X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy ostatnio tak naprawdę chciała się z nimi spotkać? Od lata tak wiele się w jejżyciu wydarzyło.Jest tyle rzeczy,0których nie może im powiedzieć.Byłoby prościej, gdyby po prostu była dawną, starą Vanessą.Boże drogi, ile by dała,żeby nią być.Znowu podnosi wzrok na bloki.Może nie przez przypadek wylądowała właśnie tutaj.Kieruje kroki do klatki Linn�i, jedzie windą na górę1dzwoni do drzwi.Nikt nie otwiera, więc czuje się rozczarowana.To uświadamia jej,jak bardzo chce się spotkać z Linnćą.Dzwoni drugi raz.Nagle słychać dzwięk spuszczania wody w toalecie.Kiedy Linn�aotwiera, ma na sobie tę samą koszulkę z  Dir En Grey co tamtego wieczoru u Jontego.- Cześć - mówi Vanessa.- Cześć - odpowiada Linn�a.- Co robisz?- Nic.- Jest sobota wieczorem - przypomina Vanessa.- Nie powinnaś robić czegoś fajnego?- A kto powiedział, że nie jest fajnie? - pytaniem odpowiada Linnea.Mówi to ze śmiertelną powagą, co sprawia, że Vanessa zaczyna się śmiać.Linnea przygląda się jej przez jakieś pół sekundy.Potem też uderza w śmiech.Histeryczny niemogęzaczerpnąćpowietrzaniemogęprzestaćsięśmiać śmiech.Vanessa niepamięta, kiedy się ostatnio tak śmiała.Zmieją się aż do utraty tchu, a wtedy robią błąd -spoglądają sobie w oczy - i znowu zaczynają się śmiać. Siedzą na sofie naprzeciwko siebie i po prostu rozmawiają.Playlista, smutni chłopcy idziewczęta z gitarami, odtwarza się w kółko na komputerze Linnei, ale o dziwo, nie działa naVanessę dołuj ąco.Muzyka i przytłumione czerwone światło miękko ją spowijają.Ich rozmowa płynie naturalnie.Linnea opowiada, co wyczytała z Magicznej Księgi natemat magii ochronnej.Vanessa opisuje z kolei, jak wlała serum do coli Gustafa, ale pomijawszystkie szczegóły.- Wiesz, że byłam kiedyś z Gustafem? - pyta zamiast tego.Na widok zszokowanej miny Linnei zaczyna się śmiać.- Całe jedno popołudnie w pierwszej klasie.Każdy chłopak, któremu na przerwieobiadowej udało się rozbujać huśtawkę tak jak mnie, zostawał moją sympatią na resztę dnia.- To już wtedy tak tanio się sprzedawałaś? - rubasznie się śmiejąc, pyta Linnea.m>- Gdyby dzisiaj było tak prosto zdecydować, z kim się chce być - z chichotemstwierdza Vanessa.Zmieją się, przypomniawszy sobie, jak Ida przyznała się do tego, że potajemnie kochasię w Gustafie.Rozmawiają o tym, że wokół jego domu zawsze krążyło na rowerze pięć lubsześć dziewczyn, okrążenie za okrążeniem, w nadziei, że wyjrzy przez okno i je zobaczy.Magia czy nie, Gustaf od zawsze czaruje kobiety.Potem schodzą na temat Minoo i tego, czy jest lesbijką, czy nie.Vanessa jest o tymświęcie przekonana.Linnea zdecydowanie zaprzecza.- Chyba ją lubię, ale jej nie rozumiem.Nigdy do końca nie wiem, kiedy jest nie wsosie, a kiedy po prostu jest sobą - oznajmia Vanessa.Linnea śmieje się i ze zrozumieniem kiwa głową.- Wydaje mi się, że Minoo jest na mnie trochę zła - mówi.- Czemu?- Małe nieporozumienie, po prostu.Linnea nie rozwija tematu.- Stanowimy dość dziwny team - stwierdza Vanessa.- Prawda? Wystarczy popatrzeć na nas dwie - mówi Linnea i uśmiecha się zprzekąsem.- Kto by pomyślał, że będziemy tak sobie siedzieć i gadać? Nienawidziłam cię.Albow każdym razie byłam o ciebie zazdrosna.Boże, co ja wygaduję? - myśli Vanessa. Ale teraz jest okej.Prawie zapomniała, jak to jest być taką wyluzowaną.I uzmysławiasobie, że bądz co bądz potrzebuje pogadać o Willem.A jeśli jest ktoś, kto może ją zrozumieć,to właśnie Linnea.-Nie chcę z nim zrywać - oznajmia.- Ale też dłużej z nim nie wytrzymam.- Musicie razem mieszkać?- To skomplikowane - mówi Vanessa.Nie ma ochoty opowiadać jej, dlaczego nie może mieszkać w domu.Cała historiabrzmiałaby żałośnie w uszach Linn�i, która w ogóle nie ma matki.Linn�i, której ojciecodstawia pijackie tańce w Storvallsparken.- Nie pojmuję, jak mogę być zakochana w kimś, kto ciągle mnie wkurza - stwierdzaVanessa - I dlaczego, do cholery, ktoś, kogo kocham, ciągle mnie wkurza?- Mnie nie pytaj - odpowiada Linn�a, zapadając się w sofę.- Dlaczego?- Nie powinno się radzić innym na temat ich związku.- Ale w Cafe Monique powiedziałaś przecież.- Popełniłam błąd.Linn�a siada po turecku i patrzy prosto na Vaness�.- Nie kapujesz? - pyta.- Uważam, że stać cię na kogoś lepszego.Ale jeśli to powiem,a ty zerwiesz z Willem, to będziesz na mnie potem wściekła, jeśli zaczniesz tego żałować.Ajeśli z nim zostaniesz, to cały czas będziesz wiedzieć, co ja o tym myślę, i znienawidzisz mnieza to.- Ale ja nie.- protestuje Vanessa.- Chcę tylko powiedzieć, że nie mam ochoty być dziewczyną, na którą potemwszystko zwalisz.Vanessa nie wie, co powiedzieć.Wydaje jej się, że to był komplement, bardzo miły,ale zarazem bardzo dziwny.- Tak czy owak, Wille już do mnie nie wydzwania - oznajmia Linn�a.Vanessa zapada się w sofę trochę głębiej.Przypomina sobie, jak wyglądali Jonte iLinn�a, kiedy tamtego wieczoru leżeli dokładnie w tym miejscu.Ma wrażenie, że to było winnym życiu.- Spotykasz się dalej z Jontem?- Nie - odpowiada Linnea.- To, co było między nami, zrzucam na przejściowąniepoczytalność umysłową.Vanessa chichocze i poprawia się na kanapie tak, że jej stopy opierają się o nogiLinnei. Czuje, że wszystko się ułoży.Jakoś.Minoo stoi w lesie niedaleko Karrgruvan.Jest wiosna, drzewa liściaste są wścieklezielone.Prawie bolą od tego oczy.Minoo słyszy szemrzącą wodę i spogląda w dół.U jej stóp płynie strumyk.Tysiące małych słońc mieni się na jego powierzchni.Przelatuje para czarnych skrzydeł.Dziwne, że nie budząc się, wie, że to sen.Minoo?To głos Rebecki.Minoo?Minoo się śpieszy.Zaczyna biec wzdłuż strumyka.Musi ją znalezć.Ale jej stopy całyczas zapadają się w wilgotnej ziemi.Z każdym krokiem coraz głębiej.Minoo!Zapada się, nigdzie nie pójdzie.I tam, w wodzie, widzi Rebeckę leżącą na plecach w białej nocnej koszuli.Długierudoblond włosy unoszą się na wodzie wokół jej twarzy.Patrzy w niebo, ma otwarte usta, jakw ekstazie.W jednej ręce trzyma wiązankę kwiatów0nienaturalnie mocnych barwach kontrastujących z czarną wodą.Rebecka jest tonącą Ofelią.- Nie jesteś Rebecką - stwierdza Minoo, wściekła1rozczarowana.Rebecka patrzy na nią [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.