[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Krzyk, który sÅ‚yszaÅ‚em, wydobywaÅ‚ siÄ™ zprzedniej części górnego pokÅ‚adu autobusu, zgniecionej na fasadzie budynku.Wiele osób wciążleżaÅ‚o na ziemi.JakaÅ› kobieta poruszaÅ‚a siÄ™ z wysiÅ‚kiem, jÄ™czaÅ‚ jakiÅ› mężczyzna, inni leżelizupeÅ‚nie bez ruchu.Trzy strugi krwi spÅ‚ywaÅ‚y leniwie zakosami po chodniku wÅ›ród kawaÅ‚ków szkÅ‚a.Zatrzymano ruch na ulicy i dojrzaÅ‚em kilka heÅ‚mów policyjnych przedzierajÄ…cych siÄ™ przeztÅ‚um w naszÄ… stronÄ™.PoruszyÅ‚em na próbÄ™ rÄ™kami i nogami.PracowaÅ‚y bez zastrzeżeÅ„ i nie sprawiaÅ‚y bólu.ByÅ‚em jednak oszoÅ‚omiony, pÄ™kaÅ‚a mi gÅ‚owa.PomacaÅ‚em jÄ… i odkryÅ‚em dość bolesne miejsce zlewej strony potylicy, gdzie musiaÅ‚em siÄ™ uderzyć.Dotarli do nas policjanci.Jeden zajÄ…Å‚ siÄ™ odsuwaniem gapiów, drugi oglÄ…daÅ‚ spoczywajÄ…cena ziemi ofiary wypadku.ZjawiÅ‚ siÄ™ też trzeci, który udaÅ‚ siÄ™ na piÄ™tro autobusu, skÄ…d dochodziÅ‚krzyk.PróbujÄ…c opanować oszoÅ‚omienie spojrzaÅ‚em nieco dalej.ZnajdowaÅ‚em siÄ™ na RegentStreet, w pobliżu Piccadilly Circus; zniszczona witryna należaÅ‚a do sklepu Austina Reeda.Ponownie podniosÅ‚em wzrok na autobus.ByÅ‚ rzeczywiÅ›cie przechylony, ale nie mógÅ‚ siÄ™przewrócić, ponieważ wbiÅ‚ siÄ™ w otwór okienny tak gÅ‚Ä™boko, że tylko metr dzieliÅ‚ budynek odlÅ›niÄ…cych zÅ‚otych liter napisu  General na czerwonym boku pojazdu, Wówczas zdaÅ‚em sobiesprawÄ™, że nic tu po mnie, że jeÅ›li bÄ™dÄ™ zwlekaÅ‚, zostanÄ™ zmuszony do wystÄ…pienia w roli Å›wiadka.Nie, proszÄ™ mnie zle nie zrozumieć.Nie dlatego, że niechÄ™tnie wystÄ…piÅ‚bym w roli Å›wiadka wnormalnej sytuacji, gdyby miaÅ‚o to komuÅ› pomóc, ale dlatego, że nagle pojÄ…Å‚em z przerażajÄ…cÄ…jasnoÅ›ciÄ…, iż to wcale nie jest sytuacja normalna.Po pierwsze nie mam pojÄ™cia o niczym opróczskutków, po drugie zaÅ›, co ja tu w ogóle robiÄ™?.PrzyglÄ…daÅ‚em siÄ™ przecież doÅ›wiadczeniu wWatford i naraz jestem tutaj.Jakim cudem znalazÅ‚em siÄ™ na Regent Street?.Spokojnie wmieszaÅ‚em siÄ™ w tÅ‚um, wydostaÅ‚em siÄ™ z niego, przez labirynt stojÄ…cychpojazdów przedarÅ‚em siÄ™ na drugÄ… stronÄ™ ulicy i udaÅ‚em siÄ™ do Cafe Royal nieco dalej.OdniosÅ‚em wrażenie, że coÅ› siÄ™ zmieniÅ‚o od czasu, kiedy byÅ‚em tam po raz ostatni, to jestkilka lat temu, lecz przede wszystkim chciaÅ‚em znalezć bar, co mi siÄ™ bez trudu udaÅ‚o.