[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta tajemnica nigdy nie została wyjaśniona.Prawdopodobnie bałagan był dziełem rabusiów, ale dlaczego przedmioty żałobne niewróciły na swe miejsce.Ustępując miejsca grupie francuskich turystów, musiała poczekać na wejście do kryptygrobowej.Człowiek w czarnym garniturze, który tak przestraszył ją w grobowcu Setiego I,wszedł do środka, trzymając w dłoniach otwarty przewodnik.Dziewczyna zesztywniała,zdołała jednak opanować strach, tłumacząc sobie, że to tylko jej bujna wyobraznia.Mężczyzna nie zwrócił na nią najmniejszej uwagi.Eryka zapamiętała jego zakrzywiony nos,nadający mu wygląd drapieżnego ptaka.Zebrała się na odwagę i wkroczyła do zatłoczonej krypty.Pomieszczenie przedzielone byłobarierką, a jedyne wolne miejsce przy poręczy znajdowało się obok nieznajomego wczarnym garniturze.Po chwili wahania podeszła do barierki i spojrzała na wspaniały, różowysarkofag Tutenchamona.Malowidła pokrywające ściany komnaty były niczym w porównaniuze stylową perfekcją malowideł z grobowca Setiego.Eryka rozejrzała się popomieszczeniu.Nagle jej wzrok padł na otwartą stronę w przewodniku tajemniczego nieznajomego.Był toplan parteru świątyni w Karnaku.Nie miał żadnego związku z Doliną Królów.Erykęponownie ogarnęło przerażenie.Szybko oddaliła się od poręczy i pośpieszyła do wyjścia.Znacznie lepiej poczuła się na świeżym powietrzu, choć teraz była już pewna, że jej strachto nie paranoja.Przy pawilonie nie było wolnych stolików, ale Eryka wdzięczna była za ten tłum, gdyż w nimczuła się bezpieczniej.Przysiadła na niskim kamiennym murku, trzymając w dłoniach zimnąpuszkę soku i lunch zabrany z hotelu.Nie odrywała wzroku od wejścia do grobowca.Nagle pojawił się w nim ten sam mężczyzna i przeszedł przez parking do małego, czarnegosamochodu.Usiadł za kierownicą, zostawiając otwarte drzwi i nie odrywając stóp od ziemi.Głowiła się, co może oznaczać jego obecność  miał tyle okazji, aby ją skrzywdzić, gdyby tylko chciał.Doszła do wniosku, że po prostują śledzi na zlecenie władz.Wciągnęła głębokopowietrze i zignorowała go.Postanowiła jednak nie oddalać się od innych turystów.Jej lunch składał się z kilku kanapek z baraniną, które przeżuwała wolno, wpatrując się wpobliskie wejście do grobowca Tutenchamona.Uśmiechnęła się na myśl o tysiącachwiktoriańskich turystów zwiedzających Dolinę Królów, którzy popijali lemoniadę dziesięćjardów od ukrytego wejścia, nieświadomi zakopanych tam skarbów.Grobowiec Setiego Irównież znajdował się w pobliżu pawilonu.Nadgryzając kolejną kanapkę, oceniła w myślach odległość grobowca Ramzesa VI odgrobowca Tutenchamona.Znajdował się nieco wyżej, po jego lewej stronie.Erykaprzypomniała sobie, że to właśnie chaty zbudowane podczas wznoszenia grobowcaRamzesa VI, a stojące nad wejściem do grobowca Tutenchamona opózniły odkrycieCartera.Dopiero kiedy kazał przez środek terenu przekopać rów, natknął się na szesnaściestopni prowadzących w dół.Eryka przerwała jedzenie, próbując pozbierać myśli.Wiedziała, że starożytni grabieżcywdarli się do grobowca Tutenchamona przez pierwotne wejście, gdyż Carter opisałuszkodzone drzwi.Jednakże z powodu lokalizacji chat robotników, wejście do grobowcabyło z pewnością zasypane i zapomniane do czasu budowy grobowca Ramzesa VI.Oznaczało to, iż grobowiec Tutenchamona został splądrowany w okresie dwudziestej lubdziewiętnastej dynastii.A jeśli włamano się do niego za czasów panowania Setiego I?Eryka przełknęła kolejny kęs.Czy istniał jakiś związek między zbezczeszczeniem grobowcaTutenchamona i faktem, że jego imię pojawiło się na posągu Setiego I?Dziewczyna zatopiła się w rozważaniach.Podniosła wzrok i zapatrzyła się na samotnegojastrzębia kołującego po niebie.Po chwili włożyła papier po kanapkach do specjalnegopojemniczka.Mężczyzna w samochodzie nie ruszał się z miejsca.Kiedy zwolnił się pobliskistolik, Eryka przeniosła na niego swoje rzeczy i położyła torbę na ziemi.Mimo nieznośnego upału, który jak gruby koc przykrywał dolinę, umysł dziewczyny pracowałw szalonym tempie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.htw.pl
  •