[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozległy się wołania, \e nie wolno było pozwolić im opuścić Kemet.Powinno się odszukać je za wszelką cenę, sprowadzić z powrotem i spalić.Wtedy demon sięuspokoi.Dostojne rodziny nie zgadzały się z tym werdyktem.Według nich wszystko byłooczywiste.Czy\ bogowie nie wydobyli spod ziemi gnijącego trupa ojca Khaymana, abypokazać, \e zjadacze ciał zawsze robili to, co podobało się niebiosom? Nie, to król i królowasą zli, to oni muszą umrzeć.Król i królowa, którzy zapełnili tę krainę mumiami i przesądami.Królestwu groziła wojna domowa.W końcu sam król przybył do Khaymana, który siedział w domu, łkając,naciągnąwszy na głowę ubranie jak śmiertelny całun.Drobne ukłucia wcią\ go dręczyły, a najego koszuli pojawiały się wcią\ nowe krople krwi.884 Pomyśl o tym, co powiedziały nam tamte czarownice - rzekł król.- To tylko duchy,nie demony.Mo\na przemówić im do rozsądku.Gdyby tylko mogły mnie słyszeć, jaksłyszały czarownice, i gdybym tylko potrafił zmusić je do odpowiedzi.To jeszcze bardziej rozwścieczyło demona.Potłukł resztę mebli, wyjął drzwi zzawiasów, wyrwał z ziemi drzewa rosnące w ogrodzie i porozrzucał je wokół.Chybacałkowicie zapomniał o Khaymanie, kiedy szalał w pałacowym ogrodzie, niszcząc, copopadło.Król szedł za nim, błagając, by zwrócił na niego uwagę, porozmawiał z nim i zdradziłswoje tajemnice.Stał w samym środku powietrznej trąby, wyzbyty lęku i ogarniętyzachwytem.Wreszcie przybyła królowa.Krzycząc przenikliwie, te\ zwróciła się do demona. Karzesz nas za to, co spotkało rude siostry! Dlaczego nie słu\ysz nam, zamiast im!Demon od razu potargał na niej szaty i poranił ją, jak wcześniej Khaymana.Usiłowała885zakryć twarz i ramiona, ale to było niemo\liwe, więc król złapał ją za rękę i pobiegli zpowrotem do domu Khaymana. Odejdz - rzekł do niego król.- Zostaw nas samych z tym stworem, mo\e wtedyotworzy się przede mną i powie mi, czego chce.Wezwawszy do siebie kapłanów,powiedział im z wnętrza trąby powietrznej to, co myśmy powiedziały - \e ten duch nie cierpirodzaju ludzkiego, bo mamy zarówno duszę jak i ciało.On jednak go usidli, sprowadzi nadobrą drogę i zapanuje nad nim.Jest bowiem Enkilem, królem Kemetu, i potrafi tegodokonać.Król i królowa weszli do domu Khaymana, a za nimi czyniący spustoszenie demon.Khayman, uwolniony od stwora, le\ał wyczerpany na pałacowej podłodze, lękając się oswoich władców, ale nie wiedząc, co ma czynić.Na dworze zapanowała wrzawa; mę\czyzni bili się ze sobą, kobiety płakały, aniektórzy nawet opuścili pałac, lękając się tego, co miało się wydarzyć.886Przez dwie noce i dwa dni król wraz z królową przestawali z demonem.Dostojnerodziny zjadaczy ciał zebrały się przed domem Khaymana i orzekły, \e król z królową myląsię i czas wziąć przyszłość Kemetu w swoje ręce.Kiedy zapadła ciemność, weszli do domu zmorderczym celem, wznosząc sztylety.Mieli zamiar zabić króla i królową, a potempowiedzieć, \e to sprawka demona.Kto mógłby im zaprzeczyć? Mo\e demon się uspokoi,kiedy król i królowa będą martwi, oni, którzy prześladowali rudowłose czarownice?Królowa dostrzegła ich pierwsza, a gdy rzuciła się przed siebie, wznoszącostrzegawczy krzyk, zagłębili sztylety w jej piersi.Osunęła się na podłogę, wyzionąwszyducha.Król biegnąc jej z pomocą, te\ został zakłuty, równie bezlitośnie.Demon jednak niezaprzestał swych prześladowań.Tymczasem Khayman klęczał na skraju ogrodu, porzucony przez stra\e, któreprzyłączyły się do zjadaczy ciał.Spodziewał się, \e umrze wraz z resztą królewskiej słu\by.Wtem usłyszał straszliwy krzyk królowej, odgłosy, jakich nigdy wcześniej nie słyszał.Kiedy887zjadacze ciał usłyszeli te dzwięki, w popłochu opuścili pałac.Khayman, wierny rządca króla i królowej, porwał pochodnię i ruszył im na pomoc.Nikt nie usiłował go zatrzymać.Wszyscy cofnęli się w lęku.Khayman wszedł do domu sam.W świetle pochodni ujrzał królową le\ącą na podłodze, wijącą się jak w agonii, broczącąkrwią z ran, całą spowitą wielką czerwoną chmurą.Wyglądało to tak, jakby otoczyła ją trąbapowietrzna zbierająca niezliczone kropelki krwi.Królowa wiła się i obracała w środku tegowiru, dziko tocząc oczyma.Król le\ał nieruchomo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexGolon Anne & Golon Serge Angelika 11 Angelika w Quebecu
Golon Anne & Golon Serge Angelika 09 Angelika i demony
Golon Anne & Golon Serge Markiza Angelika 09 Angelika i demony
Anne Stuart Czarny lód 02 Zimny jak lód
Stuart Anne Czarny lód 02 Zimny jak lód
Golon Anne & Golon Serge Angelika Droga Do Wersalu
Anne McCaffrey Cykl JeŸdŸcy smoków z Pern (11) Wszystkie weyry Pern
Golon Anne & Golon Serge Angelika 12 Droga nadziei
Elliot J. Gorn Dillinger's Wild Ride, The Year
Beyond the Watchtower Joseph & Elizabeth Taze Malik, BTWCH09