[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie odchodzÄ…c zza oÅ‚tarza, Burt gÅ‚Ä™boko siÄ™ zamyÅ›liÅ‚.W tysiÄ…c dziewięćset sześćdziesiÄ…tym czwartym roku coÅ› siÄ™ tutaj wydarzyÅ‚o.CoÅ›, comiaÅ‚o Å›cisÅ‚y zwiÄ…zek z religiÄ…, kukurydzÄ… i.dziećmi. Panie, bÅ‚agamy, pobÅ‚ogosÅ‚aw naszeplony.W imiÄ™ Jezusa Chrystusa, amen.I oto nóż wznosi siÄ™ wysoko nad ofiarnym jagniÄ™ciem.JagniÄ™ciem?Zapewne wpadli w maniÄ™ religijnÄ….Sami, zupeÅ‚nie sami, odciÄ™ci od Å›wiata zewnÄ™trz-nego tysiÄ…cami kilometrów kwadratowych szeleszczÄ…cej tajemniczo kukurydzy.Samotni podsiedemdziesiÄ™cioma milionami akrów bÅ‚Ä™kitnego nieba.Samotni pod czujnym okiem Boga,dziwnego zielonego Boga, Pana kukurydzy; Boga, który jest prastary, obcy i wiecznie gÅ‚odny.Ten, Który Przechadza SiÄ™ za RzÄ™dami.Burt poczuÅ‚, że lodowacieje od Å›rodka.Vicky, pozwól, że opowiem ci pewnÄ… historiÄ™.Opowiem ci o Amosie Deiganie, któryurodziÅ‚ siÄ™ jako Richard Deigan czwartego wrzeÅ›nia tysiÄ…c dziewięćset czterdziestego piÄ…tegoroku.W roku tysiÄ…c dziewięćset sześćdziesiÄ…tym czwartym przyjÄ…Å‚ imiÄ™ Amos, oryginalne imiÄ™ ze Starego Testamentu, imiÄ™ jednego z pomniejszych proroków.No cóż, Vicky, czywiesz, co siÄ™ dalej staÅ‚o? Nie Å›miej siÄ™.Ów Dick Deigan i jego przyjaciele - miÄ™dzy innymiWilly Renfrew, George Kirk, Roberta Wells i Eddie Hollis - stworzyli sobie religiÄ™ i zabiliwÅ‚asnych rodziców.Wszystkich bez wyjÄ…tku.Czy to nie koszmarne? Zastrzelili ichw łóżkach, zasztyletowali w wannach, podali zatrute kolacje, powiesili, rozpruli im brzuchy;sam nie wiem, co jeszcze.Dlaczego? Kukurydza.Może przyszÅ‚a jakaÅ› zaraza, a oni doszli do wniosku, że to karaza to, iż po ziemi chodzi zbyt wielu grzeszników? Ofiar zawsze maÅ‚o.Zapewne robili to napolach, miÄ™dzy rzÄ™dami kukurydzy.Nie mam pojÄ™cia, skÄ…d to wiem, Vicky, ale jestem Å›wiÄ™cie przekonany, iż zdecydowa-li, że każdy z nich powinien żyć dziewiÄ™tnaÅ›cie lat.Richard  Amos Deigan, bohater naszejhistorii, swoje dziewiÄ™tnaste urodziny obchodziÅ‚ czwartego wrzeÅ›nia tysiÄ…c dziewięćsetsześćdziesiÄ…tego czwartego roku - datÄ™ tÄ™ znam z ksiÄ™gi.SÄ…dzÄ™, że go zabili.ZÅ‚ożyli w ofierzekukurydzy.Czyż to nie urocza historyjka?Ale teraz posÅ‚uchaj o Rachel Stigman, która do tysiÄ…c dziewięćset sześćdziesiÄ…tegoczwartego roku byÅ‚a DonnÄ… Stigman.DziewiÄ™tnaÅ›cie lat skoÅ„czyÅ‚a dwudziestego pierwszegoczerwca - mniej wiÄ™cej miesiÄ…c temu.Moses Richardson urodziÅ‚ siÄ™ dwudziestego dziewiÄ…te-go lipca - a wiÄ™c urodziny bÄ™dzie obchodziÅ‚ za trzy dni.Jak myÅ›lisz, co siÄ™ przytrafi poczci-wemu Mosesowi dwudziestego dziewiÄ…tego bieżącego miesiÄ…ca?Boja chyba wiem.Burt oblizaÅ‚ suche nagle wargi.Vicky, i jeszcze jedno.Spójrz na to.Mamy tutaj Joba Gilmana (Claytona) urodzonegoszóstego wrzeÅ›nia tysiÄ…c dziewięćset sześćdziesiÄ…tego czwartego roku.Aż do szesnastegoczerwca tysiÄ…c dziewięćset sześćdziesiÄ…tego piÄ…tego nie notujemy żadnych narodzin.Dzie-wiÄ™ciomiesiÄ™czna luka.Wiesz, co myÅ›lÄ™? MyÅ›lÄ™, że pozabijali już wszystkich swoich rodzi-ców, nawet matki w ciąży.A pózniej jedno z nich - jedna - w pazdzierniku tysiÄ…c dziewięćsetsześćdziesiÄ…tego czwartego roku zaszÅ‚a w ciążę i daÅ‚a życie Eve; któraÅ› z tych szesnaste-,siedemnastoletnich dziewczÄ…t.Eve! Pierwsza kobieta!Ponownie gorÄ…czkowo przekartkowaÅ‚ ksiÄ™gÄ™ i zatrzymaÅ‚ siÄ™ przy Eve Tobin.Pod niÄ…znajdowaÅ‚a siÄ™ jeszcze jedna pozycja:  Adam Greenlaw, ur.11.07.1965.Powinno być ich zatem jedenaÅ›cioro, pomyÅ›laÅ‚ i poczuÅ‚ gÄ™siÄ… skórkÄ™.Być możegdzieÅ› siÄ™ tutaj czajÄ….Gdziekolwiek.Ale jak to możliwe? Jak takÄ… rzecz daÅ‚o siÄ™ utrzymać w sekrecie? Jak mogÅ‚o to trwaćaż tyle lat? Chyba że sam Bóg wyraziÅ‚ na to zgodÄ™.- Jezu sÅ‚odki! - mruknÄ…Å‚ na gÅ‚os Burt i w tej samej chwili rozlegÅ‚ siÄ™ klakson t-birda.CiÄ…gÅ‚y sygnaÅ‚.Burt zerwaÅ‚ siÄ™ jak oparzony.OdskoczyÅ‚ od oÅ‚tarza i pobiegÅ‚ Å›rodkowÄ… nawÄ….Z impetem pchnÄ…Å‚ drzwi wyprowadzajÄ…ce z westybulu przed koÅ›ciół i stanÄ…Å‚ pod palÄ…cymipromieniami sÅ‚oÅ„ca.DoznaÅ‚ zawrotu gÅ‚owy.Vicky siedziaÅ‚a za kierownicÄ… nienaturalniewyprostowana.RÄ™ce trzymaÅ‚a na klaksonie i gwaÅ‚townie odwracaÅ‚a gÅ‚owÄ™ to w lewo, tow prawo.Ze wszystkich stron nadchodziÅ‚y dzieci.Niektóre radoÅ›nie siÄ™ Å›miaÅ‚y [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •