[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Papuga zaczęła wrzeszczeć: Sergio! Sergio!Panna Beauvert nachyliÅ‚a siÄ™ do niej i szepnęła: Nie, mój drogi, nie Sergio.PodniosÅ‚a gÅ‚owÄ™ i dodaÅ‚a zaniepokojonym tonem: Pani zdaniem, ile za nie dostanÄ™? Za co?  zapytaÅ‚a nierozsÄ…dnie Ève. Za swoje mieszkanie.Chyba jest pani agentkÄ…nieruchomoÅ›ci? Mieszka pani w zÅ‚otym trójkÄ…cie Brukseli, czyli w miejscu, gdzie metr kwadratowy osiÄ…ga najwyższÄ… cenÄ™.Poza tymmieszkanie wychodzi na nasz piÄ™kny plac d Arezzo. Ile?  powtórzyÅ‚a panna Beauvert. ProszÄ™ pozwolić, że siÄ™ rozejrzÄ™, zanim pani odpowiem. ProszÄ™ bardzo.Zaczekam tu na paniÄ….Panna Beauvert byÅ‚a w zÅ‚ym humorze.Chociaż tak dobrzeumiaÅ‚a udawać, nie znajdowaÅ‚a już na to energii.W ten weekend,który rzekomo spÄ™dziÅ‚a za granicÄ… tak jak poprzednie, pojechaÅ‚a dokasyna w Liège, sto kilometrów od domu, i straciÅ‚a gigantycznekwoty.Ponieważ jej odziedziczony majÄ…tek rozpÅ‚ynÄ…Å‚ siÄ™ napokrycie dÅ‚ugów z hazardu, nie miaÅ‚a już zÅ‚amanego grosza.Aniportfela akcji, ani ubezpieczenia na życie, ani rezerwgotówkowych, ani zÅ‚ota w sejfie, nic! Co do biżuterii, już dawnooddaÅ‚a jÄ… pod zastaw.Teraz jej bankier odmówiÅ‚ jej udzieleniapożyczki.ZostaÅ‚o jej już tylko to mieszkanie i jego wyposażenie.JeÅ›li siÄ™ nie poÅ›pieszy, komornicy sÄ…dowi przyjdÄ… zająć meble iprzystÄ…piÄ… do przymusowej sprzedaży.Podczas gdy Ève szacowaÅ‚a wartość mieszkania, pannaBeauvert z papugÄ… na ramieniu wróciÅ‚a do sekretarzyka i wzięła dorÄ™ki formularz Ministerstwa Spraw WewnÄ™trznych, którywypeÅ‚niÅ‚a rano i miaÅ‚a go jeszcze tylko podpisać, żeby zostaÅ‚aobjÄ™ta zakazem wstÄ™pu do kasyn na terenie caÅ‚ego kraju. Mam to gdzieÅ›, pojadÄ™ do Lille  szepnÄ…Å‚ jej jakiÅ›wewnÄ™trzny gÅ‚os.Ta refleksja jÄ… przeraziÅ‚a.WiÄ™c nigdy nie przestanie? Czydemon nadal bÄ™dzie jÄ… popychaÅ‚ do przegrywania, dlatego żeusiÅ‚uje wygrywać?Szybko zÅ‚ożyÅ‚a podpis, jakby od tego zależaÅ‚o jej życie,wÅ‚ożyÅ‚a formularz do koperty i zakleiÅ‚a jÄ….PostanowiÅ‚a, żewychodzÄ…c z domu, wyÅ›le list.Ta decyzja przyniosÅ‚a jej chwilowÄ…ulgÄ™, takÄ…, jakÄ… czujemy, gdy po zÅ‚apaniu infekcji Å‚ykamy pierwszÄ…dawkÄ™ antybiotyku.Papuga zeskoczyÅ‚a na biurko, zbliżyÅ‚a siÄ™ do jej rÄ™ki,przestÄ™pujÄ…c z nogi na nogÄ™, a potem nagle, z opuszczonymiskrzydÅ‚ami zwymiotowaÅ‚a ziarna na dÅ‚oÅ„ swojej pani.  Nie, Koperniku, nie.Nie możesz mi oddawać swojegoposiÅ‚ku.Nawet jeÅ›li nie mam już niczego.Och, mój kochany.Palcem wskazujÄ…cym potarÅ‚a brzuch ptaka, który zpÅ‚onÄ…cymi oczami poddawaÅ‚ siÄ™ jej pieszczotom, wydajÄ…cprzerazliwe trele.Ève wróciÅ‚a i oznajmiÅ‚a, że jej zdaniem majÄ…tek mógÅ‚bypójść za milion euro.Panna Beauvert znieruchomiaÅ‚a: milion euro to suma, którÄ…byÅ‚a winna.Co jej zostanie na życie? Banco!  wykrzyknęła.ByÅ‚o to sÅ‚owo, którego zawsze używaÅ‚a, gdy bardzo siÄ™ baÅ‚a.7Gdy tylko Ludo wszedÅ‚ do pokoju, zrozumiaÅ‚, że znalazÅ‚ siÄ™w puÅ‚apce: cztery mÅ‚ode kobiety siedzÄ…ce krzywo na skraju fotelimieszaÅ‚y swoje oszaÅ‚amiajÄ…ce zapachy, pijÄ…c herbatÄ™.RozmawiaÅ‚yz ospaÅ‚oÅ›ciÄ…, którÄ… powoduje jasne sÅ‚oneczne popoÅ‚udnie. Mój kochany Ludo!Claudine udawaÅ‚a zdziwienie, chociaż wczeÅ›niej nalegaÅ‚a,żeby chÅ‚opak przyszedÅ‚ punktualnie o siedemnastej piÄ™tnaÅ›cie.Krótkim ruchem rÄ™ki poleciÅ‚a mu, żeby wszedÅ‚, i odwróciÅ‚a siÄ™niecierpliwie do zaproszonych kobiet, chcÄ…c, żeby skorzystaÅ‚y z tejniespodzianki. Mój syn Ludovic.Kobiety wstaÅ‚y, onieÅ›mielone.Przedstawiono siÄ™,wymieniono uÅ›miechy, ucaÅ‚owano siÄ™  z wyjÄ…tkiem Luda i jegomatki  bo chodziÅ‚o o pokazanie, że wszyscy sÄ… mÅ‚odzi iodprężeni.Gdy Ludo przyjÄ…Å‚ filiżankÄ™ darjeelinga, ta rudaodezwaÅ‚a siÄ™ gromkim gÅ‚osem: Och, mężczyzna, który pije herbatÄ™, nareszcie! Z mojÄ… matkÄ… nie da siÄ™ uniknąć tego rytuaÅ‚u.Kobiety ubawiÅ‚o to zdanie, podczas gdy Claudine posÅ‚aÅ‚asynowi wÅ›ciekÅ‚e spojrzenie, wiedzÄ…c, do czego robi aluzjÄ™: od latkolekcjonowaÅ‚a karnety do klubów i stowarzyszeÅ„ w jednym jedynym celu, jakim byÅ‚o wynajdowanie mÅ‚odych kobiet, któreprzedstawiaÅ‚a synowi podczas rzekomo zaimprowizowanegopodwieczorku.Iluż zajęć już próbowaÅ‚a, chociaż nie miaÅ‚ażadnych zdolnoÅ›ci manualnych? Najpierw byÅ‚o haftowanie,malowanie na jedwabiu, szydeÅ‚kowanie, ceramika, mozaika,markieteria, origami, sztuka ukÅ‚adania bukietów, a potemćwiczenia o bardziej sportowym charakterze: joga, kulturystyka,taniec afrykaÅ„ski, pilates, gimnastyka wodna [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •