X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem przeszli na drugą stronę ulicy i czekali, udając turystówzainteresowanych wiedeńską architekturą.Jak było do przewidzenia, na pięć minut przed czasem Mehmed i jego kumpel nadeszlipieszo i zachowując ostrożny dystans obserwowali wejście do Hertza.Frąckowiak, pełen emocji, rozpoznał w nich facetów, którzy poprzedniego wieczoraeskortowali Osterholtza.Po 20 minutach oczekiwania wyższy z islamistów, wyraznie zniecierpliwiony, wyciągnąłkomórkę i zadzwonił.Zapewne do biura Hertza.Można jedynie domyślać się, co usłyszał  żepanna Steiner już skończyła pracę, a żadni wysocy blondyni się nie pojawili.Mimo to obajfaceci odczekali jeszcze kwadrans.Potem nadjechał stary mercedes, przyciemniane szyby niepozwalały zobaczyć, kto siedzi za kierownicą.Mężczyzni, dosyć wściekli, wskoczyli dośrodka.Nie mieli pojęcia, że przez ten czas Frąckowiak zrobił im kilkadziesiąt ujęć. Co zamierzasz zrobić po tej sesji zdjęciowej?  zapytała Sylvia. Załatwić ich!  odparł krótko.Poszli do pobliskiej kawiarenki internetowej.Tam wybrane najlepsze zdjęciasmagłolicych wraz z fotką tablicy rejestracyjnej mercedesa i numerami volvo zostały wysłanedo francuskiego DST na ręce pułkownika Ferriera i do policji austriackiej.Z krótkimpodpisem: Dwaj terroryści z EuroDżihadu (jeden posługuje się nazwiskiem Mehmed Sirdari)ubiegłej nocy zamordowali adwokata Karla Osterholtza.Poruszają się mercedesem albolimuzyną volvo wynajętą u Hertza.Są uzbrojeni.Europejczyk.Frąckowiak miał ogromnąochotę podpisać się  hydraulik , ale Sylvia wyperswadowała mu podobny koncept.Dokonawszy tego pożytecznego czynu, w oczekiwaniu na jego efekty i godzinę spotkaniaz Rosengoldem, udali się do pobliskiego Kunsthistorishes Museum, gdzie przez trzy godzinymogli rozkoszować się  malarstwem białego człowieka , podziwiając arcydzieła Breughla,Velasqueza i Rembrandta.Potem cała trójka spotkała się w pensjonacie. Jak się okazało, Dawid również solidnie wykonał swoje zadanie  owocem jego rozmóww środowisku dziennikarskim był niepełny, ale bardzo intrygujący portret osobnika beztwarzy, za to z licznymi nazwiskami, posługującego się ksywą  Literat.Uchodził za grubąrybę w handlu bronią, specjalistę od spraw nie do załatwienia.Mówiono, że wywodził się zsowieckiego GRU, ale były to jedynie spekulacje.Nie znano jego prawdziwych personaliów,ktoś przed laty podejrzewał, że  Literatem może być facet o nazwisku Radiszczew.Z koleiwśród dostawców broni do Bośni dał się zauważyć hurtownik podający się za Wasyla Gogolaz Odessy.Informatorzy Dawida utrzymywali jednak, że kimkolwiek był,  Literat już przedparu laty wycofał się z interesu.Ponoć w Rosji zaczęła mu się palić ziemia pod stopami zapewne związany był z inną frakcją bezpieki niż prezydent Putin, toteż wkrótce po przejęciuwładzy przez nowego cara utracił większość dotychczasowych mocodawców.Ale chyba siętym nie zmartwił, przez lata owocnej działalności zgromadził wystarczającą ilość środków,aby do końca swoich dni żyć z kapitału.No, chyba, żeby mu ktoś zaproponował kontraktstulecia! Dużo bym dał, żeby dowiedzieć się, po co ten ruski skurczybyk pojechał Berlina.powiedział Stanisław. O ile faktycznie tam poleciał. Sądzę, że raczej poleciał  były policjant wskazał na druga linijkę bezcennego wydruku FKl.Ber.UHm.08.05.00.16.MuSch. To dość odważna hipoteza  skrzywił się Dawid. Nawet przy założeniu, że podskrótem Ber.kryje się nazwa miasta, równie dobrze może być to Berno, Bergamo, czyBertechsgaden. A gdyby sprawdzić, czy Gribojedow na pewno poleciał do Berlina?  odezwała sięzmyślona Sylvia. Jak? Gdybyśmy byli policją, byłaby to łatwizna.Nikt jednak nie udostępni listpasażerów ani zapisów z lotniskowych kamer. Ale nikt nie zabroni mi porozmawiać ze stewardessą.Gribojedow ma dośćcharakterystyczny wygląd, więc gdyby znalezć kogoś z obsługi tamtego lotu. Tylko jak.?Przez moment myślała intensywnie, marszcząc brwi.W końcu uśmiechnęła się. Chyba nie jest zle.Mam przyjaciółkę, jeszcze ze szkoły, jest fiszą w biurze Lufthansy wMonachium.Chyba powinnam mieć gdzieś zapisany jej telefon komórkowy. Gdzie Rzym, gdzie Krym. skrzywił się Dawid. Nie sądzę, żeby było dla niej wyjątkowo trudne dowiedzieć się w centrali, jaki był składpersonelu pokładowego dzisiejszego porannego lotu do Berlina. Jak chcesz próbować, to próbuj.Wzięła aparat i wyszła do łazienki.Panowie zajęli się rozważaniami na temat możliwychreperkusji donosu, który wysłał Staś.Frąckowiak nie przypuszczał, żeby informacja została zlekceważona.Pytanie było, jak wiele czasu zabierze strukturom policyjnym odpowiedniareakcja.Tymczasem panna Fl�gel już po kwadransie wyszła z łazienki. Pośpieszcie się!  wołała. Mam dwa nazwiska stewardess, Martha Brulle albo JudithKoch.Za godzinę i kwadrans lądują w Schwechat.Jeśli nie będzie wyjątkowych korków,możemy zdążyć na lotnisko.Martha Brulle okazała się przystojną brunetką o sporym biuście, trudnym do ukrycianawet przez aseksowny mundurek Lufthansy.Wysiadła jako jedna z pierwszych osób zsamolotu z Berlina, zaróżowiona być może z powodu wypicia odrobiny alkoholu, a może zewzględu na ożywioną rozmowę z drugim pilotem, z którym umówiła się na wieczór. Przepraszam, pani Brulle?  szczupła szatynka przecięła jej drogę. Tak.Czym mogę służyć?  teraz dopiero zauważyła, że oczy nieznajomej sązaczerwienione, a nos zapuchnięty od łez. Tylko pani może mi pomóc.Jestem przekonana, że mój mąż mnie zdradza! Twierdzi,że poleciał dziś rano służbowo do Berlina, a jestem pewna, że ze swoją kochanką udał się naBaleary [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.