[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nazywano to:  dobrymopanowaniem prezentacji.Pracownicy bez większego namysłu powtarzali to, co imkazano, często nie zając sobie sprawy, że są uczeni manipulowania innymi.Wielokrotnie nie zauważali także, że na nich samych testowane są niektóre metodywywierania wpływu.Uważam, że błędem było niewyjaśnianie, dlaczego akurat takich, a nie innychzwrotów należy używać i dlaczego takie, a nie inne zachowanie jest ważne.Być możewtedy łatwiej i szybciej ludzie opanowaliby to, czego kazano im się nauczyć na pamięći stosowaliby te techniki rozumnie, co mogłoby pociągnąć za sobą lepsze rezultatysprzedaży.Każdy akwizytor powinien móc wybrać te metody wywierania wpływu naludzi, które wychodzą mu najlepiej i z którymi dobrze się czuje.Prawdopodobniemenadżerki nie udostępniły tych informacji, chcąc zachować większą możliwośćwpływu i manipulacji swoimi podwładnymi.WRA%7łENIA PO PIERWSZYM SZKOLENIUSzkolenie trwało około 4 godzin i szczerze mówiąc byłam nim zachwycona.Wiedziałam, że to jest taka firma, jakiej szukałam: entuzjastyczne menadżerki25 Marta Makowska, Sprzedaż bezpośrednia.Tajemnice i mity motywacji pracowników, www.EscapeMagazine.plpragnące jak najlepiej zmotywować podległy zespół i próbujące przekonać ludzi, bypodjęli się pracy oraz zostali w niej na dłużej.Co do osób będących razem ze mną na szkoleniu, to jeden chłopak zaraził się ichentuzjazmem.Był to Roman (miał ok.24 lata).Natomiast dwójka (chłopaki dziewczyna), która przyszła razem (niestety nie zapamiętałam imion) wyglądała nalekko rozczarowanych.Słyszałam jak mówili do siebie, że to przecież jest zwykłaakwizycja.No cóż jednym się podoba, a innym nie.Pierwszą prezentacją (taką na niby), zademonstrowaną przez Panią Anięi Monikę byłam zaskoczona, bo była krótka i naprawdę dobrze zrobiona.Nie wiem czybym się umiała oprzeć gdyby ktoś przyszedł do mnie do domu i zrobił takąprezentację.Chociaż tak szczerze mówiąc, to ja żadnym akwizytorom nie otwieramdrzwi.Na koniec Panie zapytały, kto przyjdzie jutro.Na to pytanie ja i Romanodpowiedzieliśmy twierdząco.Natomiast para powiedziała, że przyjdą, ale pojutrze,bo jutro mają coś do załatwienia.Pani Monika powiedziała, że jutro pojedziemy podWarszawę żeby na łatwym terenie odbyć pierwsze próby sprzedaży.Nie dostaliśmyżadnych materiałów szkoleniowych.Do domu otrzymaliśmy tylko wspomniane wyżejartykuły dotyczące procesu sądowego kablówki oraz książeczkę i ulotki dotycząceoferty LICZBY MINUS.Pełna wersja publikacjiSprzedaż bezpośrednia.Tajemnice i mity motywacji pracownikówhttp://www.escapemagazine.pl/119374-sprzedaz-bezposrednia26 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •