[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Kocham cię, Maggie, jesteś dla mnie wszystkim.Wiesz o tym, prawda?Jej oczy napełniły się łzami.Skinęła głową i odparła ze smutkiem: Tak, wiem.f& f& f&Jackie nie posiadała się z radości.Teraz, gdy Maggie przyłączyła się doklubu, ona mogła odetchnąć.Wiedziała z doświadczenia, że Freddie nieprzepada za ciężarnymi kobietami.Kiedy chodziła w ciąży z małym Freddiem,ignorował ją tak bardzo, że prawie bez przerwy się ze sobą kłócili.Bardzo jej odpowiadało, że Maggie zaszła w ciążę, bo teraz znów będzie mogłasię z nią naprawdę przyjaznić, tak jak kiedyś.Cała moc jej młodszej siostryprysła.Teraz była ciężarną kobietą i Jackie znów mogła odgrywać starsząsiostrę, udzielać rad, tłumaczyć, co się dzieje z jej ciałem, i popisywać sięwiedzą.Tego pragnęła, tego potrzebowała.Sama miała już za sobą niejednąciążę, a Maggie, mimo swojej bystrości i głowy do interesów, jeszcze tego niedoświadczyła.Córki Jackie były już u ciotki.Jackie siedziała w samochodzie z małym idużym Freddiem i nawet nie przejmowała się tym, że mąż ją ignoruje.Byłpoirytowany, ale miał do tego prawo, bo mały Freddie wyrzucił przez okno jegozłotą zapalniczkę.Maggie, śliczna mała Maggie, przestała jej zagrażać, i tylko to się liczyło. Zapal mi szluga, Jackie, i przyłóż temu małemu gnojkowi, bo za chwilęwypadnie przez okno.Jackie odwróciła się na siedzeniu i z całej siły uderzyła małego Freddiegopięścią w rękę.Inne dziecko wrzasnęłoby z bólu.To był mocny cios, bo inny niewywarłby na Freddiem najmniejszego wrażenia.Mały Freddie chwycił matkę za włosy i zaczął ciągnąć ją do tyłu, obrzucającprzy tym wyzwiskami.Freddie przyglądał się żonie i synowi i myślał o tym, że życie to jeden wielkiszajs.Od początku do końca szajs.Puścił jedną ręką kierownicę i rąbnął malcatak mocno, że ten odbił się od skórzanej tapicerki, tracąc dech.Także i tymrazem chłopiec nie zapłakał ani w żaden inny sposób nie okazał bólu.Puścił jednak włosy matki.Jackie oparła się o fotel i poprawiła włosy.Naprawdę się dzisiaj postarała i była zadowolona ze swojego wyglądu. Zapal mi tego pierdolonego papierosa, Jackie, a ty, mały, uważaj, bo niejestem dzisiaj w nastroju na takie figle, jasne?Spojrzał w lusterku na syna.Mały Freddie skinął głową, ale jego oczy byłyzwężone, a twarz pociemniała od gniewu.Freddie był zły i zmęczony, ale gdy wjechali w alejkę przed rezydencjąJimmy'ego i Maggie, nastrój poprawił mu się bez pomocy narkotyków.f& f& f&Maddie była tam jak zwykle i cieszyła się ze szczęścia młodego małżeństwa.Powiedziała do Leny, że to jest nowe życie i nowa epoka.Lena uściskała ją.Ostatnimi czasy polubiła Maddie, która była zupełnie innąkobietą niż wtedy, gdy żył jej mąż.Matka i ojciec Jimmy'ego także przyszli i zachowywali się spokojnie, tak jakzawsze.Deirdre słuchała uważnie, ale nie odzywała się ani słowem, jeśli niezwrócono się do niej wprost.Lena odwróciła się od nich dawno temu, lecz jak tow życiu bywa, uśmiechała się do nich i była miła, bo wiedziała, że jest na nichskazana.Lena zauważyła, że Maggie wygląda lepiej niż ostatnio.Wydawała sięweselsza, była doskonale umalowana i włożyła piękną białą sukienkę.Byładopasowana, dzięki czemu podkreślała niewielki brzuszek Maggie.Lenie bardzosię to podobało.Była pewna, że Jimmy i Maggie będą mieli piękne dziecko.Freddie i Jackie mieli wspaniałe dzieci, ale nie umieli ich docenić.Lecz ci dwojebędą doskonałymi rodzicami.Zwłaszcza Maggie, bo choć Jimmy był bandziorem, kanciarzem i krętaczem,to jednak dbał o rodzinę.Nawet jeśli go przyskrzynią, Maggie będzie finansowozabezpieczona.W odróżnieniu od tego palanta, który właśnie wszedł, jakby byłtu panem, a który idąc do więzienia, zostawił starszą córkę bez grosza, za to zdzieckiem w brzuchu.Freddie kupił wielką butlę szampana.Podszedł prosto do Maggie i głośnopowiedział: Gratulacje! Bo wszyscy myśleliśmy, że twój mąż strzela ślepakami!Maggie uśmiechnęła się i odparła wesoło: Myliłeś się.Mój Jimmy jest prawdziwym mężczyzną.Jimmy stał przy Maggie i otoczył jej drobną talię ręką. Jesteś pewny, że nikt ci nie pomógł? spytał żartobliwie Freddie.Spoglądał na Maggie, ale ona unikała jego wzroku.Objęła męża i wtuliłatwarz w jego pachnącą koszulę. Bezczelny typ.Tu nie potrzebują niczyjej pomocy.Nikt by nie przypuszczał, że obaj tylko udają, iż wszystko jest w porządku.Jimmy miał ochotę wyrzucić kuzyna z domu, ale nie mógł. Pomyślałem, że na jedną noc mogła sobie zmienić chłopa.Tak mawiałykiedyś babcie, prawda, mamo?Maddie skinęła głową, zadowolona, że syn ją dostrzegł i zagadnął. Pamiętaj o starym powiedzeniu, Jimmy.Mądre dziecko zna swoją matkę,ale bardzo mądre dziecko zna swojego ojca!Wszyscy się roześmiali.Jackie patrzyła na tę scenkę i wzbierała w niejzazdrość.Freddie nigdy nie robił takiego szumu, kiedy ona była w ciąży.A byław niej pięć razy, jeśli brać pod uwagę dziecko, które straciła.Maggie podeszła do siostry i uścisnęła ją. W porządku, Jackie?Tłumiąc złość, Jackie objęła siostrę z największą czułością, na jaką było jąstać. Bardzo się cieszę, Maggie.Dzieci to najlepsze, co może się zdarzyć.W tej samej chwili mały Freddie kopnął Lenę w łydkę, a ta trzasnęła godłonią w twarz tak głośno, że rozległo się w całym pokoju.Chłopiec stracił gruntpod nogami.Był regularnie obijany, więc nawet się nie skrzywił. Ty mały gnojku! Zrób to jeszcze raz, a obedrę cię ze skóry.Mały Freddie śmiał się do rozpuku.Maggie spojrzała po roześmianychtwarzach i poczuła, że za chwilę oszaleje.f& f& f&Siedziała na sedesie, kiedy Freddie zdołał znalezć się z nią sam na sam.Zamek w drzwiach łazienki można było w razie potrzeby otworzyć z zewnątrz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexMartin Gail Z Kroniki Czarnoksiężnika 04 Wybraniec Mrocznej Pani
Martin Durrel Using German Synonyms Cambridge 2004
Martin Charles Kiedy płaczš œwierszcze
Martin, George R.R Los Viajes de Tuf
Kempff Martina Katedra heretyczki (2)
George R.R. Martin 5 Uczta dla Wron cz.1
Analysis Patterns Martin Fowler
Piekara Jacek Przenajswietsza Rzeczpospolita
§ Gaskin Catherine Obietnice
Howatch Susan Za lÂśniącą zasłoną 02 Cudowne moce