[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pierwszy oddział prowadził inspekcje w dru-gim, a drugi w trzecim.Dowódcą pierwszej jednostki ochrony był sam prezydent Iraku.Do pierwszego oddziału wchodzili oficerowie, których Saddam znał od wielu lat iosobiście ich obserwował.Zanim trafili do tego oddziału, wszyscy przeszli służbę wspecsłużbach.To właśnie ci oficerowie towarzyszyli mu wszędzie, zawsze znajdowali się wjego pobliżu.Byli zawsze tam, gdzie był prezydent.Byli, i to było zasadnicze kryterium do-boru, członkami rodu at Tikritich bądz też pochodzili z okolic tego miasta.Podawano, że wtym oddziale było około tysiąca a nawet czasami tysiąca dwustu oficerów. Wszyscy byli perfekcyjnie wyszkoleni, również w walce wręcz.Oficerowie niżsistopniem mieli na wyposażeniu rewolwery dużego kalibru, pistolety maszynowe z dwomamagazynkami oraz trzy lub cztery granaty ręczne.Wszyscy nosili kamizelki kuloodporne,zrobione z lekkich włókien węglowych, zdaniem specjalistów lepszych, jeśli chodzi oochronę, od starych rozwiązań.Oficerowie wyżsi rangą w trakcie normalnej służby nosili przy sobie rewolwer lubpistolet.To oni należeli do wąskiej grupy uprzywilejowanych, mieli zapewnione wysokieemerytury, a ich zarobki były jak na irackie realia bardzo wysokie.Ponadto co sześć miesię-cy otrzymywali nowy samochód.Często dyktator darował im posiadłości ziemskie lub domy.Drugi oddział ochrony działał na podobnej zasadzie co pierwszy.Znajdowali się w nim wwiększości ludzie pochodzący z rodzinnych stron prezydenta i jego krewnych.Oficerowieniżsi stopniem nosili przy sobie pistolety maszynowe oraz granaty ręczne, natomiast wyżsirangą tylko broń krótką.Wojsko obowiązywała święta zasada trzymania się minimum 160 kilometrów odBagdadu.Do tej odległości nie miała prawa znajdować się żadna większa jednostka wojsko-wa.A jeżeli się znajdowała, to przemieszczała się bez amunicji.W każdej też był systemnadzoru, na jego czele stało aż trzech ludzi: oficer wywiadu wojskowego, komisarz poli-tyczny podległy kierownictwu Baas, oficer służby bezpieczeństwa specjalnego prezydenta,mający bezpośredni kontakt z dyrektorem urzędu szefa państwa.Panowie ci potwierdzaliosobiście, każdy w innym zródle, czy dany rozkaz został wydany i przez kogo.Dopiero zgo-da przełożonych wszystkich trzech nadzorców pozwalała na wyjście wojska z koszar, jegoprzemieszczenie i uzbrojenie.Drugie ważne posunięcie Saddama, w tym samym 1984 roku, to reorganizacja służbspecjalnych.Dokonane wcześniej - w 1981 roku - wzmocnienie kierowanej przez swegoprzyrodniego brata Barzana kontroli nad służbami Muchabaratu - nie wystarczyło.Jak podajeSahib Hakim w Humań rights in Iraq, w 1981 roku 15 procent aktywnej populacji pracowałow służbach bezpieczeństwa kilku rodzajów i w urzędzie prezydenta.Dwieście tysięcy ludzidniami i nocami pilnowało reżimu.Ale było to za mało.Zatem po wzmocnieniu Gwardii,Saddam utworzył nową służbę.Nazwano ją Dżihaz al Amn al Chas czyli Służba Bezpie-czeństwa Specjalnego (prywatnego).Do istniejących już służb: Głównej Dyrekcji Wywiadu(Mudirajat al Muchabarat al Arna), Dyrekcji Wewnętrznego Bezpieczeństwa Państwa (Al Amn Wa al Szurta) i Dyrekcji Wywiadu Wojskowego (Istichbarat) dołączyła czwarta.Miałazajmować się tylko i wyłącznie sprawą bezpieczeństwa prezydenta.Na czele nowej służbystanął bliski człowiek Saddama, a pózniej jego zięć, Husajn Kamei.Ta służba kontrolowała system ochrony prezydenckiej, podsłuchiwała współpracow-ników dyktatora, nadzorowała wszystkie inne służby.Odpowiadała za eliminację przeciwni-ków prezydenta zagranicą.Wszystko po to, aby wziąć pod kontrolę system rządów.Nie dopuścić do władzy ni-kogo spoza rodziny Saddama, jego najbliższych doradców i współpracowników, w większo-ści też wywodzących się z Tikritu i okolic.Służby były zawsze oczkiem w głowie Saddama, budując swoją pozycję w latach 70.,zanim został prezydentem, stworzył efektywny system bezpieczeństwa.Po podpisaniu przezIrak układu o przyjazni z ZSRR fachowcy z KGB wiele nauczyli swoich irackich kolegów,tym bardziej, że ówczesny szef radzieckiej bezpieki Jurij Andropow był podobno zafascy-nowany Saddamem i obiecał mu wszechstronną pomoc.Funkcjonariusze irackiej służbybezpieczeństwa byli też przez długi czas szkoleni w NRD, a do Iraku przyjeżdżali doradcy ztego kraju.Saddam korzystał też z doświadczeń kubańskich, po wizycie w 1979 roku na Ku-bie zaprzyjaznił się z Fidelem Castro.Panowie bardzo się polubili, czego dowodem były do-stawy najlepszych na świecie hawańskich cygar dla Saddama.Ale nie tylko, trwała wymianamyśli na temat tego, w jaki sposób kontrolować społeczeństwa obu krajów.W pewnym mo-mencie, w okresie walki w łonie klanu, Saddam poprosił o pomoc w ochronie swej osobykubańskich specjalistów.Działo się to zaraz po małżeństwie z Samirą -piękną blondynką, cowywołało spory i kryzys rodzinny.Na czele buntu stanął syn Udaj popierający matkę Sadżi-dę, jej ojciec Chairallah Tulfa i jej brat Adnan Chairallah [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •