[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale swoboda niema nic wspólnego z tolerancją ekscentrytetów , jak mówi Nowaczyński, dla samych siebie, a mę-stwo nie jest podobne w niczym do nie obowiązującego, estradowegozuchwalstwa.Poczucie estradowych desek pod nogami  to jest rękoj-mia śmiałości dla tych niezależnych duchów.Ono to pozwala im gar-dzić nauką, to znowu ją pobłażliwie przyjmować.Estrada nie odpowia-da przed nikim, nawet przed samą sobą.Zwierciadło jest nieskończeniecierpliwe wobec gestu.I  gesty naszych indywidualistów przepływa-ją, nie zmieniając nic w ich własnej choćby woli.Nie przez negowaniejakichś zagadnień życia, lecz przez świadome względem nich stanowi-sko utrwalamy swoją wobec nich swobodę.To, co istnieje w nas jakobezwiedne, jest właściwie bezładnym, nie opanowanym przez nas do-robkiem dziejowym, przesądem niesprawdzonym, jako bezwiedne trwaw naszej duszy historia nie opanowana, ukształtowana w sposób przy-padkowy.I jakąż starzyzną, jakimż nie przewietrzanym rupieciarstwemtchnie każde odezwanie się tych rzekomo wolnych duchów, gdy znie-woleni zostaną w ten lub inny sposób wypowiedzieć się wobec życia.Podstawą polskich metafizyk jednodniowych jest zastarzałe polskienieuctwo, niedbała i leniwa uprawa polskich mózgów.Ciasnota widno-kręgów umysłowych, graniczące ze zdziczeniem zobojętnienie przesła-niają się same przed sobą bezwzględnym gestem pogardliwej negacji.Zaprzecza się istnienia zagadnień, o których się nie wie.Lekceważącostrąca się w nicość naukę, instytucje społeczne, technikę, przemysł iwreszcie, gdy przyciśnięte do muru absolutne j a musi przeciwstawićcoś własnego tym wszystkim zaprzeczonym światom, występuje ono zczymś naiwnym, przestarzałym, dziecinnym.Artur Górski zaczynaszczebiotać coś o potrzebie różnych zawodów, podziału pracy.Nowa-czyński będzie pisać panegiryki na cześć handlu.Przykładów znalezćby można bez liku.Jest to nieuchronne.%7łycie umysłowe, oderwane odswojej zasadniczej orientacji wytwarzania podstaw świadomego dzie-jowego działania i kierujących niemi wartości, życie umysłowe, którenie zakłada sobie za cel świadomego opanowania całokształtu życianarodowego  musi wyrodnieć w ten sposób.Bogactwo indywidualno-ści jest tu bogactwem deseni pleśni na rozkładającej się spuścizniedziejowej.Czy nie czujecie wszyscy, że głęboko jest cierpliwym jed-nak życie?Ernest Renan w swej historii Izraela, mówiąc o upadku Babilonu,widzi jedną z jego przyczyn w hegemonii literatów, kunsztarzy, szarla-NASK IFP UG Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG182tanów.Dziś, powiada on, wymagania życia przemysłowego są zbytsilne, aby można było obawiać się podobnego zaniku tradycji nauko-wej.Istotnie stan kulturalny nowoczesnej Europy daje się scharaktery-zować w ten sposób.Zwiadomość kulturalna jest wytwarzana przezróżne grupy ludzkie, żyjące w warunkach niezmiernie różnych i częstowysoce sztucznych.Stąd na każdym kroku spotykamy w obrębie jedneji tej samej kultury głębokie rozdarcia, jak gdyby oddzielne, stwardniałeświaty psychiczne.Poza obrębem jednak wszystkich tych gruppozostaje spajająca je, żelazna wola struktury ekonomicznej.Głębocymyśliciele współcześni usiłują odnalezć poza obrębem tej strukturyjakieś inne głębsze zródło spólności kulturalnej, i można twierdzić, żew poszukiwaniu takiego ideowego, psychicznego wiązadła szukaćnależy przyczyny zwrotu wielu szczerych i głębokich umysłów dokrańcowego nieraz nacjonalizmu.Rzeczą pewną jest, że kulturalnedziałanie nie może powstać bez poczucia związku z żywą, rozwijającąsię po przez wieki całością.Mechaniczne powiązanie, jakie dajezewnętrznie pojęta struktura ekonomiczna, nie wystarcza tu.Przeciwnie głębsza analiza odnajduje zawsze głębsze biologiczno-psychiczne związki pod samymi wiązaniami ekonomii.Zewnętrznepojmowanie ekonomicznego musu jako jedynej siły spajającejspołeczeństwa pozostaje w związku z bezprzykładną jałowościąkulturalną socjaldemokratów.U nas karykatura marksizmu kojarzy siędoskonale z charakteryzowaną powyżej estradową psychologią.Jednostki są wolne w swej ideologicznej przypadkowości, za którąodpowiada dialektyka klasowa.Nie tu jest miejsce na systematycznąkrytykę teoretycznych zabobonów współczesnej socjaldemokracji.Niemają one nic wspólnego ze sprawą wyzwolenia klasy robotniczej izasadniczymi ideami Karola Marksa. W bardzo ogólnych rysach dasię sformułować to, co jest ważnym dla zajmującego nas przedmiotu wten sposób.Wszechświatowy rozwój ekonomiczny stwarza warunkiistnienia, wśród których żyć musi każdy pragnący istnieć samoistnienaród.Istnieć samoistnie zdoła dany naród tylko wtedy, o ile zdoła swąhistoryczną psychologię przystosować do tak określonych wymagań, tojest o ile zdoła uczynić z niej siłę wychowawczą, wytwarzającą ludzi,zdolnych żyć natężonym życiem danego ekonomicznego poziomu, oile zdoła ze swej psychologii historycznej uczynić siłę sprzyjającąprzetworzeniu go w samoistny, utrzymujący się o własnych siłach wnowoczesnym millieu wszechświatowym ekonomiczny organizm.Pamiętajmy zaś, że psychologia wytwórcy, jego hart moralny, czynnyentuzjazm, wola, nowoczesny, zdolny współzawodniczyć z postępamiNASK IFP UG Ze zbiorów  Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG183czyć z postępami techniki intelekt  to siły pierwszorzędnego znacze-nia.Psychika polskiego robotnika, polskiej klasy pracującej jest wła-ściwym terenem, na którym odbywa się walka o naszą samoistność.Tujest nasza podstawa.Automatyzm ekonomicznego rozwoju jest mitolo-giczną karykaturą myśli Marksa, nie o automatyzm ten idzie  lecz owarunki, jakie on stwarza.Warunki, którym musi uczynić zadość samożycie, jego twórczość.Spuszczać się na automatyczny bieg rzeczy, jestto nie rozumieć prometeistycznej myśli, która cechowała wielkiegomyśliciela.Marks pozwala nam określić tylko warunki, rozstrzygająceo naszym zwycięstwie lub klęsce, o wartości naszego życia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •