[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W pracy swojej Jack Swatta udowodnił, że sygnały biologiczne spowinowacone są z falami przenoszącymi myśli i że rozchodzą się z prędkością większą aniżeli światło."Za pośrednictwem pasma fito - napisał on - można realizować natychmiastowe połączenia na dowolne, nawet astronomiczne odległości."Praca Jacka Swatty wzbudziła zrozumiałe zainteresowanie naukowców i została nader życzliwie przyjęta przez kontynuatorów Programu Ozma poszukujących rozumnego życia we wszechświecie.Powołując się na tę pracę i na teorię Buttlara głoszącą, że pozaziemskie cywilizacje wykorzystują w łączności sygnały biologiczne, kontynuatorzy owi zwrócili się do rządu z prośbą o przyznanie im subwencji na budowę urządzenia opisanego w "Paśmie fito".Za jego pomocą i za pomocą specjalnie wyhodowanych roślin postanowili oni nawiązać międzygwiezdny kontakt.Rejonem, w który zamierzyli wysłać pierwszą informację, był oczywiście rejon gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy.Rząd przyznał subwencje i urządzenie Swatty zostało skonstruowane.Pomyślnie też przeszło wszelkie próby.Niemniej upłynął rok, zanim dokonano owego doniosłego eksperymentu.Tyle bowiem trwało opracowanie lingua cosmica, który przekształcony w urządzeniu Swatty na bodźce nadawał rytmowi zmian promieniowania emanowanego przez rośliny cechy języka komunikatywnego.Inauguracyjną informacją, którą w paśmie fito zdecydowano się wysłać w kosmos, był lapidarny komunikat manifestujący obecność ludzi we wszechświecie.Odpowiedź nadeszła zaskakująco szybko.Zastała sformułowana w tym samym lingua cosmica, w którym nadano inauguracyjny komunikat.Urządzenie Swatty przeanalizowało i rozszyfrowało zmodulowane sygnałami z kosmosu natężenie promieniowania roślin i na ekranie dekodera ukazał się tekst, którego fragmenty przytaczam poniżej:Witamy w Kosmicznej federacji nowych braci.Jesteśmy ogromnie radzi, że na kolejnej planecie rozwinęło się życie rozumne (.) Przypuszczamy, że wasz rozwój przebiegał podobnie do rozwoju braci z innych systemów.Wnosimy przeto, że oprócz was na waszej planecie rozwinęły się również wielokomórkowe, cudzożywne organizmy zdolne do ruchu, niewykluczone, że myślące (.) Z własnego doświadczenia wiemy, jak żmudna jest walka ze światem zwierzęcym, toteż niebawem podamy wam skuteczny sposób jej prowadzenia, gwarantujący radykalne wyeliminowanie najbardziej agresywnych gatunków tego świata, zwłaszcza gatunków myślących.Ufam, że powyższy tekst zaspokoi ciekawość tych, którzy od miesięcy pytają, co się stało z urządzeniem Swatty i z całym Programem Ozma.OGRÓD BOTANICZNYKiedy pan A.B.przyszedł do dentysty, był siny ze zdenerwowania.Starał się nie otwierać ust, żeby lekarz nie zobaczył ostatniego pieńka, który zżarty starością rozlatywał się powoli, ale z zadziwiająca konsekwencją.- To jak mam zbadać pańskie zęby? - zasmucił się dentysta.Chwilę trwało przekomarzanie, aż stanęło na tym, że lekarz usunął ząb najbliższy, bez zaglądania głębiej.Pan A.B.miał szczęście - był to akurat ten bolący, i może historia ta dobiegłaby finału, gdyby na miejscu wyrwanego zęba nie zaczął wyrastać młody dąbczak.Początkowo pan A.B.był tym faktem szczerze ubawiony, później nieco zażenowany, a w końcu mocno się zmartwił.Koledzy z pracy, od dawna przyzwyczajeni do widoku pana A.B.ze słomką bądź trawką w ustach, nie zwracali na niego uwagi nawet wówczas, kiedy pęd osiągnął grubość ramienia rozwiniętego chłopa.Tylko dyrektor, mijając pana A.B.któregoś dnia na korytarzu, mruknął:- Czy pan czasem nie przesadza?Po miesiącu dąbczak dojrzał, zrzucił żołędzie i koledzy wreszcie spostrzegli, że coś nie tak.Zaczęli dawać najprzeróżniejsze rady, jak usunąć drzewko.Pan A.B.jednak nie chciał ich słuchać.Dąb, chociaż młody, miał piękne cieniste liście, które wspaniale chroniły przed słońcem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •