[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jakdotąd, nie przeprowadzono jednak \adnych pomiarów tego typu w momencie śmierciklinicznej ani na człowieku, ani na innych organizmach.Jednak posiadane ju\informacje o polu \ycia a tak\e mniej skomplikowanych polach istniejących w fizyce,rzucają wystarczające światło na mo\liwe przecie\ zjawisko separacji pola od jegozródła  przynajmniej w momencie, gdy to ostatnie jest nadal \ywe.Ziemia posiada swe własne pole magnetyczne.Ulega ono zmianom Pod wpływemksię\yca, słońca oraz innych wydarzeń w kosmosie.Michael Faraday, angielski fizykeksperymentalny odkrył, \e zmianom Pola magnetycznego towarzyszy powstanie polaelektrycznego, a jegoszkocki kolega James Maxwell wykazał prawdziwość odwrotności tej zasady iudowodnił, \e interakcja pomiędzy tymi dwoma polami powoduje powstanie falelektromagnetycznych, będących w stanie pokonywać znaczne odległości.Burrudowodnił istnienie w organizmach \ywych pola elektrycznego, o którym wiemy, \eulega zmianom w zale\ności od czynników wewnętrznych oraz zewnętrznych.A zatemistnieje powód, aby zakładać, \e my równie\ potrafimy wytwarzać pewne pole naodległość.Na uniwersytecie w Saskatchewan wynaleziono dość czuły detektor,pozwalający mierzyć z odległości siedmiu metrów wahania mocy pola, związane zezmianami emocjonalnymi człowieka, który je wytwarza.267 Nie wszystkie jednakemanacje pochodzące od organizmów \ywych mają charakter elektromagnetyczny,wszelako  wydaje się  podlegają one tym samym fundamentalnym prawom.Niczatem nie wyklucza mo\liwości ewentualnej separacji przestrzennej ciała od jego pola.Większość informacji dociera do nas za pośrednictwem elektromagnetycznych falświetlnych oraz wy\szych częstotliwości stosowanych przez telewizję i radio.Istniejejednak\e mniej bierna forma komunikacji.Oto w mulistych wodach afrykańskich rzek\yje długa i wąska ryba z gatunku mormyrid, która uzyskuje potrzebne jej informacje o otoczeniu dzięki wytwarzaniu symetrycznego pola elektrycznego w przestrzeni wokółswego ciała.165 Wszystko, co się w tym polu porusza, powoduje zakłócenia, a rybaodczuwa je w wyniku zmian potencjału elektrycznego na swojej skórze.Organyczuciowe tej ryby o malutkich oczkach i słoniowatym, zwisającym pyszczku, wysuniętesą niewidocznie poza jej ciało.Wniosek zatem wydaje się raczej oczywisty: przyka\dym pobudzeniu tego systemu ta nieco zabawna ryba prze\ywa równie\ swegorodzaju doznanie pozacielesne.Nie jest ona bynajmniej wyjątkowym przypadkiem.Samolot jednego z wojskowych lekarzy, słu\ących w Królewskim Korpusie Latającym,rozbił się po starcie w pobli\u małego, prowincjonalnego lotniska.261 Siła impetuwyrzuciła lecącego przez okno kabiny pilota na trawę.Lekarz upadł na wznak i le\ałbez ruchu straciwszy przytomność.Budynki lotniska nie były wprawdzie widoczne zdoliny, w której nastąpiła katastrofa, leczmimo to lekarz ów widział ka\dy etap akcjiratowniczej.Miał wra\enie, \e obserwował całe zajście z wysokości około 70 metrów idostrzegał swe własne ciało le\ące nieruchomo obok wraku samolotu.Ujrzał, jak pilot ibrygadier, którzy wyszli z tego wypadku bez \adnych obra\eń, podbiegli do jego ciała, izastanawiał się, czego od niego chcą, pragnąc jednocześnie, \eby pozostawili go wspokoju.Potem zobaczył wyje\d\ającą z hangaru karetkę pogotowia, której nieomalnatychmiast zgasł silnik.Kierowca wyskoczył wówczas z pojazdu, pokręcił korbąuruchamiając ponownie wóz, po czym wrócił na swe siedzenie i odjechał zwalniająctylko na tyle, aby umo\liwić pielęgniarzowi wskoczenie do środka.Widział, jak karetkazatrzymała się jeszcze przed budynkiem szpitalnym, z którego pielęgniarz zdą\ył cośodebrać, po czym ostatecznie skierował się ku miejscu wypadku.Potem nadalnieprzytomny doktor miał wra\enie, \e unosi się ponad lotniskiem, ponad pobliskimmiasteczkiem i podró\uje w kierunku zachodnim  ponad Kornwalią, a w końcu zolbrzymią prędkością przemierza obszar nad Atlantykiem.Podró\ ta zakończyła sięniespodziewanie, gdy\ lekarz odzyskał przytomność w momencie, kiedy pielęgniarzwlewał mu do gardła roztwór węglanu amonowego.Pózniejsze badanie szczegółówtego wydarzenia potwierdziło, \e obserwowane przez niego wypadki były w ka\dymdetalu zgodne z prawdą.Prze\ycia lekarza nie są wcale tak wyjątkowe, jakby się na pierwszy rzut okazdawało.192, 52, 95, 251 Pisarze i krytycy: William Wordsworth, Emily Bronte, GeorgeEliot, George Meredith, Alfred Tennyson, Arnold Bennett, David H [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •