X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Hrabia okazał się zbyt wiel�kim tchórzem, żeby sam przybyć do Neapolu.Jegocórka.Umilkła, gdy Hassan pokazał coś Kamalowi.Spoj�rzała gniewnie na starca, ale Kamal odwrócił się doniego i słuchał tego, co mówi.Potem wyprostował sięi zwrócił w stronę matki.- Wygląda na to, madam - powiedział - że twojeżyczenie się spełni.Hrabia Clare przybył do Oranui czeka na zewnątrz.Giovanna z radości przymknęła oczy.Minęło pra�wie dwadzieścia sześć lat.A teraz był jej więzniem,ten, który ją odrzucił! Czy wygląda na swoje lata, jestzgarbiony i stary, z twarzą pooraną zmarszczkami do�świadczenia i wieku? Czy ją pozna? Dotknęła palca�mi twarzy, wyczuwając miękką, lekko zwiotczałą skó�rę.Lepiej rozkoszować się zemstą niż przebrzmiałympożądaniem, pomyślała.Anthony Welles, hrabia Clare, zatrzymał sięw drzwiach, rozglądając się po dużej komnacie.Spoj�rzał na córkę i uśmiechnął się z ociąganiem, widzącspokój na jej ślicznej twarzy.Adam przed chwilą gozapewniał, że Arabelli nic nie jest, ale uspokoił siędopiero wówczas, kiedy ujrzał ją na własne oczy.Miałnadzieję, że Edward Lyndhurst, zaskoczony wido�kiem Rayny w objęciach Adama, ubranej jak chłopak,nie wybuchnie, dopóki sprawy nie zostaną załatwione.Giovannie zaparło dech w piersiach na jego wi�dok.Postarzał się, ale nie tak, jak myślała.Nadal byłwysoki i wyprostowany, miał szerokie ramiona i smu�kłe ciało.Jego niegdyś czarne włosy przeplatały srebr-346 ne nitki, ale ciemne oczy były żywe jak niegdyś.Wkrótce, pomyślała, będzie ją błagał, aby darowałażycie jego ukochanej córeczce.Z wielką rozkoszą po�wie mu, że jej syn odebrał Arabelli bezcenne dziewic�two, potraktował ją jak zwykłą niewolnicę i wychło-stał.Będzie się rozkoszować jego upokorzeniem,wściekłością, bezradnością!Hrabia kiwnął do córki, powstrzymał ją gestemdłoni i podszedł do Giovanny.- Wreszcie przybyłeś - powiedziała Giovannanajspokojniej jak umiała.- Jak widzisz, Giovanno - odparł hrabia i od nie�chcenia strzepnął nieistniejący pyłek z rękawa.- A twoja hrabina? Czy chętnie puściła cię samego?Ku jej zaskoczeniu hrabia posłał jej uśmiech.- Mówiąc szczerze, Giovanno, moja żona byłabyteraz przy moim boku, wbrew mojej woli, gdyby nie�fortunnie nie skręciła kostki.- Usłyszał za sobą sap�nięcie Arabelli, ale nie odwrócił się.- Widziałaś mo�ją córkę, Giovanno.Jej twarz musiała ci przypomnieć,jak piękna jest Cassandra.- Przybędzie tu! - zakrzyknęła Giovanna, czującogarniający ją ból i nienawiść.- Gdyby nie ona, poślu�biłbyś mnie!- Naprawdę w to wierzysz, Giovanno? - spytałuprzejmie hrabia.- Obawiam się, hrabino, że twójcharakter jest wypisany na twarzy.Giovannie na moment zabrakło tchu w piersiach.- Mój syn posiadł twoją córkę, panie! - krzyknę�ła.- Posiadł ją jak ogier klacz! Jest skończona!Wyraz twarzy hrabiego nie zmienił się.Powoli od�wrócił się do córki.- Czy jesteś skończona, kochanie?- Nie, tato - odparła cicho Arabella.Twarz hrabiego niczego nie zdradzała.347 - Giovanno, czy nie powiedziałaś swojemu syno�wi, że ty i mój przyrodni brat próbowaliście zabić Cas-sandrę? %7łe została brutalnie zgwałcona i umarłaby,gdybym jej w porę nie uratował? Czy nie powiedzia�łaś mu, że zerwałem z tobą na długo przed tym, jakprzywiozłem Cassandrę do Genui, i że nie chciałemjuż, abyś była moją kochanką? Czy nie powiedziałaśmu, że Khar El-Din pojmał ciebie i mojego przyrod�niego brata za dziesięć tysięcy funtów nagrody, którąwyznaczyłem za głowę łotrów?- To nieprawda! - pisnęła Giovanna.- Kłamiesz,panie.Kłamiesz, żeby ocalić siebie i ukochaną córkę!- Dlaczego miałbym kłamać, Giovanno? Zapłaci�łaś za swoją zbrodnię, a lata stępiły moją chęć zemsty.- Nie! To moja zemsta! - Wyciągnęła ramionaw stronę syna.- Zabij go, Kamalu! Kłamie jak za�wsze! Zabij go i jego córkę!- Matko - odezwał się Kamal z wyrazem ogrom�nego bólu na twarzy.- Hamil żyje.Giovanna wpatrywała się w syna.- Nie - szepnęła.- To niemożliwe! Obiecano mi.- Matko, a więc to prawda.- Kamal zamilkł nachwilę.- Przeżył twój spisek, który miał doprowadzićdo jego śmierci.- Odwrócił się i zawołał Hamila: -Bracie.nadszedł czas prawdy.Giovanna poczuła, że zaczyna się dusić, gdy zoba�czyła Hamila.Jedyne, co się zmieniło w jego wyglą�dzie, to dające się gdzieniegdzie zauważyć pasemkasiwych włosów.Była otępiała.Tak drogo zapłaciła zatę śmierć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.