierwszym dużym mieście w zachodniej Polsce, w którym był amerykańskikonsulat i gdzie mogli zatankować benzynę.Tym razem jednak zjechali z głównej drogi ikrążyli po wsiach, w rejonie, do którego Amerykanie przebywający w Polsce rzadko sięzapuszczali.Znali okoliczne lasy z jednej ze swoich wypraw "ornitologicznych".Zatrzymalisię, wyłączyli światła i okryli253się wełnianymi kocami, ponieważ było zimno.Drzemali na zmianę, a kiedy nadszedłzmierzch, ruszyli w dalszą drogę do Warszawy.Wjechawszy do miasta, skierowali się wstronę "Skroni".Lucille studiowała plan Warszawy.Tom jechał bardzo ostrożnie, żeby niepopełnić żadnego wykroczenia.Gdy wykonał ostatni skręt w prawo, Lucille odłożyła planmiasta.W ciemnościach dostrzegli jakąś postać.Ryan zwolnił.Kukliński dał znak Hance i synom,żeby szli za nim.Wsiedli do samochodu, tłocząc się na tylnym siedzeniu i na podłodze.Lucille podała im latarkę i krótki list napisany po polsku, zalecający, żeby zachowywali sięmożliwie jak najciszej34.Jechali w milczeniu.Kukliński, który przywarł całym ciałem do podłogi, czuł każdąnierówność drogi.Wyobrażał sobie trasę, którą jadą.Po dziesięciu minutach volvoprzemknęło przez bramę ambasady i zatrzymało się w ciemnym rogu parkingu, w miejscu,które zwykle zajmował Ryan, osłoniętym przez garaże.Gdy wszyscy wysiedli z samochodu,Kukliński uściskał go i wręczył torbę z Iskrą, aparatem fotograficznym, książeczką wojskowąi tabletką z cyjankiem.Ryan przedstawił Kuklińskim dwóch agentów - Wilcoxa, który miałprowadzić furgonetkę wywożącą ich z Polski, oraz specjalistę od łączności, który dołączył dooperacji.Pózniej wszyscy członkowie rodziny zostali ukryci w dużych, kartonowych pudłach,załadowanych następnie do furgonetki.Kukliński mógł wyłącznie leżeć na plecach.Waldek,Bogdan i Hanka mogli przynajmniej przykucnąć.Furgonetka z dyplomatycznymi tablicamirejestracyjnymi wyglądała jak rutynowy środek transportu przesyłek do Berlina Zachodniego,w którym działała poczta wojskowa zajmująca się wysyłką dużych paczek35.O 22.55 furgonetka ruszyła z parkingu.Podczas jazdy agenci rozmawiali z Kuklińskimi,przekazując im uspokajające informacje na temat kolejnych etapów podróży.W pewnymmomencie, gdzieś między Warszawą a Poznaniem.Kukliński usłyszał ich dyskusję na tematdalszego kierunku jazdy i starał się udzielić im wskazówek.Gdy dojechali do granicy, polscy celnicy kazali kierowcy furgonetki zjechać na bok.Kukliński słyszał, jak wyszczekują mu polecenia.Okazało się, że numer rejestracyjny, o któryambasada wystąpiła niedawno, nie trafił jeszcze do wykazu celników.Musieli zadzwonić doWarszawy, żeby sprawdzić, czy furgonetka może wyjechać z Polski.Kuklińscy w niemym przerażeniu czekali przez 25 minut w ciemnościach.Słyszeli, jakcelnicy chodzą wokół samochodu, ale żaden z nich nie zajrzał do środka.Pózniej silnik znówzawarczał i furgonetka pomknęła przed siebie.Rozpoczęła się podróż przez NRD.O 9
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexCooper Dale Moje taœmy, moje życie(1)
Cooper Dale Moje taœmy, moje życie (Autobiografia agenta specjalnego FBI)
Kraszewski Józef Ignacy Sfinks czyli smutne życie biednego malarza
Stephens Susan Harlequin Œwiatowe Życie Ekstra 205 Na francuskim zamku
Browning Amanda Œwiatowe Życie Extra 349 Na południu Francji
Kydryński Lucjan Przejazdem przez życie. Kroniki rodzinne
Watala Elwira & Wiktor Woroszylski Zycie Sergiusza Jesienina
louise l hay mozesz uzdrowic swoje zycie pdf
§ Haas Wolf Simon Brenner 06 Wieczne życie
Trocki Lew Moje życie. Próba autobiografii