[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.69  Możesz zacząć od krwi, jak masz jaja. Większość ludzi potrzebuje sporo pracy, aby dojść do tego, by to dawałoprzyjemność. Powiedział Asher. Ja nie. Opowiedział Narcissus.Asher rozpiął i zdjął koszulę.Przez chwilę trzymał ją w rękach i nagle uderzył takszybko, że było to rozmazane.Uderzył Narcissusa w twarz ciężkim zamkiem błyskawicznym,raz, dwa, trzy razy, aż w rogu jego ust ukazała się krew, a jego oczy miały błędne spojrzenie.Byłam tym tak zaskoczona, że chyba przez chwilę zapomniałam oddychać.Wszystko, comogłam zrobić, to patrzeć.Jean-Claude zesztywniał pomiędzy mną i Richardem.To nie byłata cisza, która cechowała starych Mistrzów i zdałam sobie sprawę dlaczego.On nie mógłbyzatopić się w tej czarnej ciszy śmierci stykając się z  życiem , które do niego pompowaliśmy.Narcissus koniuszkiem języka skosztował krwi na ustach. Jestem świetnym łgarzem, ale zawsze gram fair. Nagle stał się poważny, jak gdybyten nonszalancki, drażniący mężczyzna był tylko maską, a pod tym była poważna, rozumnaosoba.Gdy spojrzał w górę, ta osoba w jego oczach była niebezpieczna.Flirtowanie byłoprawdziwe, ale to był częściowy kamuflaż, sprawiający by go nie doceniano.Patrząc w jegooczy, wiedziałam, że niedocenianie jego nie będzie dobre.Zwrócił te, dopiero co poważne oczy, na Ashera. Za to, będę winien wam przysługę, ale jedną, nie trzy.Asher rozpuścił swoje włosy, upuszczając ciężkie błyszczące fale wokół twarzy.Wpatrywał się w mniejszego mężczyznę.Nie widziałam spojrzenia jakim go obdarzył, aleNarcissus nagle wyglądał jak ogłuszony. Wart jestem tylko jednej przysługi?  Spytał Asher. Nie uważam tak.Narcissus musiał dwa razy przełknąć, nim mógł odpowiedzieć. Może więcej. Obrócił się w naszą stronę i patrzył na nas prawdziwym, czystymwzrokiem. Idz uratować swoje lampartołaki z rąk kogoś, kto ich przetrzymuje.Ale pamiętaj,oni są nowi w naszej społeczności.Nie znają naszych reguł, a ich własne reguły wyglądają naokrutne. Dziękuję, że nas ostrzegasz, Narcissus. Powiedział Jean-Claude. Myślę, że pomimo gniewu jaki on czuje do ciebie Jean-Claude, nie byłbyzadowolony, gdybyś został zraniony.Chcę mu pozwolić przywiązać się do łóżka, czy ściany izrobić wszystko na co ma ochotę. Wszystko na co mam ochotę?  Spytał Asher.70 Spojrzenie Narcissusa przesunęło się na Ashera. Nie, nie wszystko, ale dopóki nie użyję bezpiecznego słowa, to tak. To byłoprawie dziecinne, jak gdyby myślał o tym co nadchodziło, nie zwracając już na nas uwagi. Bezpieczne słowo?  Spytałam.Narcissus przyjrzał mi się. Gdy ból jest zbyt duży, albo proponuje się coś, czego niewolnik nie chce zrobić,mówisz wcześniej uzgodnione słowo.Gdy je wypowiesz, mistrz musi przestać. Tak, ale będziesz przywiązany i nie będziesz w stanie go zatrzymać.Oczy Narcissusa zatopiły się, utonęły w myślach, których nie rozumiałam i niechciałam zrozumieć. To jest zaufanie i ten element niepewności, dzięki której to jest tym czymś, Anito. Ufasz, że on przestanie, gdy powiesz stop, ale podoba ci się myśl, że on mógłby cięnie