X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale co tam.To nasz ostatni wolny od szkoły dzień odrzekł Brian i poszedł przygotować się do podróży.David nie widział się z Caroline od czasu ich pocałunku.Smsowali tylko ze sobą.Terazteż wyjął telefon i napisał wiele znaczącą wiadomość:  Potrzebuję Twojej pomocy.Wyjeżdżamyza godzinę do Lincoln na konkurs króla publiczności.Piszesz się na to?.W odpowiedzi dostałtylko:  Za godzinę u Ciebie.Mam nadzieję, że nagroda mnie nie ominie.Ucieszony Davidszybko dokończył jeść kanapki i pobiegł się wykąpać.Przed wyjściem dokończył czytać książkęSerce nie wybiera, po czym pobiegł do samochodu.Jak się okazało, wszyscy już na niegoczekali. Hej.Cieszę się, że cię widzę, Caroline  przywitał się David, całując dziewczynę wpoliczek. Nawet nie wiesz, jak ja się cieszę  odpowiedziała mu. Teraz nie bardzo jest czas.Potem porozmawiacie w spokoju.Teraz wzywa nas Lincoln wtrącił Brian.Przyjaciele wsiedli do samochodu i od razu ruszyli w stronę Lincoln.W drodze omawialiszczegóły ich wyprawy i plan zdobycia tytułu Króla Publiczności.David wyjaśnił, że potrzebujego, aby udowodnić Sarze, że ta się myli.Była to dla niego sprawa honoru.Przyjaciele ustalili, żesą tylko dwa sposoby zdobycia biletu uczestnictwa: jednym z nich była kradzież, a drugimpodstęp.Szybko jednak odrzucili pierwszy sposób, wciąż nie będąc jednak pewni co dodrugiego.W czasie wyjazdu niespodziewanie dobry humor udzielił się każdemu.Zpiewaliwspólnie piosenki, które leciały w radiu, opowiadali dowcipy albo zwyczajnie rozmawiali.Podróż trwała długo, bo aż dwie i pół godziny.W końcu jednak grupa przyjaciół dojechała namiejsce.Na ogromnym placu było mnóstwo ludzi.Na samym środku znajdowała się scena, azaraz obok równie duży budynek, z którego można było na nią przejść. To pewnie tam są uczestnicy  domyśliła się Stella. Cholera.Musimy się tam jakoś dostać  oznajmił David. Brawo, geniuszu! Zostaje teraz tylko pytanie: jak?  zripostował szybko Brian. Eej, no chyba ktoś tu nie wierzy w moc kobiecego seksapilu.Widzisz, że przedwejściem stoi dwóch ochroniarzy.Razem z Caroline zagadamy ich i zbajerujemy, że jesteśmypomocnicami.Wam raczej nie uwierzą.Odciągniemy ich od budynku, a wtedy wy wejdziecieszybko drzwiami.Spotkamy się w środku.Musimy się pośpieszyć.Na scenie jest już pierwszyuczestnik  przedstawiła swoją strategię Stella.Cała reszta uznała to za najlepszą, a zarazem jedyną propozycję.Tak też zrobili.David iBrian stanęli nieopodal drzwi w miejscu bezpiecznym przy ewentualnej potyczce zochroniarzami.Czekali na dalszy rozwój wydarzeń.Z tłumu wyłoniły się dwie dziewczyny, którepewnym krokiem zmierzały w kierunku wejścia do budynku.Każdy zwrócił na nie uwagę, gdyżmiały na sobie bardzo krótkie miniówki, a do tego były w samym staniku.Dwaj ochroniarzestali, nie bardzo wiedząc, jak mają zareagować.Po chwili Caroline umyślnie się przewróciła. Dziewczyny były na tyle blisko nich, żeby obaj mogli do nich podbiec.Tak też zrobili i bylinadzwyczaj skorzy do pomocy. Coś się stało, panienko?  zapytał drżącym głosem ochroniarz. Panie władzo.Obie z koleżanką jesteśmy pomocnicami organizatorów konkursu.Bardzo boli mnie noga i nie jestem pewna, czy wszystko jest w porządku.Mógłby pansprawdzić?  prowokowała Caroline. Ależ naturalnie.W końcu to nasz obowiązek  orzekł drugi z ochroniarzy,wypychając tym samym pierwszego. A to sukinsyn  pomyślał David.Chłopak uznał to jednak za znak i obaj z Brianem pobiegli szybko do drzwi.Dostali siędo środka.W tym samym momencie Caroline uznała, że jednak nic jej nie jest.Poprosiła ochronęo podniesienie i upewniła ich, że sama da sobie radę.Wraz ze Stellą weszły do środka.Ochronasprawiała wrażenie, jakby żałowała, że pięknej dziewczynie nic się nie stało.Budynek wewnątrz podzielony był na kilka pomieszczeń.Na wejściu do jednego z nichwidniał napis: UCZESTNICY.Przed wejściem do pokoju stał pewien młody chłopiec z długimiwłosami i okularami.Na ręce miał naklejony numer 7.Z kieszeni koszuli wystawał mu bilet.Byłto zapewne bilet uczestnictwa [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl


  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.