[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Platt znał już także ten szczególny ton.McCathy posługiwał sięnim podczas spotkań, by pokazać swoją pogardę dla władzy izasad w ogóle.Platt nie rozumiał, dlaczego McCathyzdecydował się na pracę w laboratorium wojskowym.Nosił sięjak ktoś, kto ma jakieś szczególne prawa, wyglądał w tymswoim kaszmirowym kardiganie elegancko, jakby był jedynymdość inteligentnym człowiekiem, który dostrzega szalejącąniekompetencję innych.McCathy był starszy od Platta i pracował w Instytucie o wieledłużej.To wystarczyło, by stwierdził, że wolno mu Plattalekceważyć.Jako cywil nie musiał przestrzegać zwyczajówzwiązanych z wojskową hierarchią i stopniami.Dla niego niestanowiło różnicy, czy Platt jest sierżantem, czy pułkownikiem.Tak czy owak nie zamierzał go słuchać.Tym bardziej że zwróciłna siebie uwagę Janklowa i zdobył jego uznanie.Platta jednak to nie obchodziło.Nie bał się McCathy'ego.Widział i robił takie rzeczy, które tego mężczyznę oprzezroczystej skórze przyprawiłyby o szok.McCathy, pozatym, że był inspektorem od broni biologicznej, żył w świeciesterylnym, będącym pod pełną kontrolą, jak w laboratorium.Nie, tacy ludzie nie są w stanie zastraszyć Platta.Co najwyżejgo irytują.To on jest odpowiedzialny za to zadanie i nie da sięwciągnąć w żadną rywalizację, zwłaszcza z kimś takim jakMcCathy.- Spotkamy się w strefie załadunku za dziesięć minut - rzekł doMcCathy'ego i nie czekał na odpowiedz. ROZDZIAA11Elk Grove, WirginiaMaggie zdobyła średnie wykształcenie medyczne, ponieważojciec marzył, by została lekarką.Dzieciństwo miała trudne, bowbrew sobie została zmuszona do opieki nad matkąalkoholiczką o skłonnościach samobójczych.Na skutek tychdoświadczeń stwierdziła jednak, że zawilościludzkiego umysłuogromnie ją interesują.Mimo to skończyła szkołę przygotowującą do studiówmedycznych.Czuła, że jest to winna nieżyjącemu już ojcu.Potem wybrała psychologię, a ostatecznie specjalizacjękryminalistyczną.Wykształcenie medyczne pozwalało jejasystować podczas sekcji, czasami przydawało się też namiejscu zbrodni.Tym razem pomogło jej rozpoznać, że MaryLouise i jej matka nie zostały otrute.One zostały narażone nakontakt z jakimś groznym czynnikiem biologicznym.Jeżeli pogróżki zamieszczone w liście są prawdziwe znaczy to,że Mary Louise i jej matka nie tylko miały kontakt z nieznanymczynnikiem biologicznym, ale ten czynnik dostał się już do ichorganizmu.Maggie znała określenie  zaatakować iwykrwawić", używane przez personel wojskowy i medyczny wkontekście broni biologicznej.O ataku była mowa, gdy jakiśczynnik biologiczny niszczył swojego żywiciela, dostając siędoń z zewnątrz.Antyterroryści także znali ten termin.Nie trzeba ich było długoprzekonywać, by opuścili teren, chociaż chroniły ich maskiprzeciwgazowe.Z początku Cunningham rozkazał Maggie, bywyszła razem z nimi.Ale ona od razu dostrzegła w jego oczachmieszankę żalu i poczucia winy, może też odrobinę lęku, kiedy sobie wszystko uświadomił.Nie mógł przecież pozwolić jejwyjść.%7ładne z nich dwojga nie może opuścić tego dom.Po krótkiej dyskusji zgodzili się, że powinni wyjść z sypialni.Maggie musiała przyznać Cunninghamowi rację.Nie wiedzieli,z czym mają do czynienia.Medyczne wykształcenie Maggie ijej instynkt walczyły o lepsze ze zdrowym rozsądkiem.A jeślimoże coś zrobić dla matki Mary Louise? Chrapliwy oddechkobiety przerywał rytmiczny wytrysk krwi.Wyglądała, jakby siękrztusiła, zachłystywała własną krwią i śluzem.Maggie potrafiławykonać tracheotomię w warunkach polowych.Miałaochotę udrożnić drogi oddechowe tej kobiety.W odpowiedzi Cunningham kazał jej wyjść z pokoju.Kiedy sięsprzeciwiała, stanął pomiędzy nią a chorą i wskazał palcemdrzwi.Nie miała wyboru.Odwróciła się i wyszła.Cunninghamnie mógł jej pozwolić na ratowanie chorej.Wziął za to MaryLouise do łazienki, i umył ją i siebie.Zabronił Maggie iść razemz nimi.Wiedziała, że ją chroni.Był to bohaterski, choć całkiemnieskuteczny gest.Miała świadomość, że pewnie jest już zapózno.Wymiociny Mary Louise znalazły się także na jejubraniu.Z jakiegoś powodu przypomniała sobie pierwsze miejscezbrodni, z jakim miała do czynienia.Może dlatego, że iwówczas Cunningham starał się ją chronić.Właśnie zostałaagentką po roku szkolenia z medycy sądowej w Akademii FBIw Quantico.Był sam środek lata, gorący i parny.W przyczepiemusiało być dziesięć czy piętnaście stopni cieplej niż na zewnątrz.Nigdy nie widziała tyle krwi, dosłownie wszędzie: naścianach, na meblach, na talerzach stojących na kuchennymblacie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •