[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiedziałam, ze ma racie Czułam wdzięczność, że nie mydlił mi oczu.Przez jakiś czas rozpaczałam z tego powodu, starałam się jednak nie rozważać tego dłużej niż to było konieczne.Jeśli coś, czego pragniesz ponad wszystko, okaże się niemożliwe, to lepiej uznać to i ruszyć naprzód, zamiast rozważać swoje żale i nadzieje Takie niepowodzenie we wczesnej młodości przydało mi się w przyszłości - nauczyło mnie, że ze swoim usposobieniem me powinnam myśleć o wystawianiu się na pokaz.Można by to nazwać brakiem kontroli nad swoją fizyczną reakcją.CZĘŚĆ CZWARTAFLIRT, ZALOTY, ZAPOWIEDZI, ŚLUB(Popularna gra wiktoriańska)IWkrótce po moim powrocie z Paryża mama poważnie się rozchorowała.Lekarze swoim zwyczajem orzekli, że to zapalenie ślepej kiszki, paratyfus, kamica żółciowa i kilka jeszcze innych chorób.Kilkakrotnie już miano ją zabrać na stół operacyjny.Leczenie nie przynosiło poprawy - nieustannie miała nawroty choroby i deliberowano nad różnymi możliwymi operacjami.Mama sama była lekarzem amatorem.Kiedy jej brat Ernest podczas studiów medycznych pracował, pomagała mu z rosnącym entuzjazmem.Na pewno o wiele lepiej radziłaby sobie jako lekarz niż on.Ostatecznie Ernest musiał zrezygnować z medycyny, bo nie mógł znieść widoku krwi.W tym okresie mama praktycznie miała takie same jak brat kwalifikacje i nie przeszkadzała jej krew, rany i inne fizjologiczne zjawiska niemiłe dla oka.Kiedy szłyśmy razem do dentysty, jak zauważyłam, ignorowała takie pisma jak „Queen” czy „Tatler” i natychmiast sięgała po „Lancet” albo „British Medical Journal”, jeśli tylko znajdowały się na stole.Straciwszy w końcu cierpliwość do swoich medycznych opiekunów oznajmiła: - Nie sądzę, żeby wiedzieli, co mi jest.Ja zresztą też nie wiem.Niemniej, grunt to wydostać się z rąk lekarzy.Raz jeszcze postanowiłyśmy wynająć dom.Na szczęście koszty podróży były w owych czasach stosunkowo niskie i wysoka opłata za wynajęcie Ashfield z łatwością mogła pokryć pobyt za granicą.Torquay uważano nadal za zimowe uzdrowisko.W lecie nikt tu nie przyjeżdżał, a stali mieszkańcy zawsze wyjeżdżali, uciekając przed strasznym upałem”.(Cóż to mógł być za straszny upał? Na południu Devonshire, moim zdaniem, jest zawsze bardzo chłodne lato.) Zazwyczaj udawali się na wrzosowiska, gdzie wynajmowali domy.Moi rodzice zrobili to raz, ale okazało się, że na wrzosowiskach jest bardzo gorąco.Ojciec wynajął więc dwukółkę i powrócili do Torquay, gdzie codziennie mógł sobie siedzieć we własnym ogrodzie.W tym okresie Torquay uważano za Riwierę Anglii i płacono duże sumy za wynajęcie umeblowanych willi na wesoły sezon zimowy, pełen koncertów popołudniowych, odczytów, okolicznościowych balów i wielu innych towarzyskich rozrywek.Nastał czas na mój debiut towarzyski.Czesałam się już po dorosłemu, co w owym okresie znaczyło na modłę grecką, z dużym kokiem, przypiętym wysoko z tyłu głowy i przewiązanym przepaską.Było to uczesanie naprawdę twarzowe i znakomicie nadawało się do strojów wieczorowych.Miałam bardzo długie włosy, mogłam bez trudu na nich siąść.Z jakiegoś powodu uważano to za powód do dumy, w praktyce zaś oznaczało, że włosy absolutnie nie dadzą się okiełznać i zawsze będą opadać.Żeby temu zapobiec, fryzjerzy wymyślili coś, co się nazywało postiche, duży sztuczny kok.Własne włosy upinano ciasno na głowie i na nie kładziono sztuczny kok, który przyczepiano szpilkami.Debiut towarzyski był w życiu dziewczyny wydarzeniem o wielkim znaczeniu.Jeśli dom zaliczał się do zamożnych, matka urządzała dla ciebie tańce.Jeździło się też na karnawał do Londynu.Nie chodziło oczywiście w żadnym wypadku o skomercjonalizowane i fachowo zorganizowane hulanki, w które przerodził się w ostatnich dwudziestu czy trzydziestu latach karnawał.Wówczas ci, których zapraszało się na twój bal i do których ty chodziłaś na tańce, to byli znajomi.Pewne kłopoty bywały na ogół z zebraniem odpowiedniej liczby panów.Wieczorki taneczne miały zazwyczaj charakter nieformalny, co innego bale dobroczynne, na które się chodziło w dużym towarzystwie.O czymś takim nie mogło być oczywiście mowy w moim życiu.Madge miała swój debiut towarzyski w Nowym Jorku i tam chodziła na przyjęcia i bale, bo ojciec nie mógłby sobie pozwolić na wysłanie jej na karnawał do Londynu, a tym bardziej nie wchodziło to w grę teraz, w moim przypadku.Mama starała się jednak za wszelką cenę zapewnić mi to, co uważano za przywilej należący się młodej pannie, a co można określić obrazowo jako przeistoczenie się poczwarki w motyla, pensjonarki w światową młodą damę, umożliwić poznanie innych dziewcząt i wielu młodzieńców oraz, mówiąc otwarcie, dać jej szansę znalezienia odpowiedniego partnera.Zajmowanie się młodymi panienkami wszyscy uważali za punkt honoru.Zapraszali je na tańce w swoich domach, organizowali dla nich wieczory teatralne.Można było liczyć na skrzyknięcie się twoich przyjaciół.W Anglii nie istniało nic, co przypominałoby praktykowany we Francji system osłaniania córek i pozwalania im na spotykanie jedynie paru wybrańców uznawanych za odpowiednie partie, młodzieńców, którzy już zdążyli się wyszumieć, a ponadto mieli wystarczające środki czy majątek, żeby móc utrzymać żonę.Myślę, że był to dobry system i przynosił w efekcie wysoki odsetek udanych małżeństw.Rozpowszechnione w Anglii przekonanie, że młode Francuzki zmuszane są do poślubiania bogatych starych mężczyzn, z całą pewnością nie odpowiadało prawdzie.We Francji dziewczyna mogła sama wybierać, choć wybór miała zdecydowanie ograniczony.Młody hulaka, awanturnik, uroczy mauvais sujet, którego na pewno by wolała, nie mógł znaleźć się na jej orbicie.W Anglii było inaczej.Dziewczęta chodziły na tańce i tam poznawały różnych młodzieńców.Towarzyszyły im niezmordowanie matki jako przyzwoitki, choć niewiele mogły zrobić.Oczywiście rodzice wykazywali rozsądną ostrożność wobec młodzieńców, z którymi pozwalali przestawać swoim córkom, niemniej pozostawiali im wciąż spore możliwości wyboru, a dziewczęta, jak powszechnie wiadomo, wolały niepożądanych młodych ludzi.Niekiedy posuwały się nawet tak daleko, że się z nimi zaręczały albo, jak to określano, były z nimi po słowie.„Być po słowie” to rzecz całkiem użyteczna - rodzicom umożliwiała uniknięcie przykrej odmowy uznania wyboru dokonanego przez córkę.- Jesteś jeszcze bardzo młoda, kochanie.Wiem, że Hugh to uroczy młodzieniec, ale on też jest młody i jeszcze nie ustabilizowany.Nie widzę powodu, żebyście nie mogli być po słowie, spotykać się ze sobą od czasu do czasu, lecz bez wymiany listów i formalnych zaręczyn.- Po czym cichcem zaczynali się rozglądać za odpowiednim młodzieńcem, który mógłby odciągnąć dziewczynę od tamtego.I tak wielokrotnie bywało.Bezpośrednio wywierana presja skłoniłaby dziewczynę do upierania się przy swoim pierwszym wyborze, natomiast uznanie go zmniejszało urok, zresztą większość dziewcząt potrafiła być rozsądna, zmieniały więc często zdanie.Moja matka zdawała sobie sprawę, że w naszej złej sytuacji finansowej trudno mi będzie wejść w świat towarzyski w normalny sposób.Myślę, że zdecydowała się pojechać na wypoczynek do Kairu głównie mnie mając na myśli.Decyzja ta okazała się ze wszech miar słuszna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl