X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Była wdową, matką,a przede wszystkim damą! Nie pozwoli, by Julian Chasezawrócił jej w głowie!Niekiedy, o ile Julian nie był akurat (jak to określaław duchu)  na tropie", przyłączał się do Anny i jej gościpopijających w salonie popołudniową herbatę.Pod jegonieobecność sama musiała odpowiadać na mnóstwo py-137 tań dotyczących  szwagra", które bywały czasem kłopo�tliwe, tym bardziej że niewiele o nim wiedziała.W do�datku nie wszystko, co wiedziała, nadawało się do po�wtórzenia.Kiedy jednak Julian był w domu, sytuacjawcale się nie poprawiała, raczej odwrotnie!Pewnego popołudnia - mniej więcej dwa tygodnie poprzyjezdzie Juliana - obok Anny na kanapie siedziałaAntoinette Noack, niezwykle bogata wdowa po poten�tacie cynamonowym.Popijała herbatę, natrętnie wypy�tując Annę o nowo przybyłego szwagra.Po przeciwnejstronie salonu zasiadła Helen Chasen z osiemnastolet�nią córką Eleanor.Panienka gawędziła z Charlesem,a matka przyglądała się temu z aprobatą.Eleanor wy�glądała jak obrazek ze swymi orzechowymi kędzioramii wielkimi brązowymi oczyma.Jako jedyna córka boga�tego plantatora, była bardzo posażną panną.Jednak naCejlonie brakowało odpowiednich konkurentów.Nicdziwnego, że podobnie jak pani Noack, Eleanor wrazz matką pospiesznie zjawiły się w Srinagarze, by rzucićokiem na szwagra Anny, skoro tylko usłyszały o jegoprzybyciu.Anna omal nie jęknęła, gdy pani Noack zadała jej ko�lejne pytanie na temat Juliana.- Twój szwagier ma tyle uroku.Jak to się stało, że siędotąd nie ożenił? A może jestem niedelikatna i potrącambolesną strunę? Czyżby owdowiał albo.Anna, która musiała znosić jej natarczywe pytania odkwadransa, miała ogromną ochotę obdarzyć Juliana żo�ną i pięciorgiem pociech, przebywających w Anglii.- Brat mego męża cieszy się chyba zbyt wielkim po�wodzeniem u kobiet, by zdecydować się na jedną i spę�dzić z nią resztę życia.Wolałabym tego nie mówić o bli�skim krewnym, ale obawiam się, że z niego uwodzicielbez sumienia.- Wypiła łyk herbaty, ciesząc się w duchu,138 że choć odrobinkę pokrzyżowała mu szyki.Ale gdzietam! Szare oczy Antoinette Noack po prostu rozbłysły.- Uwodziciel bez sumienia? Niemożliwe! Po prostudżentelmen obdarzony wyjątkowym urokiem!- To bardzo po chrześcijańsku oceniać bliznich takpobłażliwie! - zauważyła Anna nieco kąśliwym tonem.- Ni e jest zbyt podobny do pani świętej pamięci mał�żonka, prawda? Proszę mi wybaczyć, jeśli poruszyłambolesny temat, ale jest pani wdową prawie od roku i za�pewne rany nieco się zablizniły.Pan Chase to najstarszyz braci, prawda? Jakże się to więc stało, że nie jemu przy�padł tytuł hrabiego Ridleya?Pani Noack pochyliła się ku gospodyni, spragniona in�formacji; koronki przy jej dekolcie omal nie zanurzyły sięw filiżance parującej herbaty.Jedwabna toaleta w kolorzekawy z mlekiem była zbyt wyszukana jak na zwykłą są�siedzką wizytkę, ale (jak Anna domyśliła się od razu) od�grywała rolę przynęty.I to Julian miał się na nią złapać.An�na znów łyknęła herbaty, czując lekkie zniecierpliwienie.- Jest przyrodnim bratem Paula, a tytuł hrabiowskidziedziczy się w linii męskiej - odparła.Miała nadzieję, żenie uciekając się do jawnego kłamstwa, zasugerowała, iżJulian był owocem poprzedniego małżeństwa matki Pau�la.Choć coraz mniej go ostatnio lubiła, nie chciała przy�pinać Julianowi etykietki nieślubnego syna.Zresztą plot�ki na temat jego pochodzenia odbiłyby się ujemnie takżena niej i na Chelsea.Czyż nie mieszkał w ich domu jakoczłonek najbliższej rodziny?- A ile lat ma pan Chase?To bezpośrednie pytanie zbiło Annę z tropu.Z prze�rażeniem uprzytomniła sobie, że nie ma pojęcia!- On.hm.to bardzo niemądre z mojej strony, ale [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.