[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na działanie tej prawidłowości ja zwróciłem uwagę już wczasach młodości, kiedy to na moich oczach dzieci z niedoskonałych alemoralnie postępujących rodzin zawsze we wszystkim celowały i odnosiły życiowesukcesy, natomiast dzieci z rodzin uważających same siebie za chodzącądoskonałość, nigdy niczego nie osiągały.To właśnie z powodu działania owejprawidłowości, już od pierwszej chwili stworzenia naukowej teorii wszystkiegozwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji oraz filozofii zwanej totalizmem, wich strukturę wpisałem na stałe, że są one niedoskonałe i że nigdy doskonałe niebędą, a stąd że będą one wymagały nieustannych doskonaleń przez cały czasswego istnienia.W ten sposób uchroniłem je przed losem który już spotkałdzisiejszą naukę ortodoksyjną oraz praktycznie wszelkie religie, mianowicie żeuważając się już za doskonałe, praktycznie od jakiegoś czasu przestały się onerozwijać i z czasem nabierają coraz bardziej skostniałej formy.To także zpowodu wykrycia owej prawidłowości totalizm wyznaje zasadę, żeuświadomienie jakiejś niedoskonałości intelektom o moralnych zasadachpostępowania motywuje te intelekty do podjęcia wysiłków nad usunięciemtej niedoskonałości.(Odnotuj jednak, że zasada owa działa tylko w odniesieniudo intelektów o moralnych nawykach postępowania.Intelekty niemoralne każdąniedoskonałość tłumaczą sobie jako dowód nadrzędności nad innymi i zamiast jąeliminować raczej starają się ją pogłębiać.) W świetle opisywanej tuprawidłowości wyraznie widoczne stają się właśnie intencje Boga.Mianowicie,poprzez stworzenie ludzi wysoce niedoskonałymi, oraz poprzez nieustanneilustracyjne przypominanie ludziom jak niedoskonali oni faktycznie są, Bógzmusza każdego człowieka do nieustannego wysiłku nad swoimudoskonalaniem.Z kolei kiedy ludzie nieustannie się udoskanalają, wraz z nimicoraz doskonalszy staje się cały wszechśiat.Tymczasem gdyby Bóg stworzyłludzi doskonałymi od samego początku, co wszakże mógł bez trudu uczynićgdyby zechciał, wówczas ci nie mieliby ani powodów ani motywacji abynieustannie pracować nad swoim udoskonalaniem.To zaś wniosłoby stagnację32do całego wszechświata.(5) Zamodelowanie ludzi "na własny obraz i podobieństwo Boga".Zpostępu wiedzy ludzkiej na temat tzw."modelowania i symulacji" jest namwiadomo, że jeśli chce się coś dokładniej poznać, wówczas należy wykonać tego"model", potem zaś studiując ów "model" i symulując owym modelemzachowywanie się obiektu danych badań, poznaje się dokładnie i ów obiekt.Zkolei z własnych doświadczeń ludzie doskonale wiedzą, że "najtrudniej jestpoznać siebie samego".Składając te dwa fakty razem, Bóg najwyrazniej matrudności z dokładnym poznaniem Siebie samego.Jednak będąc świadomwłasnej niewiedzy w tym względzie, Bóg chce jakoś znależć sposób na poznanieSiebie samego.Dlatego więc stworzył swój własny model w postaci człowieka,obecnie zaś symuluje na tym modelu swoje własne zachowania i je dokładniestudiuje.W ten sposób Bóg znalazł sposób jak najefektywniej może On poznaćSiebie samego.(6) Nieustanne poddawanie ludzkości najróżniejszym "eksperymentom"i "symulacjom".Wiele sytuacji, doświadczeń i zdarzeń jakim Bóg nieustanniepoddaje ludzi, wcale NIE są potrzebne ludziom do ich rozwoju.Przykładamimogą tutaj być cierpienia, prześladowania, wojny, głupowaci przywódcypolityczni, oraz kilka innych.Jednak Bóg ciągle poddaje ludzi tym właśnieprzykrym doświadczeniom.Jedynym więc uzasadnieniem powodu dla któregotakie doświadczenia muszą nam być serwowane, jest że stanowią one boskiodpowiednik dla owych "symulacji" używanych także przez ludzi w przypadkustudiowania "modeli" dla lepszego poznania obiektów które owe modelereprezentują.Innymi słowy, wiele doświadczeń którym ludzie są poddawani, dajesię wyjaśnić tylko jako potrzebnych Bogu dla lepszego poznania przez BogaSiebie samego.#C2.Czy Bóg dał ludzkości jakąś religięktórą możnaby uważać za lepszą odinnych religii:NIE, nie ma jednej religii która byłaby lepsza od innych religii.Gdyby Bóg dałludziom jakąś już doskonałą religię, wówczas odebrałby im w ten sposóbmotywację aby poszukiwać, udoskonalać, powiększać swą wiedzę, itp.Dlategokażda z religii, podobnie jak każdy z ludzi, ma zarówno swoje dobre strony, jak ima najróżniejsze niedoskonałości i braki.Niemniej musimy pamiętać, że sporaproporcja każdej religii - tj.ta proporcja której ludzie NIE zdołali jeszczepowypaczać swoimi błędnymi interpretacjami, stwierdza prawdę.Naszym więczadaniem jest analizowanie poszczególnych religii i porównywanie wyników tychanaliz z empirycznymi badaniami Boga - tak jak to czyni naukowa dyscyplinatotalizmu.W ten sposób stopniowo ludzkość będzie udoskonalała swoją rzetelnąwiedzę o Bogu - co jest jednym z zadań które Bóg nam postawił.33#C2.1.Jakich manifestacji posłuszeństwa Bóg od nas się spodziewa:Jeśli wierzyć religiom, wówczas główne co w życiu jest od nas wymagane, toaby "czcić Boga", czyli aby spędzić możliwie dużo czasu w kościołach lubświątyniach oraz aby dotować instytucjom religijnym tak wiele funduszy jak tylkosię da aby mogły lepiej głosić chwałę Boga.Unikanie zaś popełniania religijnychgrzechów typowo jest już mniej ważne, bowiem Bóg dał religiom przywilejrozgrzeszania.Na dodatek do tego niektóre religie nakładają na ludzi jakieśswoje dodatkowe wymagania, np.aby padać na twarz przed Bogiem pięć razydziennie, aby składać mu ofiary każdego ranka, itp.Tymczasem jeśli przeanalizuje się Koncept Dipolarnej Grawitacji, wówczassię okazuje, że Bóg dostarcza nam bardzo klarownych wytycznych na tematczego dokładnie On od nas wymaga.Owe wytyczne zawarte są w tzw."prawachmoralnych" jakie wszyscy jesteśmy zobowiązani aby pedantycznie wypełniać wnaszym życiu.(Jeśli bowiem ich nie wypełniamy wówczas zgodnie z "metodąmarchewki i kija" zostajemy przez nie surowo ukarani.Jeśli zaś je wypełniamy -wówczas zostajemy przez nie sowicie wynagrodzeni.) Jak się też okazuje, wtreść owych praw moralnych wpisane jest tylko jedno wymaganie które Bóg namnarzuca i którego wypełnianie egzekwuje od nas z żelazną konsekwencją.Owoteż wymaganie nie w każdym obszarze zgadza się z tym co religie stwierdzają żepowinniśmy w życiu czynić.To jedyne i podstawowe wymaganie narzucone namprzez Boga i wyrażone ustanowionymi przez niego "prawami moralnymi"stwierdza, że "wszystko cokolwiek w swoim życiu czynimy, musimydokonywać w 'moralny' sposób".Jeśli też dokonamy czegokolwiek w sposób'moralny', wówczas jesteśmy przez owe prawa moralne sowicie za towynagrodzeni i to aż na kilka odmiennych sposobów naraz.Jeśli jednakuczynimy w życiu coś 'niemoralnie', wówczas owe prawa moralne surowo nas zato ukarzą.Co jednak ciekawsze, działanie owych praw moralnych jest takzaprogramowane, że wynagradzani lub karani jesteśmy w życiu za każde naszedziałanie oddzielnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexGauze Jan Brazylia 02 Brazylia mierzona krokami
Jan van Helsing & Franz von Stein Buch 3 Der dritte Weltkrieg (1996)
Długosz Jan Roczniki czyli kroniki Królestwa Polskiego III IV
Chodakiewicz Marek Jan Po Zagładzie. Stosunki polsko żydowskie 1944 1947
Wagner Jan Costin Kimmo Joentaa 03 Zima Lwow
Długosz Jan Roczniki czyli Kroniki... 2 [Księgi III i IV]
Stan wojenny w Wielkopolsce, red. Stanisław Jankowiak i Jan Miłosz
sprzedaż bezpoÂśrednia
§ Bradley Alan Zatrute ciasteczko
Johannes von Buttlar Hazard pana Boga