[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lecz nie mogę zatrzymać urzędu, sko-ro nie potrafię przetłumaczyć ci, że należy wysłać nasze wojska do Szko-cji.Pobladła tak bardzo, że myślał, iż zaraz będzie musiał ją cucić. Igrasz ze mną!  wycelowała w niego oskarżycielsko palec.Chcesz mnie zmusić, żebym poszła za twoją radą. Ależ skąd. Nigdy byś nie porzucił służby u mnie! Zostałem do tego zmuszony.Uważam, że powinien służyć ci ktoś,kto potrafi otworzyć ci oczy na prawdę i przekonać do właściwych decyzji.Czuję, że nie liczysz się z moim zdaniem, czuję, że jestem ignorowany,czuję się tak, jak musi się czuć oszukana moneta, która straciła na wartościnie ze swojej winy.Czuję, że dobre rady przestały być w cenie. Wiesz, że to wszystko nieprawda  szepnęła błagalnie.Skłonił się przed nią nisko. Jestem na twoje rozkazy, wasza wysokość.Podejmę się każdego za-dania, jakie mi wyznaczysz.Mogę pracować w twojej kuchnHub w ogro-dzie.Jestem gotów służyć ci do końca swoich dni bez względu na to, jakbardzo poniżające to będzie.Nie dbam o zaszczyty ani o bogactwo. Nie możesz mnie ot, tak zostawić.RL Lord sekretarz, wciąż zgięty wpół, zaczął wycofywać się w stronę wyj-ścia.Królowa stała jak wmurowana z wyciągniętymi ku niemu rękoma,wyglądając jak mała dziewczynka, którą niespodzianie opuszcza ukochanyojciec. Williamie! Proszę!.Czy naprawdę mam zostać całkiem sama?.postąpiła ku niemu krok. Sprawa Szkocji kosztowała mnie już jedynegomężczyznę, którego prawdziwie kocham, czy ma mi również odebrać je-dynego prawdziwego przyjaciela i doradcę? Ciebie, który służyłeś miwiernie już wtedy, gdy byłam odsuniętą na bok księżniczką bez szans nakoronę?Cecil zatrzymał się, nim dotknął plecami drzwi. Zaklinam cię, zacznij sposobić się do obrony  powiedział cicho,prostując się na całą swoją wysokość  ponieważ Francuzi, gdy tylko roz-gromią Szkotów, podejmą marsz na Anglię i znajdą się tutaj prędzej niżjakakolwiek armia w przeszłości.Najadą Londyn i strącą cię z tronu.Dla-tego nim to nastąpi, musisz przygotować dla siebie schronienie i sposób,żeby się do niego dostać, nim będzie za pózno. Williamie!  zawyła z rozpaczą.Skłonił się po raz ostatni i opuścił komnatę.Stał za przymkniętymidrzwiami, czekając.Audził się, że pobiegnie za nim, że będzie go prosić,błagać, namawiać, wreszcie że da mu się przekonać.Jednakże z wnętrzakomnaty nie dochodził najlżejszy dzwięk.Dopiero po długiej chwili rozle-gło się stłumione łkanie. Zrobiła się z ciebie taka dewotka, że ludzie zaczynają gadać.Posą-dzają cię, iż sprzyjasz papistom  zauważyła lady Robsart po paru dniachpobytu Amy w Stanfield Hall. Twoje dziwaczne zachowanie rzuca cieńi na nas.Mój syn widział cię, jak wciąż klęczysz, kiedy wszyscy wycho-dzą już z kościoła. Liczę na Bożą łaskę  odparła Amy, ani trochę nie stropiona zarzu-tami macochy. Wydajesz się jakaś nieswoja. kontynuowała pani Robsart, którąmało co potrafiło zbić z tropu. Kiedyś byłaś bardziej.radosna.No,RL może nie radosna, ale na pewno nie robiłaś z siebie świętoszki.A teraz nic,tylko się modlisz.To do ciebie niepodobne. Kiedyś miałam miłość mego ojca, a potem męża.Czułam się pewna.Teraz to się zmieniło. rzekła Amy głucho.Głos jej nie drżał, w oczachnie pojawiła się nawet jedna łza.Mimo to lady Robsart zdębiała na takąotwartość pasierbicy. Amy, skarbie, wiem, że krążyły o nim paskudne plotki, ale. To nie plotki, tylko szczera prawda  wpadła jej w słowo lady Du-dley. Sam mi o wszystkim powiedział.Rozstali się, żeby mogła wyjśćza arcyksięcia, który byłby gwarantem przymierza z Hiszpanią w nadcho-dzącej wojnie z Francją.Lady Robsart nie posiadała się ze zdziwienia. Sam ci o wszystkim powiedział?  powtórzyła z niedowierzaniem. Zwierzył się ze swoich grzechów? Tak  potwierdziła Amy, przez moment odczuwając żal, że tak sięstało. Chyba miał nadzieję, że mu przebaczę.Użalał się nad sobą i my-ślał, że i ja będę mu współczuć.Zawsze wcześniej obarczał mnie swymismutkami, wiedząc, że znajdzie u mnie współczucie. Smutkami? Cała ta sprawa wywarła nań wielki wpływ  stwierdziła Amy su-cho. Wydaje mi się, że przez jakiś czas myślał, że ona go naprawdę ko-cha i że ja uwolnię go od przysięgi małżeńskiej, i że uda mu się spełnićmarzenie jego ojca i rozpocząć nową dynastię królewską [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •