[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To mogło być prawdą.Imogło nią nie być.Wielkich tyranów cechuje nieufność do wszystkich i do wszystkiego, imwiększa nieufność, tym mądrzejszy tyran i tym dłużej panuje.Nyakobo zapytał:- Masz dowody?- Mam zeznanie jednego z armijnych spiskowców.Był w kontakcie z kimś tutaj.- Z kim?- Tego nie wiem.Torturowaliśmy go, zdechł zanim zdążył wszystko wyśpiewać.- Więc dowiedz się szybko!- Tak jest, Panie.Kapitan wyszedł, a Nyakobo wezwał majora Behulu.Majorowi wzięto przy bramiepistolet służbowy (nikt spoza pałacu nie mógł tu wejść z bronią) i obmacano go tak dokładnie,że poczuł dłoń macającego na jądrach.Stanąwszy przed prezydentem (a dokładniejpowstawszy, gdyż musiał uklęknąć przy powitaniu), usłyszał to, co doniósł prezydentowi armijny inspektor , po czym już tylko odpowiadał z oczami wpatrzonymi w twarzprezydenta i emanującymi samą szczerość.- Czy to prawda?- Nie wiem, ale to może być prawda, Ekscelencjo.- Ufasz kapitanowi?- Nikomu nie ufam.Ekscelencjo, dlatego śledzę każdy jego krok.On się bardzo stara,wykrył już tyle spisków, ma w tym doświadczenie.- I twoim zdaniem jest wierny?- Nie wiem.Ekscelencjo.- A jak sądzisz?- Nie mogę takiej opinii opierać na wydumanych sądach, tylko na faktach,Ekscelencjo.Dopóki nie przyłapię go na czymś, nie będę mógł wysuwać oskarżeń przeciwniemu.Na razie nie zauważyłem, by w jakikolwiek sposób okazał się nielojalny lub małogorliwy.Do wrogów czuje nienawiść i tępi ich zaciekle.Nyakobo przyjrzał się majorowi; patrzył przez szparki oczu, znając wywoływany tymefekt, z twarzą sfinksa i z dziwnym, budzącym trwogę skurczem warg.- A ty, Behulu? Czy ty jesteś wierny? Major zbladł, lecz odparł bezzwłocznie:- Tak, Ekscelencjo.- Jesteś tego pewien?- Tego jestem pewien, Ekscelencjo.- Na razie możesz odejść.Postarajcie się szybko ustalić, kto w pałacu knuje.- Postaramy się, Ekscelencjo!Gdy major opuścił pokój, zza kotary wyszedł pułkownik Oubu.- Słyszałeś - rzekł Nyakobo.- Tak, Panie Prezydencie.- I co o tym myślisz?- %7łe to jest rzecz straszna, Ekscelencjo.- Powiedziałeś: straszna.Ale nie powiedziałeś, że niemożliwa.I masz rację.Możliwejest wszystko.- Nie jest możliwe, Ekscelencjo, by ludzie z naszego plemienia spiskowali przeciwkosobie samym! - krzyknął Oubu.- Twój koniec równałby się ich końcowi, plemię Ourimaprzestałoby.- Nie krzycz! - mruknął Nyakobo.- Tu ściany mogą mieć uszy.Wyjdzmy do ogrodu.Spacerowali wśród klombów i krzewów.- Jeszcze dziś - rozkazał prezydent - sprawdzicie wszystkie urządzenia, ściany,podłogi, sufity i sprzęty mojego gabinetu, moich sypialni i centralkę!- Robimy to co miesiąc, ostatnio tydzień temu.- Tydzień to dużo.Zrobisz, co powiedziałem!- Natychmiast, Ekscelencjo! - Mówisz, że nie jest możliwe, by zdradził ktoś z naszychwspółplemieńców.To tak, jakbyś twierdził, że pies nie rzuci się na psa.To jest bardzomożliwe, tym bardziej, że oni mają najwięcej swobody.Jest taka prawidłowość, której nie dasię obejść: tam, gdzie ktoś sprawuje rządy, tam ktoś inny spiskuje, władza jak ścierwoprzyciąga hieny, które chcą ją pożreć.I jest druga prawidłowość: każdego można kupić lubskaptować, to tylko problem ceny, użytych środków i sprytu kupującego.Spójrz na historię:najwięcej spisków udaje się tam, gdzie spiskują swoi.Jaką mam pewność, że to nie ty stoiszna czele spisku?To pytanie, jak również to, które zadał majorowi, należały do pytań, które od wiekówzastępowały detektor kłamstw przed jego wynalezieniem (a według wielu są wciąż czymślepszym, gdyż maszynę łatwiej oszukać niż pytającego, który posiada wyczulony zmysł prześwietlania ludzi) - każde z takich pytań jest jak nagły cios, wywołujący automatycznąreakcję.- Ekscelencjo.na Boga!.- jęknął Oubu.Nyakobo zdawał się nie słyszeć, dalej mówiłswoje:- Jeśli Mano nie skłamał lub nie dał się ponieść urojeniu, to ja już pachnę trupem.Mogę nie dożyć kolacji, bo własny kucharz.- Każdą potrawę się sprawdza przed podaniem Waszej Ekscelencji!- zaoponowałpułkownik.- A możesz tak sprawdzić sprawdzającego, byś miał stuprocentowe doń zaufanie? Alezostawmy jadło
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
IndexŁYSIAK WALDEMAR TEKSTY z GP i NGP
Łysiak Waldemar Lider
Łysiak Waldemar Dobry
Christine Feehan Dark Wolf
Zbigniew Nienacki Wielki Las
Joe Vadalma Morgaine and Nicholas
Cezair Thompson Margaret Córka pirata
102 Pan Samochodzik i Biblia Lutra Jakub Czarny
Ciezki piasek Anatolij Rybakow
Bryan Burrough Wrogowie publiczni