[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Teraz nie pora ponocy, na ulicy.- O nie! - zaprzecza gwałtownie właściciel zielonej taksówki -do komitetu waszego ja się już dość nachodziłem.Kiedyś.Izapowiedziałem, że mnie już tam nie zobaczycie.Niesprawiedliwość wszędzie sobie mogę znalezć, nie muszę ponią do twojego komitetu pielgrzymki odbywać.- A ty wciąż o tamtym.- w głosie %7łarnowca znać zmęczenie.- Czy ja kiedy powiedziałem, że spotkała ciebie sprawiedliwość?Ale nie można było wtedy inaczej.Sprawiedliwość dla wielusprawia czasem niesprawiedliwość poszczególnym ludziom.- Mam gdzieś taką dziurawą sprawiedliwość.Jak idziewysoka woda, wystarczy jedna szczerba w wale, żeby ci rzekawylała.%7łarnowca męczy ta rozmowa.Męczy go racja człowieka ociemnej, zaciętej, zgorzkniałej twarzy.Pamięta jeszcze tę twarzinną, sprzed lat, zmęczoną, ale wesołą i przyjazną.Poznali się wczterdziestym piątym czy szóstym roku.Pomógł mu w zimiesprowadzić do rodzącej żony lekarza wojskowego, innego niebyło w mieście.Potem ten człowiek przyszedł podziękować.Interesował się, czy nie mieliby dla niego jakiejś roboty:- Ja tutejszy - mówił poprawnie, ale z twardym, niemieckimakcentem - miałem tu warsztat samochodowy.Spalił się.Muszę zarobić co.- Jak się nazywacie? - spytał %7łarnowiec werbujący wtedyludzi dla ocalałych zakładów.- Henryk Aoza.- A w papierach macie inaczej, Lohse.- Tak nam zniemczyli nazwisko, ale moja rodzina polska.- No dobra, przyjdzcie jutro do fabryki, garaże trzebazorganizować.Henryk Aoza pracował energicznie, sumiennie, zeznajomością rzeczy.Odnalazł wiele ukrytego sprzętu, znałmiasto, okolice, pozostałych tu jeszcze ludzi.Zakłady sięrozrastały, przybywali ludzie ze starego kraju, różni ludzie:jedni, żeby tu zamieszkać, inni - pomieszkać, zarobić i wrócić do siebie.Aoza, skrupulatny i z zasadami, nie tolerowałobiboków, szabrowników, kanciarzy i pijaków.Wkrótce goznienawidzono:- Szkop.Pilnuje tu, żeby dla jego pobratymców zostało, kiedywrócą.Przylgnęło do niego owo szkop.Przez pewien czas próbowałwyjaśniać, z żarem tłumaczył się:- Przecież ja Polak.Tylko że tutejszy.Przecie po polskumówić nie zapomniałem, w domu po cichu matka uczyła.Ojciec robił tu polską robotę, w więzieniu hitlerowskimsiedział.We wojnę umyślnie poszedłem pod pierwsze kule,żeby krwi rodzonej nie przelewać.O, tu blizny, widzicie?- A brat?Spuszczał głowę.Brat starszy miał za żonę Niemkę.Ona tonamówiła go, by wyjechali przy pierwszej okazji do jej rodzinypod Monachium.Sytuacja stawała się nie do zniesienia.%7łarnowiec był wtedysekretarzem komitetu fabrycznego.O niego się oparło:- Ten Aoza czy Lohse, jak mu tam, nie wiadomo, ma stąd iść,bo inaczej to my wszyscy rzucamy robotę.Wracamy tam,skądeśmy przyszli.Zostaniecie z tym Niemcem.%7łarnowiec wybrał ludzi, Aoza musiał odejść.- Zrozum mnie, nie mogę dopuścić do odpływu ludzi stąd.Ztakim trudem ściągnęło się ich tutaj.Teraz to zaczyna być zpowrotem polski kraj.Odejdą ci, za nimi inni, kto pracowaćbędzie? A ty dasz sobie radę, pomogę ci.Odejście Aozy obchodzono w garażach jako niemal narodoweświęto.%7łarnowiec rzeczywiście pomógł mu: Aoza nabył na ratyz demobilu samochód i tak pierwsza taksówka zjawiła się naulicach Nowoborów.Ale też od wtedy twarz Aozy zaczęła sięformować w ten gorzki grymas, który zastygł na niej, brużdżąc iwyostrzając rysy.To była pierwsza krzywda Henryka Aozy.Na drugą, któraostatecznie poróżniła go z %7łarnowcem, rozmaicie można sięzapatrywać.%7łarnowiec uważał, że postępował słusznie, istwierdził z goryczą, że ludzie łatwiej wybaczają innymprawdziwe, doznane od nich krzywdy aniżeli to, co zrobiło siędla nich dobrego.Poszło o Kazika, - syna Aozy.%7łarnowiecpolubił spokojnego, rozumnego chłopca
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexMedicus 01 Medicus Gordon Noah
Noah Gordon Cykl Medicus 01 Medicus
[celtic mythology] Barbara Leonie Picard Celtic Tales
Philip Gordon, Jeremy Shapiro Allies At War, America, Europe and the Crisis Over Iraq (2004)
Quantum Touch The Power to Heal 2nd Edit by Richard Gordon
Gordon Alan Gildia błaznów 02 Błazen wkracza na scenę
§ Zatoka Aniołów 04 Ukryte wodospady Freethy Barbara
Freethy Barbara Zatoka Aniołów 05 Ogród tajemnic
Keira i Adrian 01 Pierwszy dzień Levy Marc
Gray Claudia Wieczna noc 03 Ucieczka