[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Spodziewał się raczej, że będzie zalotna,a nie przerażona.Otrzepał pióra i lekko opuścił powieki, mając nadzieję, że jego swobodna po-stawa pozwoli jej się odprężyć.Niestety, teoria minęła się z praktyką. Ssskoro Urtho musssiał sssię oddalić, ja zadam resztę pytań, które on chciałci possstawić powiedział Skan wolno i przymilnie. Wierz mi, nie mamyzamiaru cię niepokoić, ale musssimy sssię tego dowiedzieć, aby udossskonalićszkolenie następnego miotu pissskląt.Pokiwała sztywno głową, ale nie odprężyła się. Nie był to żaden wielki wyczyn upierała się. Nie zbliżyłam sssię i niewalczyłam należycie.Nikt nie będzie miał z tego właśśściwej nauki.Skan słyszał już wiele różnych skromnych protestów, sam kilka razy podob-nie się zachował, ale ten nie wyglądał na udawany, nie miał ukryć czegoś całkieminnego.Przeciwnie, Zhaneel wyraznie wierzyła w to, co mówiła.Była święcieprzekonana, że zrobiła coś, o czym nie warto wspominać. Nie wszyssstkie gryfy sssą wyssstarczająco duże i sssilne, aby zmierzyćsssię z makaarem przypomniał jej łagodnie. A próbowanie tego nie było-by nawet rozsssądne, szczególnie wtedy, gdy wróg ma liczebną przewagę.Ktonauczył cię uderzać jak sokół? Nikt wyjąkała. Possstąpiłam tak, ponieważ nie mogłam walczyć jakprawdziwy gryf, gdyż jessstem za mała i za sssłaba.Mała, być może, ale z pewnością nie była słaba, a Skan wolał, by gryf używałczęściej mózgu niż mięśni.Zbyt często widywał dobrze zbudowane okazy zwie-rające się z makaarami.Były przekonane, że są niezwyciężone, a potem musiałyszybko uciekać.Kimkolwiek był jej nauczyciel, Skan był prawie gotów postawićgo do raportu.Ta mała samica przeszła szkolenie, które powinno wyposażyć jąw zaufanie we własne siły, a zamiast tego wyszła z brzemieniem zwątpienia.By-łaby bezużyteczna, gdyby nie jej odwaga, determinacja i poczucie odpowiedzial-ności.Było też jasne, że ten brak pewności siebie wiązał się z tym, co myślałao swoim wyglądzie.Zachowywała się tak, jakby była pewna, że nie ma w niejniczego atrakcyjnego jak gdyby uważała się za strasznego potwora.Przypomniał sobie, że jakiś rok czy dwa lata temu pisklaki na ćwiczeniachznęcały się nad jednym mniejszym od siebie.Czyżby to była.?Tak, teraz przypomniał to sobie dokładnie, podczas gdy Zhaneel nie prze-stawała twierdzić, że jej postępowanie nie było warte nagrody.Trzy albo czterygryfiątka, wszystkie z jednego wylęgu, otoczyły pisklę mniejsze od siebie, prze-zywały je i obrażały.Tym obiektem prześladowań mogła być Zhaneel.Skan pa-50miętał tylko, że przerwał całe to zajście.Ich nauczyciel w ogóle się nie pojawił,żeby zainterweniować.Pisklak był mały, niezdarny i niedojrzały.Biorąc pod uwa-gę fakt, że teraz usiłowała wtopić się w płótno namiotu, nie byłoby dziwne jeśliwtedy to była ona! że jej nie pamiętał.Było to jednak jakiś czas temu, jedynym powodem, dla którego zapamiętałto zajście, było zdziwienie, że właściwa osoba nie wkroczyła wtedy, by rozwią-zać problem, a hałas działał mu na nerwy.Między młodymi rozwijało się pewnewspółzawodnictwo, gryfy ciągle nie były doskonałą rasą, i te, które nie wykaza-ły się niczym szczególnym podczas szkolenia, Urtho przeznaczał do mniej od-powiedzialnych zadań; pracowały one w charakterze posłańców i pomocnikówobozowych.Im też nie pozwalano się rozmnażać.Jeśli jednak tamto młode to Zhaneel, przeszła pozytywnie szkolenie i wyka-zała się , gdyż należała do dywizjonu i była uprawniona do takiej samej opiekii troski jak sam Skandranon.Nie powinna ciągle odczuwać kompleksu niższości.W jej dywizjonie powinien być zatrudniony trondi irn, którego praca polegała naleczeniu lżejszych ran i zajmowaniu się wszystkimi gryfami, jakie mu przydzie-lono.Dlaczego zatem trondi irn nie zauważył dotąd problemu, z którym borykałasię samotnie Zhaneel?No cóż, jest ktoś, kto z pewnością rozpozna jej duchowy stan i coś z nim zrobi,a potem dopilnuje, aby trondi irn miał na nią oko. Jeśśśli nie masz żadnych planów co do ssswojej nagrody, możesz ją zre-alizować u Bursztynowego %7łurawia zaproponował ostrożnie. On jessst tunajlepszy.%7łuraw w krótkim czasie zmieni jej mniemanie o sobie i kiedy on i Gesten będąją masować, pielęgnować i adorować, stanie się tak elegancka, że będzie miałapołowę dywizjonu u swych stóp.To z pewnością sprawi, że lepiej się poczuje.By-ła to jedna z wielu rzeczy, które potrafił prawdziwie utalentowany kestra cherni jego pomocnik poświęcić wiele godzin na przemianę zwykłego stworzeniaw najbardziej oszałamiający okaz swego gatunku.Większość gryfów szła do ke-stra chern przed swoim godowym lotem, chociaż naprawdę niewiele z nich mogłosobie pozwolić na usługi kogoś takiego jak Bursztynowy %7łuraw. Oczywiśśście to tylko propozycja dodał
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tematy
Index3.Longin Jan Okoń Longin Jan Okoń Trylogia Indiańska. Tom III Œladami Tecumseha
72. Trylogia Kryzys Czarnej Floty 1 Michael P. Kube McDowell Przed Burza upload by herbatniq
JENS LAPIDUS Czarna Trylogia Sztokholmska 01 Szybki cash. Głód, nienawiœć, pogoń
46.Trylogia Kryzys Czarnej Floty t.1 Przed Burzš Michael P. Kube McDowell
103. Trylogia Mroczne Gniazdo 3 Troy Denning Wojna Rojow upload by herbatniq
Gwiezdne Wojny 058 Trylogia THRAWNA Ostatni rozkaz Timothy Zahn
Kevin J. Anderson Trylogia Akademii Jedi III WÅ‚adcy mocy
Blake Jennifer Hiszpańska serenada
Roberts Nora Saga rodu Concannonów 03 Zrodzona ze wstydu
Scheinmann Danny Niezwykle akty prawdziwej miłoÂści