posłuchać, tylko robić to dalej. Powiedział Richard.Spojrzałam na niego, ale uchwyciłam, jak Narcissus kiwa głową. Jestem jedyną w tym pokoju, która nie zna zasad tych gier? Pamiętasz, Anito,  powiedział Richard,  byłem prawiczkiem, gdy Raina się mnązajęła.Ona była moją pierwszą kochanką i jej upodobania były& egzotyczne.Na to Narcissus roześmiał się. Prawiczek w rękach Rainy, co za przerażający obraz.Nawet ja nie pozwoliłbym sięjej zdominować.To było widać w jej oczach. Co było widać?  Spytałam. %7łe ona nie miała punktu bezpieczeństwa.Prawie byłam gwiazdą w jednym z jej małych sypialnianych dramatów.Uratowałamsię tylko dlatego, że zabiłam ją pierwsza. Rainie bardziej podobało się, gdy nie chciałeś tego robić,  powiedział Richard, Ona była seksualną sadystką, a nie dominą.To zajęło mi sporo czasu, aby dojrzeć różnicę,jaka jest pomiędzy nimi.Patrzyłam na jego twarz, ale był bezpieczny za swoimi tarczami i nie mogłam nic odniego wyczuć.Razem z Jean-Claudem praktykowali osłanianie dłużej, niż ja.Ale taknaprawdę wcale nie chciałam wiedzieć, o co chodziło w tym jego zagubionym wyrazietwarzy.Właśnie sobie uświadomiłam, że miałam tylko pamięć Jean-Claude'a, ale nie71 Richarda.Nigdy nie przyszło mi do głowy, aby zapytać dlaczego.Może pózniej.W tej chwilichciałam opuścić ten pokój. Muszę stad wyjść.Jean-Claude odsunął się delikatnie od nas, by stanąć o własnych siłach. Tak, noc się kończy, a my mamy dużo do zrobienia.Nie patrzyłam ani na niego, ani na Richarda.Złożyłam im obietnicę, że jeżelidotrwamy do świtu, to będziemy uprawiać seks.Ale gdy patrzyłam na nagie plecy Ashera iNarcissusa patrzącego na niego wzrokiem pomiędzy uwielbieniem, a przerażeniem, straciłamcały nastrój.Rozdział 7Korytarz na górze był biały i pusty.Tapety miały srebrne krawędzie u góry, a więcejsrebrnych cienkich linii było na dole.Wyglądało to bogato, ale też gustownie.Tak mógłwyglądać korytarz w dobrym hotelu.Nie wiedziałam, czy to kamuflaż, czy może Narcissuslubił ten styl.Po czarnym techno-punkowym dole i sypialni Narcissusa a la Marquis de Sade,było to zaskoczeniem.Jakbyśmy przeszli z jakiegoś ponurego koszmaru do cichszego,spokojniejszego snu.Nie pasowaliśmy tutaj.Wszyscy byliśmy w czarnych skórach.Jamil wchodził na górępo schodach.Jego umięśniona górna część ciała była widoczna pod czarnymi, skórzanymipaskami.Spodnie leżały na wąskich biodrach, jak druga skóra.Po doświadczeniach z ubioremJean-Claude a wiedziałam, że nie uzyskałbyś tak gładkiej linii, jeśli byłaby bielizna podspodem.Obrócił się i jego warkoczyki, sięgające mu do pasa, okręciły się wokół niego.Stanowił tu kontrast, z czarnym ubraniem ze skóry i ciemnym brązem jego ciała.W tymbiałym korytarzu poruszał się jak cień.Faust był następny.Był nowym wampirem, którego poznałam na dole.W lepszymświetle widać było, że jego włosy były zafarbowane na burgund, jak schodząca czerwień.Alepasowało to do niego.Skórzane spodnie miały zbyt dużo zamków błyskawicznych, by móc jeswobodnie włożyć, bądz ściągnąć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •  

     

    21.php") ?>