X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Może jed�nak jej siostrzenicy brakowało doświadczenia z męż�czyznami i stąd brały się wszystkie problemy?- Wiesz, Caro, baronowi musi chyba na tobie za�leżeć - zaczęła ostrożnie.- Przecież inaczej nie ado�rowałby cię tak ostentacyjnie.Zwłaszcza, że, jak ro�zumiem, nie ma z tobą łatwego życia.- Ja mu nie każę wciąż do nas przychodzić!- Może pokochał w tobie właśnie to, czego mu bra�kuje - ciągnęła Jessica, nie zważając na protesty.- Aa�godność, spokój.Wiesz, przeciwieństwa często sięprzyciągają.- Przeciwieństwa może tak, ale woda i ogień nigdy -powiedziała z mocą Caroline i ponownie sięgnęła polutnię.Po chwili pokój napełniły niespokojne, gwałtow�ne dzwięki, które Jessice przypominały uciekająceprzed lwem jagniątka. 5Lord Radford dopiero przy porto rozpoczął roz�mowę na temat swoich zalotów.George pogodził sięjuż z tym, że przegra zakład.Minął mu nawet apetytna łososie.Pozostał tylko niesmak związany z samąistotą ich umowy.- Wiesz co, Jason, to jednak nie był najlepszy po�mysł z tym ciągnięciem losów - zauważył.- W tensposób nie wybiera się żony.Baron, który właśnie sprawdzał klarowność wina,spojrzał na niego zza kieliszka.- Czy mnie słuch myli, czy też chcesz odwołać za�kład? - zapytał kpiąco.- A może boisz się przegra�nej, co?George Fitzwilliam machnął nerwowo lewą ręką.- Nie, nie chodzi mi o te łowiska.Chętnie i tak sce�duję na ciebie moje prawa.Tylko.- urwał i w zamy�śleniu spojrzał na przyjaciela - kiedy was widzę razem,odnoszę takie wrażenie, jakbyście właśnie wracali z po�grzebu ukochanego wujka! I w dodatku przed chwilądowiedzieliście się, że nic wam nie zapisał! Nie, Jason!Nie chcę, żebyście oboje byli nieszczęśliwi do końcażycia.Małżeństwo to poważna sprawa.- Zgadzam się, mój drogi.A ja w dodatku przyrze�kłem ciotce, że pozna niedługo nazwisko mojej na�rzeczonej.- Lord Radford rozłożył ręce, bacząc przy73 tym, żeby nie rozlać porto.- Jak widzisz, jestem w sy�tuacji bez wyjścia.Przerwał na chwilę, żeby napić się wina.Smako�wało doskonale, a jego czerwona, klarowna barwacieszyła oczy.- Oczywiście, panna Hanscombe w zupełności miodpowiada - podjął po chwili.- Co prawda jest w niejcoś.dziwnego, ale myślę, że będzie dobrą żoną.Chcęjutro porozmawiać o tym z jej ojcem.Tak swoją dro�gą, chyba zaproszę ich wszystkich do siebie do Wil-dehaven.Sezon już się przecież kończy, trzeba tylkokupić Caroline jakieś nowe stroje.Tak, to dobry po�mysł - stwierdził zdecydowanie i wstał ze swego fo�(tela.- A teraz wybacz, ale muszę cię opuścić.Obie�całem odebrać narzeczoną z wieczorku muzycznegou lady Beechwood.George natychmiast poszedł w jego ślady.- Ja też pojadę - powiedział.- Powinienem miećgdzieś tutaj zaproszenie.Chcę zobaczyć, jak ci pójdzie.Kamienica Beechwoodów leżała nieopodal, dlate�go dotarli tam w ciągu paru minut.Od razu też sta�ło się jasne, że są ostatnimi gośćmi.W holu nie byłonikogo poza służbą.Nawet gdyby nie znali domu,bez trudu odnalezliby drogę, gdyż z salonu dobiega�ły do nich jakieś nieziemskie dzwięki.Baron od razurozpoznał głos panny Smythe-Foot zmagającej sięz jedną z arii Mozarta.Im byli bliżej, tym większąmieli ochotę się wycofać.Podążali jednak wytrwalew kierunku jęków i wrzasków.Ta wytrwałość zosta�ła w końcu nagrodzona, ponieważ aria zakończyła sięwreszcie miaukliwym crescendo.Wreszcie nastąpiła tak pożądana dla uszu przerwa.Lord Radford rozglądał się dookoła, chcąc odnalezć74 Caroline, o której nawykł już myśleć  moja narze�czona".Wreszcie ją spostrzegł, chociaż nie było to ła�twe.Chyba po raz pierwszy pomyślał, że dziewczy�na może specjalnie się tak ubierać, żeby odwrócić odsiebie uwagę.Szybko jednak o tym zapomniał i na�tychmiast do niej podszedł.Szukała właśnie czegoś w swojej torebce i nie za�uważyła jego ukłonu.Drgnęła dopiero, kiedy usłysza�ła jego głos:- Dobry wieczór, panno Hanscombe.Jak się panipodobały występy? Pamiętam, że wspominała panio swoim afekcie do muzyki.Caroline uniosła główkę i spojrzała mu twardow oczy.- Nie wydaje mi się, żeby to wycie można było na�zwać muzyką - rzekła śmiało.- Dobrze, że nie mógłtego słyszeć sam Mozart, inaczej pewnie umarłby zewstydu.Jason posłał jej promienny uśmiech.Więc jednakCaroline potrafiła myśleć krytycznie! To był, oczywi�ście, dobry znak.- Najzupełniej się z panią zgadzam - zadeklarował.-Zresztą, prawdę mówiąc, nie przepadam za śpiewem.Zawsze wydawał mi się pretensjonalny.Co innego mu�zyka instrumentalna.Panna Hanscombe zmarszczyła nosek i potrząsnę�ła lokami tak, że spadły jej aż na oczy.- Nie, nie, to nie ma znaczenia.Muzyka jest tylkojedna i może być albo dobra, albo zła.Musi jednakwspółgrać z naszymi wewnętrznymi odczuciami, po�nieważ inaczej zamienia się w żałosny.- urwała na�gle i spłoszona zerknęła na interlokutora.- O, prze�praszam.Nie powinnam być tak pochopna w swoich75 ocenach.Mam nadzieję, że panna Smythe-Foot majakąś przyjemność z tego, że śpiewa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Å‚w w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Å‚w w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.