[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Echo przeszłości 115 Oczywiście trzeba to potwierdzić badaniami i USG. Nie pojadę do szpitala. Vanessa twardo broniłachoć małego skrawka niezależności. Giełdowi graczemają wrzody.I może jeszcze policjanci.Ja jestem muzy-kiem i nie zamartwiam się żadnymi problemami ani nieżyję w ciągłym napięciu. Powiem ci, co cię gnębi  oznajmił gniewnie Brady. Jesteś kobietą, która nie chce zadbać o zdrowie aniprzyznać, że złożono na jej barkach zbyt wielki ciężar.Pojedziesz do szpitala, nawet jeśli miałbym cię tamzawlec siłą. Pozwoli pan, panie doktorze  przerwał synowiAbraham Tucker. Van, wymiotowałaś z krwią? Oczywiście, że nie.Wiem, że to tylko stres, prze-pracowanie i. I mały wrzód  dokończył za nią. Ale myślę, żeuda się go wyleczyć proszkami, jeśli na pewno niezgadzasz się na szpital. Nie zgadzam się.I nie potrzebuję żadnych lekówani dwóch lekarzy, trzęsących się nade mną. Ależ z ciebie uparciuch  westchnął doktor Tucker. Leki albo szpital.Wybieraj, młoda damo.Pamiętaj, żeleczyłem cię od zawsze i ze wszystkiego, poczynając ododparzonej w pieluchach pupy!  krzyknął i spojrzał nasyna. Nie ma potrzeby panikować.Jeśli będzie brałaleki i trzymała się z dala od alkoholu i ostrych przypraw. Wolałbym jednak obejrzeć wyniki badań  maru-dził Brady. Ja też  przyznał jego ojciec. Ale nie widzęsposobu, żeby zmusić ją do pójścia do szpitala. Pozwól mi się zastanowić.Jeden mały zastrzyk. wymamrotał Brady. Wypiszę ci receptę  powiedział stary doktor 116 Nora RobertsTucker do Vanessy. Masz ją dziś zrealizować.Aptekaw Boonsboro jest czynna jeszcze przez pół godziny. Nie jestem chora  upierała się Vanessa, wydyma-jąc usta. Wiem, zatem zrobisz to tylko po to, żeby mi sprawićprzyjemność.Moja torba została na dole.Brady, pozwólze mną  powiedział do syna.Gdy wyszli z pokoju, położył palec na ustach.Przemó-wił dopiero, kiedy upewnił się, że Vanessa ich nie usłyszy. Jeśli w ciągu najbliższych trzech dni nie nastąpipoprawa po lekach, trzeba będzie ją przekonać do wizytyw szpitalu.Póki co, uważam, że im mniej stresów, tymlepiej. Muszę poznać przyczynę jej choroby  syknąłrozdrażniony Braady. Ja też.Nie martw się, Brady.Ona w końcu sama dociebie przyjdzie, tylko daj jej trochę czasu  zapewnił gocicho ojciec. Muszę powiedzieć Loretcie, co się stało,choć jestem pewien, że Vanessa nie będzie tym za-chwycona.Przypilnuj, żeby już dziś wzięła pierwsządawkę leku. Przypilnuję.Zamierzam się nią zaopiekować, tato. Zawsze tego chciałeś  zgodził się z nim Abrahami położył dłoń na ramieniu syna. Tylko jej nie popędzaj.Ona i jej matka są w tym podobne do siebie jak dwiekrople wody.Kiedy ty robisz krok do przodu, ona się cofa powiedział i przyjrzał się Brady emu z namysłem. Wciąż ją kochasz? Nie wiem.Ale tym razem nie pozwolę jej odejść,dopóki się nie dowiem. Pamiętaj tylko, że jeśli zbyt mocno zaciśniesz dłoń,wszystko wycieknie ci między palcami  ostrzegł syna. Wypiszę receptę  oznajmił i zszedł na dół. Echo przeszłości 117Gdy Brady wrócił do sypialni, Vanessa siedziała nałóżku.Była zawstydzona, upokorzona i wściekła. Chodz, musimy zdążyć do apteki przed zamknię-ciem  powiedział, starając się nie ujawniać głosemwspółczucia. Nie chcę twoich cholernych pigułek  warknęłabuntowniczo. Pójdziesz sama, czy wolisz, żebym cię zaniósł? spytał Brady z grzecznym zainteresowaniem.Miała ochotę się rozpłakać.Zamiast tego zacisnęłazęby i sztywno wstała. Dziękuję, pójdę sama. W porządku.Wyjdziemy przez kuchnię.Nie chciała być mu wdzięczna za to, że zatroszczył się,żeby nikt ich nie widział.Ale to właśnie dzięki Bra-dy emu mogła uniknąć wypytywania i wyrazów współ-czucia. Ktoś powinien porządnie przetrzepać ci skórę  niewytrzymał Brady. Zostaw mnie w spokoju. Nie kuś  prychnął i zamilkł.Uspokoił się dopiero w połowie drogi. Bardzo cię boli?  spytał łagodnie. Nie. Van, nie kłam, proszę.Jeśli nie możesz myślećo mnie jak o przyjacielu, to traktuj mnie jak lekarza. Jeszcze nie widziałam twojego dyplomu  powie-działa, odwracając twarz do okna. Jutro ci go pokażę  obiecał i z trudem zwalczyłpokusę przytulenia dziewczyny. Możesz poczekaćw samochodzie, jeśli wolisz  zaproponował, gdy za-trzymali się przed apteką.Vanessa została sama.Patrzyła, jak Brady wchodzi do 118 Nora Robertsapteki i staje w kolejce [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •  

     

    6.php") ?>