[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.„Niech doda pan do nich głosy armii i marynarki wojennej -ciągniedalej - i proszę powiadomić mnie o ostatecznym wyniku.Musi to byćwięcej niż trzy miliony głosów".Jest cesarzem Francuzów, ich aprobata więc musi być powszechna.Być może zmusi to do zastanowienia kraje nakłaniane przez Anglię, bywystąpiły przeciw Francji.251Mówi teraz szybciej.Pisze do ministra spraw zagranicznych.Niech Talleyrand da w Wiedniu do zrozumienia, że jestem za-dowolony z tego, iż Austria uznała Cesarstwo Francuskie.Niech więc cesarz Napoleon I uzna w zamian tytuł dziedzicznegocesarza, jaki przyznał sobie niedawno król Austrii.Niech Talleyrandpoinformuje natomiast cara o żalu strony francuskiej -Napoleonzastanawia się przez chwilę nad słowem, mówi: gniewie, w końcupowtarza jednak: żalu strony francuskiej - że rosyjski charge d'affairesopuścił Paryż.Czy Rosja zajmie miejsce u boku Anglii?Czy trzeba będzie wkrótce toczyć wojnę przeciwko całej Europie,aby mnie uznano i zaakceptowano?Zamyka oczy.A przecież naprawdę chcę pokoju.Czy można go jednak narzucićinaczej niż za pomocą miecza?3 września 1804 roku Napoleon przybywa do Akwizgranu.Znowujest pięknie.Całe miasto ukwiecone, dziewczęta wręczają mu bukietykwiatów.Tłum ciśnie się na ulicach wzdłuż trasy jego przejazdu, awieczorem-, gdy udaje się do sali cytadeli na uroczystość wydaną najego cześć, fasady domów są iluminowane.Tu i ówdzieporozmieszczano podobizny Karola Wielkiego.Gdy wkracza na salę, wita go owacja.Podchodzą do niego książęta.Widzi Józefinę w otoczeniu dam dworu.Ale kilka minut temudowiedział się, że pani Duchâtel nie została zaproszona w tę podróż.Niewątpliwie Józefina nabrała jakichś podejrzeń.Złości go to i rani.Czy Józefina próbuje uczynić z niego niewolnika wierności, której onwcale nie chce dochowywać? Rozgniewany podchodzi do Józefiny.Nagle napotyka spojrzenie młodej kobiety, która wpatruje się w niego zmieszaniną uległości i zachęty.Jest wysoka, ubrana w suknię zbłękitnego jedwabiu odsłaniającą ramiona i uwypuklającą pierś.Napoleon skłania głowę przed Józefiną i zatrzymuje się przednieznajomą.Niech ktoś ośmieli się zabronić mu rozmawiać czyspotykać się, z kim zechce, kiedy i jak zechce!Kim jest nieznajoma? Pani de Vaudey, odpowiada młoda kobieta zeleganckim ukłonem.Napoleon oznajmia, że oczekuje jej252dziś wieczorem.Będzie miał dla niej rozkazy.Oddala się z poczuciemupojenia.Podchodzi do niemieckich książąt, którzy wypytują go oplany.Uda się, odpowiada, do katedry, aby pokłonić się przed grobemcesarza Karola Wielkiego i medytować nad pozostałymi po nimrelikwiami.Chce zobaczyć miecz Karola.To za jego pomocą cesarzprzywrócił spokój w Europie.Czy można odkładać miecz, gdy chce sięzaprowadzić pokój? Chce, mówi, aby jego koronacja w Paryżuprzywoływała na myśl chwałę Karola Wielkiego.Przecież jegonajwiększym pragnieniem jest uczynić z Europy ziemię pokoju idobrych rządów.Chce, żeby Karol Wielki był jego „dostojnym poprzednikiem".Wychodzi z sali, wraca do swej rezydencji i każe Constantowiodszukać damę dworu panią de Vaudey i przyprowadzić ją jeszcze tejnocy.Nie wyobraża sobie, by mogła odmówić.W jej oczach był tenpłomień, który teraz spostrzega w oczach niemal wszystkich kobiet,pragnienie, aby zostać wybraną, prośba i gotowość ofiarowania się.Jestcesarzem.Pani de Vaudey przyszła.Piękna, młoda, ciekawa i wesoła, zeszczyptą impertynencji, która ożywia ich stosunki, ale która nie wydajemu się szczera.Wyczuwa u niej od tej pierwszej nocy interesowność,ona troszczy się o swą przyszłość, już myśli o swojej nowej pozycji popowrocie do Paryża.Kobieta powinna przyjmować to, co jej się daje, a nie żądać.A panide Vaudey, jak wyczuwa Napoleon, ofiarowuje swe wdzięki wcharakterze przynęty.Ale jest miła, to prawda.I kiedy o świcie jąodsyła, przyrzeka sobie spotkać się z nią znowu w Saint-Cloud albo wTuileries.Rano udaje się na przejażdżkę ulicami starego miasta.A więc tutajpanował Karol Wielki.Wchodzi do katedry, ogląda grobowiec irelikwie cesarskie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •