[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na stole stała zapalona naftowa lampa, a Witek, nie dba-jąc o oczy, wertował jakieś przywiezione ze sobą szpargały.Praktycznie nie odzywali się do siebie, a kiedy obaj postanowili, że najwyższa pora iść spać,Witek poprosił, by nie zamykać okiennicy w pokoju, ponieważ jak sam stwierdził, chciałbaczniej obserwować okolicę, także nocą, gdyby posłyszał coś podejrzanego.Za oknem widać było wielki, srebrny księżyc.Widmowy blask wpadał do środka, malując nastole podłużną smugę przypominającą trumnę.Gdzieś w oddali słychać było wycie psów.GdyAukasz już prawie zapadł w sen, Witek nagle poruszył się i odezwał. Przypomniałem sobie. Hm? Zawsze interesowały mnie takie  nietypowe sprawy.Właściwie już jako nastolatek zaczytywałem się w horrorach i książkach o parapsychologii.Kiedy miałem kilkanaście lat, w domu, na strychu, znalazłem starą książkę.Nosiła niezbytwyszukany tytuł Wiedza tajemna.Pamiętam, że autor nazywał się Witwicki, a książka zostaławydana na początku ubiegłego stulecia.Było tam dużo niesamowitych informacji o czarach,niespotykanych zjawiskach i okultyzmie.Książka ta miała w sobie coś niezwykłego.Sięgałem ponią wiele razy i często miałem wrażenie, że odnajduję w niej fragmenty, których wcześniej niezauważyłem.Lub przeciwnie, nie mogłem znalezć tego, czego szukałem.Teraz podejrzewam, żezmieniała swoją treść. Nie obraz się, ale chyba oszalałeś. Aukasz lekko uniósł się na posłaniu.Na zewnątrzzerwał się wiatr. Większość ludzi sądzi, że książki to po prostu fantastyczne, wymyślone przez autorówfabuły.Ja uważam, że niektóre z nich to rodzaj przejścia, sposobu komunikacji z równoległymiświatami równie prawdziwymi jak nasz.Taką rolę mogą spełniać także utwory muzyczne.Przykładem jest Parsifal Wagnera. Parsifal? Tak.Nie jest to czcza fantazja.Fizyka kwantowa dopuszcza możliwość istnienia takichświatów.Czytałem również o przypadkach osób, które z niezwykłym dla otoczenia zacięciemoddawały się lekturze jakiegoś tekstu lub słuchaniu nagrania.Pewnego dnia po prostu znikali.Znajdowano jedynie leżącą otwartą książkę lub grający odtwarzacz.Filozof Berkeley twierdziłwprost: esse est parcipi  istnieć to znaczy być postrzeganym.Jeśli czytelnik zaangażuje swojąwyobraznię na tyle, by móc  postrzegać fikcyjny świat jak rzeczywisty, fikcja automatyczniestaje się rzeczywistością.I to dosłownie.Podobno wiedział o tym Adolf Hitler, pisząc MeinKampf.Sądził, że w razie klęski książka zapewni mu ucieczkę lepszą niż najszybszy samolot, i toucieczkę do świata, jaki sobie wymarzył.Ponoć kiedy poczuł, że zbliża się koniec, chwycił zaswój rękopis i zaczął go czytać z najwyższą uwagą.W pewnym momencie jego ciało stanęło wpłomieniach.Oczywiście oficjalna wersja wypadków nie wspomina o tym ani słowem.Do tychfaktów docierają tak zwani  niezależni badacze , których mało kto traktuje poważnie.Autor jestkimś w rodzaju medium, podejrzewam też, że istnieją książki szczególne, tak zwane hermetyczne , które żyją własnym życiem.Potrafią zdradzać sekretną treść jedynie wybranym, czasem w szczególnych okolicznościach.Tak samo jak istnieją dobrzy i zli ludzie, tak samoistnieją dobre i złe książki.Niektóre mogą dążyć do zniszczenia właściciela i sprowadzenia naniego nieszczęścia.Inne mogą starać się mu pomóc. Zwietnie  mruknął Aukasz  ale co to, u licha, ma wspólnego z nami i całą sprawą? Poczekaj, zaraz wyjaśnię  Witek usiadł na śpiworze. Ludzie czasem eksperymentują zwywoływaniem duchów  powiedział wreszcie. W tej książce właśnie wiele było na ten temat.Najczęściej są to niewinne igraszki, które kończą się śmiechem i wygłupami.Bawią siękieliszkami, talerzykami.i mówiąc szczerze, nie wierzę, żeby to działało.Opisy takich metodmożna znalezć w pierwszej lepszej książce kupowanej w księgarni ezoterycznej lub w Internecie.W książce, o której ci wspomniałem, opisano prawdziwe sposoby nawiązywania kontaktu zezmarłymi.Są to jednak bardzo ryzykowne działania.Dlatego sądzę, że historia Kseni i Langmanajest prawdziwa i że istotnie zginęli w płomieniach. Aż tak to jest niebezpieczne? Sądzę, że tak.Zwiadczy o tym fakt, że Wiedzy tajemnej Witwickiego nie można nigdziedostać.Przeczytałem ją jako nastolatek [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl