[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To, w czymtkwi siła r a s y p r z e ciw n i cz ej lub przeciwniczego stanu, to wykłada im się jako to, co jestw nich n a j b a r dz i ej z ł e , najgorsze: poniewa\ przez to szkodzą one nam ( "cnoty" ichzostają oczernione i ochrzczone innym mianem).Uchodzi to za z arz ut przeciwko jednostkom i narodom, jeśli nam sz kodz ą : ale z ichpunktu widzenia j e st eśm y dla nich po\ądani, poniewa\ jesteśmy takimi, z których mo\namieć po\ytek.śądanie "uczłowieczenia" (które zupełnie naiwnie mniema, i\ posiada formułę "co jestludzkie?") jest tartuferią, pod której płaszczykiem zupełnie określony typ człowieka stara siędojść do panowania, wyra\ając się dokładniej, zupełnie określony instynkt, i ns t yn k ts t ad n y. "Równość ludzi": c o u kr yw a s i ę pod tą tendencją, by coraz więcej ludzi jakoludzi s t aw ia ć n a ró wn i." In t e r e so w no ść " z e wz gl ęd u n a mo ra l no ść po sp olit ą.(Fortel: wielkie\ądze, \ądzę panowania i \ądzę posiadania zrobić protektorami cnoty.) Jak dalece wszelkiegorodzaju n e go cj a nc i i chciwcy, wszyscy, którzy muszą udzielać kredytu i korzystać z niego,mają potrzebę domagania się natarczywie jednakiego charakteru i jednakiego pojęciawartości: h a n d e l i wym i a n a wszechświatowa wszelkiego rodzaju wymusza i kupujesobie niejako cnotę.Podobnie p a ńst w o i wszelkiego rodzaju \ądza panowania, ze względu na urzędników i\ołnierzy; podobnie wiedza, \eby pracować z zaufaniem i oszczędnością sił. Podobniek a pł a ni.A więc moralność pospolita zostaje tutaj wymuszona, poniewa\ przez nią osiąga siękorzyści, i \eby doprowadzić ją do zwycięstwa, toczy się wojnę i u\ywa się przemocyprzeciwko niemoralności  na zasadzie jakiego "prawa"? Na zasadzie \adnego prawa: tylkozgodnie z instynktem samozachowawczym.Te same klasy posługują się n i emo r al no ś ciątam, gdzie ona jest im u\yteczna.206.Stany i \ądze c h w al one : być spokojnym, wyrozumiałym, umiarkowanym, skromnym,pełnym uszanowania, względnym, odwa\nym, wstydliwym, szczerym, wiernym, wierzącym,otwartym, dowierzającym, oddanym, współczującym, skorym do niesienia pomocy,sumiennym, prostym, łagodnym, sprawiedliwym, hojnym, pobła\liwym, posłusznym,bezinteresownym, niezawistnym, dobrotliwym, pracowitym Nale\y odró\niać: o ile t a ki e w ł aś ci wo ś ci są uwarunkowane jako ś r o d ki , wiodącedo pewnej wyraznej woli i c e l u (często do "złego" celu); lub jako naturalne n a s t ęp st wajakiegoś dominującego afektu (np.d u ch ow oś ci ); lub jako wyraz niedoli, chcę powiedzieć:jako w a r u ne k e gz ys t e n c ji (np.egzystencji obywatela, niewolnika, kobiety itd.).101 S um a : wszystkie społem b ył y o n e o d cz uwa n e j ak o "do br e " ni e gw ol i ims a m ym , lecz ju\ z góry odczuwano je tak, ze względu na "społeczeństwo", "stado", jakośrodki do jego celów, jako konieczne do utrzymania go i sprzyjania jego rozwojowi, jakonastępstwa zarazem swoistego i n s t yn k t u sta d n e go w jednostce: a więc będące nausługach instynktu z a sa d ni cz o r ó\ ne go od t yc h s t an ó w cn otl iw yc h.Albowiemstado jest na zewnątrz n i ep rz yj a z n e, s am ol ub ne , ni e lit oś ci w e , pełne \ądzypanowania, nieufności itd.W "dobrym" a n t a go n iz m w yc h o dz i n a j a w : musi on miećp rz e ci wn e właściwości stada.Stado jest śmiertelnym wrogiem h i e ra r c hii : jego instynkt sprzyja z ac i ekł e m ur ó w na ni u w sz ys t k ie go (Chrystus).Względem j e d no st ek s il n yc h (les souverains)jest ono wrogie, niesprawiedliwe, nieumiarkowane, nieskromne, bezczelne, bezwzględne,tchórzliwe, zakłamane, fałszywe, nielitościwe, skryte, zawistne, mściwe.207.Instynkt stada ocenia sam ś ro d ek i wszystko, co jest ś r e dni e , jako rzecz najwy\szą imającą największą wartość: miejsce, na którym większość się znajduje, i sposób, w jaki onatam\e się znajduje.Jest on przez to przeciwnikiem wszelkiej hierarchii, która wznoszenie sięz dołu do góry uwa\a zarazem za zstępowanie od ilości przewa\ającej do ilości najmniejszej.Stado odczuwa w yj ą t ki , zarówno to, co jest nad nim, jak i to, co jest pod nim, jako coś, cowzględem niego zachowuje się wrogo i szkodliwie.Jego fortelem w stosunku do wyjątków ugóry, w stosunku do silniejszych, potę\niejszych, mędrszych, płodniejszych jest nakłonić ichdo roli stró\ów, pasterzy, stra\ników  do roli swoich p i e rw sz yc h sług: w ten sposóbniebezpieczeństwo przemienia ono w po\ytek.W środku stada nie ma ju\ obawy: tutaj zniczym nie jest się samemu; tutaj jest mało miejsca dla nieporozumień; tutaj istnieje równość;tutaj własne istnienie jest odczuwane nie jako zarzut, lecz jako istnienie n al e\ yt e ; tutajpanuje zadowolenie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •