X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Roz wyszedł zza pobliskiego filaru. Nie przyszlibyśmy tutaj, gdybyśmy nie potrzebowali twojej pomocy.Powiedz mijedną rzecz, tylko jedną i jeśli twoje serce pamięta o szacunku jakim się darzyliśmy,odpowiesz mi szczerze: czy jesteś w zmowie z Rksasa?Fraale spojrzała nas po kolei.Gdy jej wzrok napotkał mój, wydało mi się że dostrzegłam tam blask łzy.Zamrugała.  Na mój honor, i na czas który spędziliśmy jako mąż i żona, przysięgam że niejestem jego sojusznikiem.Kontroluje mnie, nie jestem z nim dobrowolnie. Więc jak? spytał inkub dając jej znak by usiadła, podczas gdy my równieżzajmowaliśmy swoje miejsca.Powiedz nam.Posłała mu spojrzenie pełne bólu i pochyliła głowę.Kiedy wróciła na swoje miejsce,jej czar zdawał się zanikać na chwilę, a ja ujrzałam smutne oczy kobiety w żałobie. Karvanak niedługo tu będzie.Jeśli przyłapie mnie jak z wami rozmawiam. Wyjdziemy zanim się pojawi, przerwała jej Menolly.Proszę, potrzebujemy twojejpomocy.Jeśli nie jesteś z nim w zmowie, to czy przynajmniej możesz naswysłuchać?Zastanowiła się przez chwilę, po czym westchnęła. Bardzo dobrze.Co mam do stracenia, jak nie życie? Tak się nie stanie, zapewnił Roz.Teraz powiedz nam co robisz z Karvanakiem? Natknęłam się na niego przez przypadek, zaczęła powoli.Znalazł mnie w łóżku zjedną z jego młodszych zabawek.Był wściekły.Chłopak był prawiczkiem, a demonchciał go.nie mogłam na to pozwolić.Był młody, miał zaledwie osiemnaście lat,był poetą i artystą.Nie przeżyłby traktowania Karvanaka.Ten zaproponował miukład: pozwolę mu się karmić moją energią na okres jednego roku.Jak mogłamodmówić i wysłać to dziecko na szafot? Przypominał mi mojego brata, Rozurial.Wyglądał jak Marion.Roz zacisnął usta i spojrzał w dół. Więc poświęciłaś swoją wolność, by go uratować? rzuciła Menolly.Fraale skinęła głową. Tak i płacę za to gorzką cenę.Karvanak jest niegodziwy i odrażający.Kazał miprzyjść tutaj aby znalezć towarzysza zabaw, a następnie sprowadzić go lub ją do jegodomu.Tam go zniszczy.Posłuchałam go już dwa razy, ale nie jestem w stanie dłużejtego robić.Czy istnieje sposób abyście mogli mi pomóc?Jej pytanie zadzwoniło mi w uszach.Właśnie miałam jej odpowiedzieć, kiedyMenolly nagle podskoczyła na swoim miejscu.  Karvanak jest tutaj.Wskazała nam na pobliski stół, mieszczący się w głębi sali.Z miejsca gdzie byliśmynie widzieliśmy wiele, z wyjątkiem tyłu jego głowy.Ale nie było żadnychwątpliwości: błyszcząca skóra jego głowy, drogi garnitur, zapach jaśminu,pomarańczy, wanilii i cukru, który unosił się w powietrzu.Ostrożnie zsunęłam się z mojego fotela, starając się nie zwracać na siebie niczyjejuwagi. Nie sądzę aby nas zauważył, ale musimy się stąd wydostać.Fraale, znasz tomiejsce.Gdzie możemy iść? Chcąc wyjść drzwiami, musielibyśmy przejść obokniego, a nie ma wystarczająco dużo ludzi abyśmy mogli wtopić się w tłum.Zawahała się, a potem powiedziała: katakumby! to będzie najłatwiejsze.On nigdytam nie chodzi.Rksasa nie lubią wampirów; przychodzi tu w celu sfinalizowaniaumów handlowych.Chodzcie za mną, szybko!Zanim R�ksasa mógł nas zobaczyć, wślizgnęliśmy się na schody.Modliłam się dowszystkich bogów, by mówiła prawdę.W przeciwnym razie wkrótce znalezlibyśmysię w prawdziwych tarapatach! Rozdział 25Niższe poziomy Fangtabula były znacznie bardziej ponure niż parter.Na ścianach ipodłodze rozciągały się czarno- białe płytki.Prawie zakręciło mi się w głowie.Schody prowadziły do holu, skąd było wiele odgałęzień do innych korytarzy.Rozmieszczone wzdłuż ściany drzwi nie miały żadnych oznaczeń i wszystkie byłytego samego rozmiaru i koloru.Z jakiegoś powodu poczułam gęsią skórkę.Kto wieco się tutaj czaiło? I w jaki sposób mieszkańcy wiedzą, z których drzwi skorzystać?Podeszłam do mojej siostry. Co to za miejsce?Menolly zerknęła na Fraale. Katakumby.Wampiry przychodzą tu aby odpocząć i się pożywić.Musi być jakiśsposób przydzielania kwater, ale nie interesuje mnie to.W każdym razie nie radzęwam otwierać którychkolwiek z drzwi na chybił trafił.Roz i Zach kryli nasze plecy.Inkub często spoglądał przez ramię.On i jego ex napoczątku wymienili kilka słów, teraz natomiast każde z nich starało się patrzećwszędzie byle nie na siebie. Nie możemy pozostać tu zbyt długo, powiedział.Jesteśmy zbyt widoczni.Jaki jestnasz następny krok?Zwróciłam się do sukuba.W niewytłumaczalny sposób było mi żal ich obojga. Czy możesz doprowadzić nas do kryjówki Karvanaka? spytałam.Musimyuratować mojego chłopaka.Popatrzyła na mnie przez chwilę bez odpowiedzi, następnie skinęła głową. Pomogę wam.Ukrywa się niedaleko stąd, na południu Seattle.Mówiła znużonym i zmęczonym głosem.Miałam wrażenie, że widziała zbyt wiele wswoim życiu.Nie wydawała się specjalnie szczęśliwa w życiu które narzuciła jejHera. Wiele ryzykujesz, odparłam.Fraale wzruszyła ramionami.  Nie obchodzi mnie to.Jeśli Karvanak musi mnie zabić, to niech to zrobi.To nie także mam rodzinę która czeka na mnie w domu.Nie mogę dalej przyprowadzać muniewinnych ofiar, by ten mógł obchodzić się z nimi brutalnie.Odmawiam takiegożycia.Mówiła do mnie, ale jej wzrok skupiony był na Rozurialu.Zrozumiałam że nadal gokocha. W tym układzie lepiej się ruszmy, rzuciła Menolly.Czy jest jakieś podziemnewyjście, czy.? przerwała unosząc dłoń do góry.Czekajcie! Rozpoznaję znajomyzapach& Karvanak? spytałam. Nie, to. Jasna cholera!! krzyknęłam gdy nagle na prawo otworzyły się drzwi i czyjaś rękachwyciła mnie za ramię.Ubrany w czarny T-shirt i dżinsy wampir przyciągnął mnieblisko do siebie.Jego uścisk był zbyt mocny, tak że nie mogłam nic zrobić.Napróżno walczyłam aby się uwolnić.Gdy wampir wbił kły w moje ramię, Menollysyknęła.Instynktownie odskoczyłam, czując jak jego zęby rozrywają moje ciało.Miał zgryzpitbula! Zaskoczony moim ruchem, puścił mnie.Chwiejąc się, oddaliłam się odniego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.