[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. JA, EL%7łBIETAtujący się w stroju koloru kości słoniowej z hebanowoczarnymi rozszyciami, i poprosił mniedo tańca, naszej ostatnie);!volty, udzieliłam mu, także ostatniego, napomnienia.- Milordzie, przełknęłam już wystarczająco wiele gorz- kich pigułek.Natychmiast zapłonął oburzeniem.- Madame, mogę to samo powiedzieć o sobie!poddani nigdy nie mogą mieć racji?Czy władcy są nieomy ni?Nawet twojemu ojcu, królowi Harryemu, nigdy n pozwoliłbym tak odezwać się do siebie jak ty siędo mni odezwałaś!Madame, zdeptałaś nasze uczucie.Któż by pomyślał, że ten sam mężczyzna nazwał mi bękartem?Byłam bardzo opanowana.- Już dobrze, wybaczyłam ci to, że mnie obraziła i obiecuję nigdy nie wykorzystać tegoprzeciwko tobie.A radzę ci uważać, kiedy podważasz mój autorytet.Mo puścić w niepamięć osobiste urazy, lecz nigdy nie wybac ci, jeśli wystąpisz przeciwko mojejwładzy i krajowi.Clj innym jest atak na mnie jako na kobietę, czym inn;- atak na monarchinię.ten drugi oznacza śmierć.;- Ja miałbym występować przeciwko Waszej KrólewsN Mości?Och, moja królowo!Odchylił do tyłu swą wspaniałą, kształtną głowę i wył chnął serdecznym śmiechem.Błazny często okazują się prorokami, napisał SzekspilJego ojciec prowadził jakiś nędzny kupiecki intl w Stratford-on-Avon.Jak to możliwe, że prowincji z Warwickshire widzi więcej niż najwyższy stopniem hral w moimkrólestwie?Zadajcie to pytanie Temu, Który nas stworzył, tylko J zna odpowiedz.Od pierwszego spotkania, kiedy poznałam go je jako chłopca, przez dwadzieścia parę latobserv lam, jak rozkwita.Teraz jaśniał pełnym blaskiem, pode482GLORIANAdo gwiazdy mknącej przez niebiosa i ciągnącej za sobą płomienny ogon.Na kilka tygodni rozświetlił niebo tak, że od patrzenia bolały oczy.Jeszcze żaden człowiek nie wyruszał z Anglii przy akompaniamencie tak głośnych wiwatów,jeszcze żadnemu nie towarzyszyły tak wielkie nadzieje; kobiety i mali chłopcy biegli obok jegokonia, całując strzemiona i przetykając lejce nie rozkwitłymi jeszcze różami.%7łegnając się ze mną, ucałował moją dłoń i poprosił o pozwolenie na powrót.Potem długo się zastanawiał;w końcu zmusił się do wypowiedzenia dalszych stów.- Ponieważ.będę cierpiał, skazany na przebywanie tak daleko od ciebie, pani.przeżywam męczarnie, kiedy nasza rozłąka trwa zbyt długo.Postanowiłam nie okazywać mu słabości.- Rozpraw się z buntownikami i natychmiast możesz wracać!Długo trzymał moją dłoń, wydawał się nie wyczuwać oschłości w moim głosie. - Pilnie strzeż skarbu, jakim jesteś - powiedział cicho, ; niemal z rozmarzeniem.Delikatnie obrócił na mym palcu l ofiarowany przez siebie pierścień.- Och, moja kochana l królowo - wyszeptał.- Proszę cię, błagam, dbaj o moich przyjaciół, studz zapędy wrogów, a przede wszystkim.nie zapomnij o mnie.Boże, gdyby zawsze był taki!Gdyby.l? Delikatnie pogładziłam pierścień - mój podarunek.- Nie bój się, milordzie - obiecałam mu - na pewno nie apomnę!Owszem, płakałam, kiedy odjeżdżał - a wy nie robilibyś: tego, będąc na moim miejscu?Niepokoiły mnie jednaksłowa.Mam studzić zapędy jego wrogów?Wielki i!Dlaczego zawsze tak nienawidził Cecilów, którzy yli mi z takim oddaniem?Służyli też i jemu!Jeszcze żaden generał nie dysponował wspaniałą armią; miał do dyspozycji ponad szesnaście483. JA, EL%7łBIETAtysięcy żołnierzy i tysiąc koni, jako że w młodych Anglikc wstąpił bojowy duch isprzedawali swe pastwiska, by kup konie i wyprawić się z milordem na wojnę.Nie było mojego panowania wyprawy, która pochłonęłaby wieka sumy - zmuszona byłam wydaćponad ćwierć milioi funtów, wciąż nie mogę spokojnie o tym myśleć!I właśnie Robert zdobył te pieniądze - za pomocą proś grózb i pożyczek - by milord mógł wyruszyćw rani lorda namiestnika jak sam król.;Wynagrodziłam za to Roberta, mianując go sekretarą stanu, które to stanowisko zapewniałozarówno władzę,!i duże dochody.Wiedziałam, że milord uważał, żed stanowisko należy się przede wszystkim jemu.Lecz chcia w ten sposób dać mu ostrzeżenie: uważaj na swoją sakic milordzie, i dobrze strzeż tego,co już ode mnie otrzyE ponieważ to ja i tylko ja przydzielam lukratywne stanon to ja mam tuwładzę i ja jestem otoczona blaskiem chwa Gloriana, ja, Elżbieta, Elżbieta-królowa!T ednakże pierwsze doniesienia z jego obozu dowc J jak daleki był od tego, by mnie słuchaći hamows popędliwość.A chociaż spodziewałam się tego - ta] wiem, że macie ochotę powiedzieć, że kto się bawi og możepoparzyć sobie palce - każda taka wiadomość!prawiała mnie o istną furię [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •