[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy ostatnio tak naprawdÄ™ chciaÅ‚a siÄ™ z nimi spotkać? Od lata tak wiele siÄ™ w jejżyciu wydarzyÅ‚o.Jest tyle rzeczy,0których nie może im powiedzieć.ByÅ‚oby proÅ›ciej, gdyby po prostu byÅ‚a dawnÄ…, starÄ… VanessÄ….Boże drogi, ile by daÅ‚a,żeby niÄ… być.Znowu podnosi wzrok na bloki.Może nie przez przypadek wylÄ…dowaÅ‚a wÅ‚aÅ›nie tutaj.Kieruje kroki do klatki Linnéi, jedzie windÄ… na górÄ™1dzwoni do drzwi.Nikt nie otwiera, wiÄ™c czuje siÄ™ rozczarowana.To uÅ›wiadamia jej,jak bardzo chce siÄ™ spotkać z Linnćą.Dzwoni drugi raz.Nagle sÅ‚ychać dzwiÄ™k spuszczania wody w toalecie.Kiedy Linnéaotwiera, ma na sobie tÄ™ samÄ… koszulkÄ™ z  Dir En Grey co tamtego wieczoru u Jontego.- Cześć - mówi Vanessa.- Cześć - odpowiada Linnéa.- Co robisz?- Nic.- Jest sobota wieczorem - przypomina Vanessa.- Nie powinnaÅ› robić czegoÅ› fajnego?- A kto powiedziaÅ‚, że nie jest fajnie? - pytaniem odpowiada Linnea.Mówi to ze Å›miertelnÄ… powagÄ…, co sprawia, że Vanessa zaczyna siÄ™ Å›miać.Linnea przyglÄ…da siÄ™ jej przez jakieÅ› pół sekundy.Potem też uderza w Å›miech.Histeryczny niemogÄ™zaczerpnąćpowietrzaniemogÄ™przestaćsięśmiać Å›miech.Vanessa niepamiÄ™ta, kiedy siÄ™ ostatnio tak Å›miaÅ‚a.ZmiejÄ… siÄ™ aż do utraty tchu, a wtedy robiÄ… bÅ‚Ä…d -spoglÄ…dajÄ… sobie w oczy - i znowu zaczynajÄ… siÄ™ Å›miać. SiedzÄ… na sofie naprzeciwko siebie i po prostu rozmawiajÄ….Playlista, smutni chÅ‚opcy idziewczÄ™ta z gitarami, odtwarza siÄ™ w kółko na komputerze Linnei, ale o dziwo, nie dziaÅ‚a naVanessÄ™ doÅ‚uj Ä…co.Muzyka i przytÅ‚umione czerwone Å›wiatÅ‚o miÄ™kko jÄ… spowijajÄ….Ich rozmowa pÅ‚ynie naturalnie.Linnea opowiada, co wyczytaÅ‚a z Magicznej KsiÄ™gi natemat magii ochronnej.Vanessa opisuje z kolei, jak wlaÅ‚a serum do coli Gustafa, ale pomijawszystkie szczegóły.- Wiesz, że byÅ‚am kiedyÅ› z Gustafem? - pyta zamiast tego.Na widok zszokowanej miny Linnei zaczyna siÄ™ Å›miać.- CaÅ‚e jedno popoÅ‚udnie w pierwszej klasie.Każdy chÅ‚opak, któremu na przerwieobiadowej udaÅ‚o siÄ™ rozbujać huÅ›tawkÄ™ tak jak mnie, zostawaÅ‚ mojÄ… sympatiÄ… na resztÄ™ dnia.- To już wtedy tak tanio siÄ™ sprzedawaÅ‚aÅ›? - rubasznie siÄ™ Å›miejÄ…c, pyta Linnea.m>- Gdyby dzisiaj byÅ‚o tak prosto zdecydować, z kim siÄ™ chce być - z chichotemstwierdza Vanessa.ZmiejÄ… siÄ™, przypomniawszy sobie, jak Ida przyznaÅ‚a siÄ™ do tego, że potajemnie kochasiÄ™ w Gustafie.RozmawiajÄ… o tym, że wokół jego domu zawsze krążyÅ‚o na rowerze pięć lubsześć dziewczyn, okrążenie za okrążeniem, w nadziei, że wyjrzy przez okno i je zobaczy.Magia czy nie, Gustaf od zawsze czaruje kobiety.Potem schodzÄ… na temat Minoo i tego, czy jest lesbijkÄ…, czy nie.Vanessa jest o tymÅ›wiÄ™cie przekonana.Linnea zdecydowanie zaprzecza.- Chyba jÄ… lubiÄ™, ale jej nie rozumiem.Nigdy do koÅ„ca nie wiem, kiedy jest nie wsosie, a kiedy po prostu jest sobÄ… - oznajmia Vanessa.Linnea Å›mieje siÄ™ i ze zrozumieniem kiwa gÅ‚owÄ….- Wydaje mi siÄ™, że Minoo jest na mnie trochÄ™ zÅ‚a - mówi.- Czemu?- MaÅ‚e nieporozumienie, po prostu.Linnea nie rozwija tematu.- Stanowimy dość dziwny team - stwierdza Vanessa.- Prawda? Wystarczy popatrzeć na nas dwie - mówi Linnea i uÅ›miecha siÄ™ zprzekÄ…sem.- Kto by pomyÅ›laÅ‚, że bÄ™dziemy tak sobie siedzieć i gadać? NienawidziÅ‚am ciÄ™.Albow każdym razie byÅ‚am o ciebie zazdrosna.Boże, co ja wygadujÄ™? - myÅ›li Vanessa. Ale teraz jest okej.Prawie zapomniaÅ‚a, jak to jest być takÄ… wyluzowanÄ….I uzmysÅ‚awiasobie, że bÄ…dz co bÄ…dz potrzebuje pogadać o Willem.A jeÅ›li jest ktoÅ›, kto może jÄ… zrozumieć,to wÅ‚aÅ›nie Linnea.-Nie chcÄ™ z nim zrywać - oznajmia.- Ale też dÅ‚użej z nim nie wytrzymam.- Musicie razem mieszkać?- To skomplikowane - mówi Vanessa.Nie ma ochoty opowiadać jej, dlaczego nie może mieszkać w domu.CaÅ‚a historiabrzmiaÅ‚aby żaÅ‚oÅ›nie w uszach Linnéi, która w ogóle nie ma matki.Linnéi, której ojciecodstawia pijackie taÅ„ce w Storvallsparken.- Nie pojmujÄ™, jak mogÄ™ być zakochana w kimÅ›, kto ciÄ…gle mnie wkurza - stwierdzaVanessa - I dlaczego, do cholery, ktoÅ›, kogo kocham, ciÄ…gle mnie wkurza?- Mnie nie pytaj - odpowiada Linnéa, zapadajÄ…c siÄ™ w sofÄ™.- Dlaczego?- Nie powinno siÄ™ radzić innym na temat ich zwiÄ…zku.- Ale w Cafe Monique powiedziaÅ‚aÅ› przecież.- PopeÅ‚niÅ‚am bÅ‚Ä…d.Linnéa siada po turecku i patrzy prosto na Vanessç.- Nie kapujesz? - pyta.- Uważam, że stać ciÄ™ na kogoÅ› lepszego.Ale jeÅ›li to powiem,a ty zerwiesz z Willem, to bÄ™dziesz na mnie potem wÅ›ciekÅ‚a, jeÅ›li zaczniesz tego żaÅ‚ować.AjeÅ›li z nim zostaniesz, to caÅ‚y czas bÄ™dziesz wiedzieć, co ja o tym myÅ›lÄ™, i znienawidzisz mnieza to.- Ale ja nie.- protestuje Vanessa.- ChcÄ™ tylko powiedzieć, że nie mam ochoty być dziewczynÄ…, na którÄ… potemwszystko zwalisz.Vanessa nie wie, co powiedzieć.Wydaje jej siÄ™, że to byÅ‚ komplement, bardzo miÅ‚y,ale zarazem bardzo dziwny.- Tak czy owak, Wille już do mnie nie wydzwania - oznajmia Linnéa.Vanessa zapada siÄ™ w sofÄ™ trochÄ™ gÅ‚Ä™biej.Przypomina sobie, jak wyglÄ…dali Jonte iLinnéa, kiedy tamtego wieczoru leżeli dokÅ‚adnie w tym miejscu.Ma wrażenie, że to byÅ‚o winnym życiu.- Spotykasz siÄ™ dalej z Jontem?- Nie - odpowiada Linnea.- To, co byÅ‚o miÄ™dzy nami, zrzucam na przejÅ›ciowÄ…niepoczytalność umysÅ‚owÄ….Vanessa chichocze i poprawia siÄ™ na kanapie tak, że jej stopy opierajÄ… siÄ™ o nogiLinnei. Czuje, że wszystko siÄ™ uÅ‚oży.JakoÅ›.Minoo stoi w lesie niedaleko Karrgruvan.Jest wiosna, drzewa liÅ›ciaste sÄ… wÅ›cieklezielone.Prawie bolÄ… od tego oczy.Minoo sÅ‚yszy szemrzÄ…cÄ… wodÄ™ i spoglÄ…da w dół.U jej stóp pÅ‚ynie strumyk.TysiÄ…ce maÅ‚ych sÅ‚oÅ„c mieni siÄ™ na jego powierzchni.Przelatuje para czarnych skrzydeÅ‚.Dziwne, że nie budzÄ…c siÄ™, wie, że to sen.Minoo?To gÅ‚os Rebecki.Minoo?Minoo siÄ™ Å›pieszy.Zaczyna biec wzdÅ‚uż strumyka.Musi jÄ… znalezć.Ale jej stopy caÅ‚yczas zapadajÄ… siÄ™ w wilgotnej ziemi.Z każdym krokiem coraz gÅ‚Ä™biej.Minoo!Zapada siÄ™, nigdzie nie pójdzie.I tam, w wodzie, widzi RebeckÄ™ leżącÄ… na plecach w biaÅ‚ej nocnej koszuli.DÅ‚ugierudoblond wÅ‚osy unoszÄ… siÄ™ na wodzie wokół jej twarzy.Patrzy w niebo, ma otwarte usta, jakw ekstazie.W jednej rÄ™ce trzyma wiÄ…zankÄ™ kwiatów0nienaturalnie mocnych barwach kontrastujÄ…cych z czarnÄ… wodÄ….Rebecka jest tonÄ…cÄ… OfeliÄ….- Nie jesteÅ› RebeckÄ… - stwierdza Minoo, wÅ›ciekÅ‚a1rozczarowana.Rebecka patrzy na niÄ… [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •