X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zerknęła na myszkę ze smut�nym uśmiechem.- Chcesz mnie pocieszyć? Obawiam się, przyjacielu, żedzisiaj to przerasta twoje siły.Chwilę pózniej Nicola zeszła głównymi schodami na dółubrana w dość zwyczajną, lecz wygodną jasnoszarą suknię,którą często wkładała w chłodniejsze dni, gdy jeszcze nosiłażałobę.Ponieważ jednak nie zdążyła wyniknąć się z domu wcześniej, postanowiła, że poczeka, aż uczestnicy polowaniaopuszczą dziedziniec, i dopiero potem skieruje kroki do staj�ni.Nie chciała przechodzić przez gromadę myśliwych, za do�brze pamiętała bowiem, jakie upokorzenie spotkało ją ostat�nio w ich obecności.Wolała tymczasem ukryć się w pokojuśniadaniowym i spokojnie zjeść coś lekkiego przed opusz�czeniem Wyndham Hall.Tak w każdym razie sobie zaplanowała.Gdy otworzyładrzwi pokoju, stanęła jak wryta, ujrzała bowiem Dawida,który siedział za stołem i wpatrywał się w okno.- Och.bardzo przepraszam.- Nicola! - Filiżanka odstawiona na spodeczek głośnozabrzęczała, a Dawid zerwał się na równe nogi.- To zna�czy.lady Nicola, bardzo przepraszam.Nie spodziewałemsię zobaczyć pani dziś rano.Słyszałem od lorda Wyndhama,że pani dokądś pojechała z samego rana.Nicola stała w rozterce.Nie wiedziała, czy odwrócić sięi uciec, czy wejść do środka i udawać obojętność.To pier�wsze wydawało jej się łatwiejsze, ale przecież nie miała na�tury tchórza.Zresztą na ucieczce nic by nie zyskała.Zewzględu na pozycję, jaką oboje zajmowali w towarzystwie,było nie do pomyślenia, by prędzej czy pózniej znów się niespotkali.- Nie, dzisiaj zaspałam.Dawid z chmurną miną przyjrzał się jej twarzy.Natych�miast zauważył bladość policzków i cienie pod oczami.Bar�dzo chciał ją objąć i błagać, by dała mu jeszcze jedną szansę.Nie potrafił.Był na to zbyt dumny.A ona zbyt niezłomna. - Czy jadła pani śniadanie? - spytał.- Może zadzwonić,żeby przyniesiono świeżą kawę?- Nie, dziękuję.Zjadłam już u siebie w pokoju - skła�mała-Milczenie się przeciągało.Wreszcie gdzieś w głębi domutrzasnęły drzwi, a potem jej ojciec zaczął głośno wydawaćdyspozycje.W chwilę pózniej drzwi pokoju się otworzyłyi ukazał się w nich lord Wyndham we własnej osobie.- Chodzmy, Blackwood, wszyscy już czekają.o!Urwał raptownie, zobaczywszy pod ścianą córkę.- Nicki, moja droga, co tutaj robisz? Myślałem, że nie macię w domu.- Niestety, dzisiaj się spózniłam, papo - wyznała.- Dla�tego chciałam poczekać, aż wyjedziecie.Nie spodziewałamsię, że zastanę tu lorda Blackwooda.- Za kilka minut rzeczywiście by pani nie zastała - po�wiedział Dawid.Zwrócił się do jej ojca: - Czy możemy wy�ruszać, milordzie?Iskra nadziei, która zabłysła w oczach lorda Wyndhama,gdy zobaczył córkę w jednym pokoju z Blackwoodem, zgas�ła.Earl zrozumiał, że było to całkiem przypadkowe spot�kanie.- Hm, tak.Właśnie po pana przyszedłem.- Wobec tego w drogę.- Dawid dopił kawę jednym ły�kiem i skłonił się przed Nicolą.Po jego wyjściu lord Wyndham ciężko westchnął.- Jaka szkoda.Przez chwilę myślałem, że wyjaśniacienieporozumienia. Nicola zdobyła się na słaby uśmiech.- Nie ma czego wyjaśniać, papo.Zbyt wiele nas dzieli.- Czy nie warto nawet spróbować?Nicola odwróciła wzrok.- Nie rozumiem, jaki byłby z tego pożytek.Nie jestemtaką kobietą, jakiej lord Blackwood potrzebuje.On szuka żo�ny, która na pierwszym miejscu stawiałaby zobowiązaniazwiązane z tytułem markizy.Takiej, która nie wywoła skan�dali.Tymczasem ja zdążyłam już trzy razy skompromitowaćgo publicznie i prawdopodobnie na tym bym nie skończyła,jeśli wziąć pod uwagę zasadnicze różnice w naszych przeko�naniach.O czym tu więc rozmawiać?Lord Wyndham zmarszczył czoło.- W małżeństwie ważne jest coś więcej niż same przeko�nania.Są jeszcze uczucia.Czy chcesz mi powiedzieć, że nieżywisz do tego człowieka żadnych uczuć?Na szczęście w tej chwili wszedł do pokoju Trethewy.- Przepraszam, ale zdaje się, że wszyscy czekają na mi�lorda.Lord Wyndham mruknął coś niezrozumiałego i niechętnieskinął głową.- Dobrze.Powiedz im, że zaraz przyjdę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.