- Podwójny koniak z wodÄ… sodowÄ… - poprosiÅ‚em barmana.PodaÅ‚ mi kieliszek i przysunÄ…Å‚ syfon.WyjÄ…Å‚em z kieszeni pieniÄ…dze: kilka pensów i trochÄ™srebrnych monet.SiÄ™gnÄ…Å‚em wiÄ™c po portfel.- Pół korony - powiedziaÅ‚ barman, jakby broniÅ‚ siÄ™ przed banknotem.SpojrzaÅ‚em na niego zaskoczony.Skoro jednak sam wymieniÅ‚ sumÄ™.PrzesunÄ…Å‚em w jegostronÄ™ trzy szylingi.WyglÄ…daÅ‚ na zadowolonego.DolaÅ‚em sobie wody sodowej i wychyliÅ‚em upragniony Å‚yk koniaku.W chwili gdyodstawiaÅ‚em kieliszek, dostrzegÅ‚em swoje odbicie w lustrze za barem.NosiÅ‚em kiedyÅ› wÄ…sy.ZapuÅ›ciÅ‚em je w wojsku, ale idÄ…c na uniwersytet w CambridgepostanowiÅ‚em pozbyć siÄ™ tego balastu.I oto miaÅ‚em je przed sobÄ…: może nieco skromniejsze, alewskrzeszone.PodniosÅ‚em rÄ™kÄ™ i dotknÄ…Å‚em ich.To nie byÅ‚o zÅ‚udzenie.WÄ…sy byÅ‚y prawdziwe. Niemal w tej samej chwili zauważyÅ‚em też swój garnitur.Owszem, miaÅ‚em kiedyÅ› bardzo podobnywiele lat temu, nawet caÅ‚kiem niezÅ‚y, lecz to przecież nie to, co nosi siÄ™ w EPI.PoczuÅ‚em, że krÄ™ci mi siÄ™ w gÅ‚owie.PociÄ…gnÄ…Å‚em kolejny Å‚yk koniaku i lekko drżącÄ… rÄ™kÄ…zaczÄ…Å‚em szukać papierosów.Paczka, którÄ… wyciÄ…gnÄ…Å‚em z kieszeni, wyglÄ…daÅ‚a obco.Czy sÅ‚yszaÅ‚pan kiedyÅ› o papierosach mariner firmy Player? Nie? Ja też nie sÅ‚yszaÅ‚em, lecz wyjÄ…Å‚em jednego izapaliÅ‚em bardzo niepewnÄ… rÄ™kÄ….Uczucie oszoÅ‚omienia nie przechodziÅ‚o: narastaÅ‚o, i to wgwaÅ‚townym tempie.WÅ‚ożyÅ‚em rÄ™kÄ™ do wewnÄ™trznej kieszeni marynarki.Portfela nie byÅ‚o.A powinien jednakbyć.Może zajÄ…Å‚ siÄ™ nim jakiÅ› koniunkturalista z zebranego wokół autobusu tÅ‚umu gapiów?PrzeszukujÄ…c pozostaÅ‚e kieszenie znalazÅ‚em wieczne pióro, pÄ™k kluczy, parÄ™ kwitów od Harrodsa,książeczkÄ™ czekowÄ… wydanÄ… przez oddziaÅ‚ Westminster Bank na Knightsbridge.Bank siÄ™ zgadzaÅ‚,ale dlaczego na Knightsbridge?.Mieszkam przecież w Hampstead.PróbujÄ…c zapanować nad sytuacjÄ…, postanowiÅ‚em dokonać podsumowania wydarzeÅ„ domomentu, gdy otworzyÅ‚em oczy i ujrzaÅ‚em nad sobÄ… autobus.WidziaÅ‚em go bardzo dokÅ‚adnie.Wyraznie pamiÄ™taÅ‚em, jak wpatrujÄ™ siÄ™ w czerwonÄ… burtÄ™ z tym zÅ‚otolÅ›niÄ…cym napisem  General.Tak, zÅ‚otolÅ›niÄ…ce litery.z tym że, jak panu wiadomo, napisu  General nie widuje siÄ™ nalondyÅ„skich autobusach od roku 1933, kiedy to zastÄ…piono go napisem  London Transport.Nieco