[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jakaś kobieta pisnęła.Po chwili rozległ się krzyk innej kobiety.Hugo nie zwrócił na to uwagi.Napastnik zaatakował goz taką siłą, że niemal zgiął się przy tym wpół, odsłaniającszyję.Hugo uderzył go pistoletem, który po chwili wypadłmu z ręki.Odwrócił się, by bez broni stawić czoło pozostałejtrójce.Kit wyrósł jak spod ziemi.Posługując się laską jak szablą,skupił na sobie uwagę dwóch atakujących.Kolejny stał samotnie naprzeciwko Hugona.Kit uśmiechnął się do brata.- Myślę, że siły się wyrównały, panowie - powiedziałspokojnie.- Trzech na dwóch.Jeden z osiłków szybko obejrzał się za siebie.Popełniłbłąd.Kit mocno uderzył go w nadgarstek.Mężczyzna zawyłz bólu, upuścił pałkę i chwycił się za rękę.- Złamałeś mi rękę! - krzyknął.- Pewnie tak - potwierdził Kit, podchodząc do ostatniego napastnika.- Sprawdzimy, z czego ty jesteś ulepiony -rzucił złowrogo.Mężczyzna zawahał się.Kit cofnął się nieznacznie i popatrzył na Hugona, którymocował się ze swym rywalem.Kit natarł na przeciwnika.Mężczyzna zrobił unik.Kit obrócił się, by sparować cios.Znów rozległ się krzyk kobiety.Kit popatrzył w jej stronę.Mężczyzna, którego Hugo powalił na ziemię, wstał i trzymał teraz jakąś młodą damę za szyję.Tą damą była Marina.Kit poczuł, jak ogarnia go morderczy szał.W chwilępózniej zagłębił swą laskę, jak szablę, w brzuchu przeciwnika.Mężczyzna bez słowa osunął się na ziemię.- Ostrożnie, Kit - wydyszał Hugo, przytrzymując swegoprzeciwnika.Głos brata natychmiast ostudził Kita.Skupiony znieruchomiał.Dwaj mężczyzni zostali obezwładnieni.Hugo wyrazniewygrywał z trzecim.Jednak czwarty mężczyzna trzymał Marinę.- Puśćcie nas - wystękał - albo poderżnę jej gardło.Nieżartuję.Kit odrzucił laskę i postąpił dwa kroki, wsuwając rękę dokieszeni.- Puść ją, bo cię zabiję.Mężczyzna się nie poruszył, jednak w słabym świetle zamigotało ostrze noża.Kit usłyszał zduszony jęk.- Puść ją - powtórzył, wyciągając pistolet z kieszeni.-Nawet z tej odległości trafię cię w łeb, zanim zdążysz drgnąć.Puść ją.Hugo obezwładnił swego przeciwnika.- Nie bądz głupi! - krzyknął w stronę zbira.- To strzelecwyborowy.Zabije cię!Mężczyzna stał niezdecydowany.Ciszę rozdarł kolejny krzyk.ROZDZIAA DWUDZIESTY PIERWSZYMarina usiłowała odwrócić głowę.Kątem oka dostrzegław krzakach kobietę starającą uwolnić się od mężczyzny, który najprawdopodobniej trzymał ją za włosy.- Dość tego - zagroził porywacz Mariny, przykładającjej nóż do gardła.- Jak się ruszysz jeszcze raz, to cię dziabnę.Marina zesztywniała.Nie czuła lęku, mimo że zdawała sobie sprawę, iż możezginąć.Niebezpieczeństwo wyostrzyło jej zmysły.Czułaodór niemytego ciała porywacza, jego przyśpieszony, cuchnący oddech.Nóż dotykający jej gardła nie pozwolił jej zapomnieć o śmiertelnym niebezpieczeństwie.Kilka jardów dalej, mimo zapadającego zmierzchu, rozpoznała potężną sylwetkę Kita gotowego do strzału.Postąpiłkolejny krok w jej stronę.- Dość! - zawołał porywacz Mariny.- Jeszcze krok, a jązabiję.Kit zatrzymał się.Powoli uniósł pistolet.Porywacz Mariny schował się za nią.Teraz to ona stałasię celem.Wstrzymała oddech.Była pewna, że Kit użyje broni tylko wtedy, gdy będzie pewny, że nie chybi.Kochała go,więc musiała mu ufać.- Radzę odłożyć broń - powiedział ktoś ukryty w krzakach.Marina nie mogła spojrzeć w tamtą stronę.To był męskigłos z dobrze słyszalnym obcym akcentem.Kit nie odrywał oczu od Mariny.Pistolet nawet nie drgnąłw jego ręku.- Nie, baronie - rzekł ponuro.- Dobrze pan wie, coo mnie mówią.Proszę powiedzieć swojemu człowiekowi, żezrobię to, co powiedziałem.Zabiję go, jeśli jej nie uwolni.- Tak jak ja zabiję pana - rzekł baron, wychodząc naścieżkę.Marina widziała go teraz.Lewą ręką trzymał żonęza ramię
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexBator Joanna Piaskowa Góra 1 Piaskowa Góra
Księga EFT Joanna Chełmicka, Instytut EFT, 2013
Joanna Piercy 03 Ostatnia randka Masters Priscilla
Bator Joanna Piaskowa Góra 02 Chmurdalia
Masters Priscilla Joanna Piercy 2 Małe krzywdy
Wozniaczko Czeczott Joanna Macierzynstwo non fiction (2012
Bator Joanna Ciemno, prawie noc
Ciemno, prawie noc Joanna Bator
Evanne Lorraine Demons and Dragons 1 Ranin Seven
Christine Feehan [GhostWalker Street Game (v5.0) (epub)