już roztrzÄ™siony rozejrzaÅ‚em siÄ™ po barze za czymÅ›, co mogÅ‚oby mnie jakoÅ› uspokoić.Na jednym ze stolików zauważyÅ‚em pozostawionÄ… przez kogoÅ› gazetÄ™.PoszedÅ‚em po niÄ…, leczzanim spojrzaÅ‚em na pierwszÄ… stronÄ™, usadowiÅ‚em siÄ™ wygodnie na stoÅ‚ku za barem.WziÄ…Å‚emgÅ‚Ä™boki oddech i spuÅ›ciÅ‚em wzrok na nagłówek.Tu doznaÅ‚em uczucia konsternacji, ponieważ caÅ‚Ä…stronÄ™ zajmowaÅ‚a reklama.Jednak nieco siÄ™ uspokoiÅ‚em, znajdujÄ…c u góry napis: Daily Mail,Londyn, Å›roda, 27 stycznia, 1954.Przynajmniej data siÄ™ zgadzaÅ‚a.W tym wÅ‚aÅ›nie dniu miaÅ‚ siÄ™odbyć pokaz w laboratorium.Zajrzawszy do Å›rodka przeczytaÅ‚em:  Niepokoje w Delhi.W dniu dzisiejszym doszÅ‚o wIndiach do najpoważniejszych jak dotÄ…d przejawów niezadowolenia spoÅ‚ecznego.Domagano siÄ™natychmiastowego uwolnienia Nehru z wiÄ™zienia.%7Å‚ycie w mieÅ›cie zostaÅ‚o sparaliżowane od Å›witudo póznych godzin wieczornych.NastÄ™pnie mojÄ… uwagÄ™ zwróciÅ‚a notatka zamieszczona wsÄ…siedniej kolumnie:  W odpowiedzi na interpelacje ze strony opozycji premier Butler zapewniÅ‚IzbÄ™, iż RzÄ…d z caÅ‚Ä… powagÄ… rozpatruje. ZerknÄ…Å‚em niepewnie na datÄ™ u góry strony.Nie różniÅ‚asiÄ™ od daty ze strony tytuÅ‚owej: 27 stycznia, 1954.Poniżej widniaÅ‚o jednak zdjÄ™cie z podpisem: Amanda Coward na scenie Laughton Theatre jako odtwórczyni głównej roli we wczorajszymprzedstawieniu «The Lady Loves».Jest to ostatni musical ojca aktorki, Noela Cowarda.Spektakl przygotowano na kilka dni przed Å›mierciÄ… autora w sierpniu bieżącego roku.W przemówieniuwygÅ‚oszonym po premierze reżyser Ivor Novello zÅ‚ożyÅ‚ wzruszajÄ…cy hoÅ‚d zmarÅ‚emu artyÅ›cie.PrzeczytaÅ‚em to jeszcze raz, dokÅ‚adnie.PodniosÅ‚em gÅ‚owÄ™ i powiodÅ‚em wzrokiem poobecnych w barze, po meblach, spojrzaÅ‚em na barmana, na butelki, szukajÄ…c potwierdzenia.Wszystko jawiÅ‚o siÄ™ w przekonywajÄ…co prawdziwym ksztaÅ‚cie.OdÅ‚ożyÅ‚em gazetÄ™ i dopiÅ‚em koniak.MiaÅ‚em ochotÄ™ na nastÄ™pny, lecz bez portfela byÅ‚obyniezrÄ™cznie, gdyby barman zmieniÅ‚ zdanie co do niskiej ceny.SpojrzaÅ‚em na zegarek.i kolejnaniespodzianka! Bardzo Å‚adny zegarek, zÅ‚oty, na pasku z krokodylej skóry, wskazywaÅ‚ dwunastÄ…trzydzieÅ›ci.Ale widziaÅ‚em go po raz pierwszy.OdpiÄ…Å‚em go i obejrzaÅ‚em kopertÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •  

     

    php include("menu4/4.php") ?>